Komancze - wladcy poludniowych prerii
(Czesc 2 : wojny z Hiszpanami i Meksykanami)

.

"Co roku nasza prowincje najezdzaja barbarzynscy Indianie.
Wojuja oni takze ze wszystkimi sasiednimi plemionami.
Ich nazwa Komancze."

- General Don Pedro de Rivera
prowincja Nowy Meksyk, 1727

.

"Oni sa z piekla rodem, niezorganizowani, nie sluchaja sie nikogo
a w dodatku sa dobrze uzbrojeni."
- Felipe de Sandoval, 1750

.


W 1834 w El Paso wladze prowincji Nowy Meksyk zgodzily sie placic kazdego
roku haracz Komanczom w zamian za zaprzestanie wyniszczajacych najazdow.

.

Hiszpanie w Ameryce Polnocnej
Polityka "miecza i krzyza."

.

Wojny Komanczow z Hiszpanami

.

.

.

.

.

.

.

.

.

Wojny Komanczow z Meksykanami

.

Udzial Meksykanow i Amerykanow
w wyprawach Komanczow do Meksyku

.

Udzial kobiet w wyprawach do Meksyku.

.

Statystyki:
ilosc wypraw do Meksyku, liczebnosc wojownikow
w nich bioracych, straty poniesione przez obie strony
(+ mapa i wykres)

.

.

Mapa: wojny Komanczow z Meksykiem.
Ataki Komanczow szly w trzech kierunkach:
1 - przeciwko pogranicznej prowincji Nowy Meksyk (hiszp. Nuevo Mexico, ang. New Mexico), glowne miasto Santa Fe
2 - przeciwko pogranicznej prowincji Teksas (hiszp. Tejas, ang. Texas), glowne miasta San Antonio i Nacogdoches
3 - w glab samego Meksyku. Tam prowadzil Wielki Wojenny Szlak Komanczow (ang. Comanche War Trail)
Uwaga: w latach 1830-ych USA odebraly Meksykowi Teksas, a w 1840-ych Nowy Meksyk i Kalifornie.
Prowincje odebrane Meksykowi sa na mapie zaznaczone jasniejszym kolorem.

.

.

Hiszpanie w Ameryce Polnocnej.
Polityka "miecza i krzyza."

.

Komancze w swej migracji z polnocy na poludnie dotarli do ziem zasiedlonych przez Hiszpanow. Byly to prowincje Teksas (hiszp. Tejas) i Nowy Meksyk (hiszp. Nuevo Mexico), ktore byly czescia Vice-Krolestwa Nowej Hiszpanii (ang: Viceroyalty of New Spain, hiszp: Virreinato de Nueva España). Same vice-krolestwo obejmowaly rozlegle obszary w Ameryce Polnocnej, w tym dzisiejsze amerykanskie stany Kalifornia, Nevada, Arizona i Utah. Tutaj sa mapki tego vice-krolestwa.

Podboj Ameryki przez Hiszpanow Hiszpanie podbijali Ameryke przy pomocy "miecza i krzyza." Na ziemiach indianskich budowali misje dla misjonarzy i ksiezy i presidia (forty) dla zolnierzy. Wiele plemion indianskich dobrowolnie przyjelo chrzescijanstwo i wiele bylo do tego zmuszonych. Byly tez takie plemiona ktore nigdy nie byly zlamane przez Hiszpanow, na przyklad Komancze.

Vice-Krolestwo Nowej Hiszpanii istnialo do 1821, kiedy to Meksyk i kilka innych krajow oglosilo niepodleglosc. Teksas, Kalifornia i Nowy Meksyk staly sie meksykanskimi prowincjami.

.

Hiszpanskie misje.

.

Hiszpanska misja w Ameryce Polnocnej W misjach mieszkali glownie misjonarze katoliccy i sluzba. Glownym budynkiem misji byl niewielki kosciol. Inne budynki to magazyn, kuchnia, pomieszczenia dla osob religijnych, pomieszczenia dla sluzby, itd.

Naookolo misji czesto obozowali przyjaznie nastawieni Indianie. Jesli misja stala na obszarach zamieszkalych przez wrogich Indian wtedy budynki otaczano obronnym murem. W niektorych misjach stacjonowal niewielki garnizon wojskowy.

.

Hiszpanskie presidia (forty).

.

Hiszpanskie presidio
w Ameryce Polnocnej Presidio bylo niewielkim fortem dla zolnierzy armii hiszpanskiej i oddzialow poszczegolnych prowincji. Ze wzgledu na wyzszy poziom bezpieczenstwa, wokol presidio powstaly osiedla osadnikow oraz rancza na ktorych hodowano bydlo i owce.

W latach 1700-ych kawalerzysta w Ameryce Polnocnej (tzw. Soldado de Cuera) byl uzbrojony w lance, tarcze, i karabinek. Jako oslona sluzyla kamizelka (bez rekawow) zrobiona z grubej, specjalnie wyprawionej skory. Byla ona lzejsza od pancerza uzywanego w tym czasie w Europie i chronila przed indianskimi strzalami. Owy konny zolnierz nosil takze kapelusz i ostrogi.

.

Prowincje graniczne:
Nowy Meksyk i Teksas.

Plac w Santa Fe W gorzysto-wyzynnym Nowym Meksyku (hiszp: Nuevo Mexico) odkryto miedz, srebro i nawet nieco zlota. Swietnie rozwijala sie hodowla owiec. Najwiekszym miastem bylo Santa Fe, na ilustracji -->.
Santa Fe szybko sie rozwijalo. W 1744 mieszkalo w nim 120 rodzin, a w 1779 juz 274. Inne wieksze miasta tej prowincji to: Taos, Pecos, Soccoro, Galisteo, Ojo Caliente i Albuquerque.

Teksas (hiszp: Tejas) byl nieco pozniej - i nie tak intensywnie - kolonizowany jak Nowy Meksyk. Wiekszosc obszaru tej prowincji stanowily rowniny, ktore okazaly sie swietnymi pastwiskami dla bydla. Stada te tak sie rozrosly ze najwieksze z nich liczyly po kilka tysiecy sztuk. Najwiekszym miastem hiszpanskiego Teksasu bylo San Antonio. W 1781 w Teksasie mieszkalo prawie 4.000 Hiszpanow.

.


W latach 1540–1542 ekspedycja prowadzona przez Francisco Vásquez de Coronado
przeszla przez ziemie Komanczow i Apaczow.

~

Wojny Komanczow z Hiszpanami.

.

Pierwsze spotkania Komanczow z Hiszpanami byly w wiekszosci przyjazne. Oczywiscie jak sie nadarzala okazja to mlodzi wojownicy kradli kolonistom konie czy muly. Ale wiekszosc Komanczow byla zainteresowana wymiana handlowa. A to bylo mozliwe w okresie pokoju a nie wojny. Hiszpanie mieli znacznie wiecej do zaoferowania Komanczom niz ich indianscy sasiedzi.

.

Komancze oznajmili ze chca zyc w przyjazni z
Hiszpanami i przyszli zabijac tylko Apaczow.

.

1706 - pierwsza oficjalna wzmianka o Komanczach w Nowym Meksyku.

1734 - Komancze zawitali oni do Teksasu i oznajmili ze sa jak najbardziej pokojowo usposobieni do Hiszpanow. Dodali ze tylko szukaja Apaczow aby ich zabijac.

1740 - Komancze kupuja kilka sztuk broni palnej od handlarzy francuskich.

1743 - Komancze docieraja do centralnego Teksasu.
Odwiedzaja Hiszpanow w San Antonio de Bexar.

1750 - handlarze francuscy kupuja konie od Komanczow.
Indianie ponownie kupuja nieco broni palnej.

.

Misjonarze byli zgorszeni
zachowaniem Komanczow.

Co prawda misjonarze hiszpanscy nawrocili na chrzescijanstwo kilka grup Indian w Nowym Meksyku, w tym nieco Apaczow, ale nie bylo wsrod nich Komanczow.

Misjonarze byli mocno zgorszeni zachowaniem sie tych ostatnich podczas wizyt handlowych w Taos w Nowym Mexyku. Fray Andres Varo pisal: "[Komancze] ... zbieraja sie na rynku i oferuja jencow na sprzedaz. Jesli jencem jest kobieta to jest ona najpierw gwalcona przez jej wlasciciela na oczach wszystkich [w tym katolikow]. Potem wojownik mowi do kupujacego: teraz mozesz ja wziac - teraz jest dobra." (ang: Now you can take her - now she is good).

.

Karne ekspedycje przeciw Komanczom.
Hiszpanie zdobyli az 700 jencow.

.

1716 - latem Komancze i Utahowie odwiedzili osiedla hiszpanskie na polnoc od Santa Fe w celach handlowych. Hiszpanie jednak zaatakowali ich i wzieli pewna ilosc jencow, ktorych nastepnie sprzedali do pracy w kopalniach w prowincji Nueva Viscaya.

1717 - Apacze Jicarilla skryli sie w gorach Nowego Mexyku aby uniknac atakow ze strony polaczonych sil Komanczow i Utahow. Jicarilla byli w tamtym okresie sojusznikami Hiszpanow. Hiszpanie wiec zorganizowali ekspedycje karna pod wodza Padilli. Padilla znalazl i zaatakowal duza wies Komanczow w zachodniej Oklahomie. Walka byla dluga ale nierowna jako ze Komancze mieli niewiele koni i byli slabo uzbrojeni w bron palna. Hiszpanie zdobyli az 700 jencow (zapewne przesadzona liczba).

1719 - Komancze zorganizowali pierwszy wiekszy atak na Hiszpanow. Jego celem bylo zdobycie koni w osiedlach polozonych w dolinie rzeki Rio Grande w Nowym Meksyku. Prawdopodobnie Utahowie takze uczestniczyli w owych atakach. Hiszpanie wyslali zolnierzy, ktorzy przeczesali teren az do miasteczka Peublo Colorado ale nie znalezli wiosek wrogich Indian.
Nastepnie Gubernator Nowego Meksyku, Antonio Valverde y Cosio, zorganizowal wielka ekspedycje karna przeciwko Komanczom i Utahom. Ekspedycja skladala sie z ok. 600 zolnierzy federalnych, oddzialow lokalnych i Indian Pueblo, ktorzy sluzyli za zwiadowcow. Slady prowadzily na polnocny-wschod do rzeki Arkansas. Po drodze Hiszpanie napotkali kilka wiosek Apaczow Jicarilla. Apacze byli mocno wystraszeni niedawnymi atakami Komanczow i Utahow na ich wioski. W jednym z tych atakow zginelo 60 Apaczow a 64 kobiet i dzieci zostalo pojmanych w niewole. Gubernator Valverde probowal uspokoic Apaczow ale ci opuscili prerie i schronili sie w gorach Sangre de Cristo. Kontynuujac swa wyprawe w kierunku Arkansas Hiszpanie natrafili na kilka spalonych wsi Apaczow. Po dwoch miesiacach bezskutecznych poszukiwan wiosek Komanczow ekspedycja wrocila do Santa Fe.

1740 - w tym wlasnie roku Komancze weszli w posiadanie kilku sztuk broni palnej.
Nabyli ja najprawdopodobniej od handlarzy francuskich w zamian za konie i skory.

1742 - Hiszpanie zorganizowali kolejna wyprawe wojskowa przeciwko Komanczom.
Ekspedycja dotarla do wiosek Wichita we wschodnim Teksasie ale nie napotkala Komanczow.

1745 - Gubernator Nowego Meksyku, Joaquin Codallos, zostal zmieniony na stanowisku przez Cachupin'a. Tomás Vélez Cachupín oglosil ze priorytetem jego polityki bedzie uregulowanie problemu Komanczow. Nakazal on otoczenie palisadami miasteczek Pecos i Galisteo. Pobudowano tez wiezyczki obserwacyjne i wzmocniono bramy. Rownoczesnie nowy gubernator pragnal zawrzec pokoj z Komanczami i Utahami.

.

Kleska Komanczow na Llano Estacado.
Cachupin napisal ze jency blagali Hiszpanow
aby darowano im zycie. Kobiety Komanczow
zrobily krzyzyki z patykow ktore przykladaly
do swych ust i do ust Cachupin'a mowiac cos
przy tym zarliwie w swym jezyku.

.

1746 - Komancze zaatakowali miasteczko Pecos i spustoszyli cala okolice.

1750 - Komancze ponownie zaatakowali Pecos.

1751 - Dochodzi do trzeciego ataku Komanczow na miasteczko Pecos.
Wzielo w nim udzial 300 wojownikow ale tym razem gubernator Cachupin mial dla nich niespodzianke: 92 zolnierzy federalnych, lokalnych oddzialow i sprzymierzonych Indian. Zaskoczeni Komancze rzucili sie do ucieczki. Poscig trwal kilka dni. Komancze skryli sie na Llano Estacado gdzie zostali okrazeni przez grupe poscigowa. Bitwa trwala caly dzien az do wyczerpania kul i strzal po stronie Indian. W nocy Hiszpanie podpalili krzewy i wysoka trawe, ktore Indianie wykorzystywali jako oslone podczas walki. Indianie rzucili sie do ucieczki.
Straty Komanczow byly ciezkie: 112 wojownikow zostalo zabitych, wielu bylo rannych, a 33 dostalo sie do niewoli. Byly dwa powody tej kleski: zaskoczenie i brak broni palnej. Podczas gdy kazdy zolnierz hiszpanski posiadal muszkiet, wojownicy Komanczow mieli ich tylko kilka sztuk i gorszej jakosci.
Cachupin napisal ze jency blagali Hiszpanow aby darowano im zycie. Kobiety Komanczow zrobily male krzyzyki z patykow, ktore przykladaly do swych ust i do ust Cachupin'a mowiac cos przy tym zarliwie w swym jezyku. Gubernator wkrotce uwolnil jencow z wyjatkiem 4, ktorych zatrzymal jako zakladnikow. Nastepnie oglosil ze nie wypusci ich dopoki Komancze nie zawra pokoju. Kiedy wiesc o klesce na Llano Estacado i o zakladnikach rozniosla sie wsrod szczepow Komanczow, ich wodzowie oglosili ze odbedzie sie wielka narada co robic dalej: przyjac oferte pokojowa czy kontynuowac wojne ?

1752 - na wiosne delegacja wodzow przybyla do Taos i domagala sie spotkania z gubernatorem Nowego Meksyku. Ten zaprosil ich na rozmowy do Santa Fe. Wodz Niedzwiedz (ang: The Bear, hiszp: El Oso) przeprosil gubernatora za ataki na osiedla i kradzieze koni. Wyrazil tez chec zawarcia pokoju. Gubernator ze swojej strony wydal zakladnikow i rozdal prezenty. Przez reszte roku bylo spokojnie, doszlo tylko do kilku potyczek miedzy Komanczami i Utahami.

.

Zwyciestwa Komanczow nad Hiszpanami w Teksasie.
Wojownicy zniszczyli oltarz w kosciolku i odcieli glowe statuetce sw.Franciszka.
Wywlekli zwloki zabitych Hiszpanow, zdjeli z nich ubrania, oskalpowali i wycieli
im oczy. Zabitemu zakonnikowi obcieli glowe.

.

1757 - Apacze Lipan zasugerowali Hiszpanom zbudowanie misji w Teksasie. Religijnym Hiszpanom nie trzeba bylo tego dwa razy powtarzac. Misja powstala ale wkrotce okazalo sie ze lezy ona na ziemi spornej ! Rozjuszeni Komancze zaprosili wiec na wyprawe wojenna Indian Wichita i wspolnymi silami zaatakowali Hiszpanow. Misjonarze zostali zmasakrowani a misja zostala spalona. Nowo powstale miasteczko zostalo ostrzelane.

1758 - w Marcu 1.000-2.000 wojownikow Komanczow, Tonkawa i Wichita uzbrojonych w lance, luki i kilkadziesiat francuskich muszkietow, zaatakowalo hiszpanska misje w San Saba Presidio. Kilku wojownikow mialo na sobie metalowe napiersniki, kilku innych nosilo helmy. Wodz tej wyprawy byl ubrany w mundur oficera (ktory zapewne otrzymal w darze od Francuzow lub Hiszpanow).
Wojso hiszpanskie w Ameryce Polnocnej Misja byla broniona przez zolnierzy. Atak Komanczow odbyl sie mniej wiecej w ten sposob: wojownicy podjechali pod brame oglaszajac ze przybyli aby zabijac Apaczow. Nastepnie brama zostala otwarta i duza grupa weszla do srodka i zaczela przeszukiwac budynki. Poszukiwania niestety zamienily sie w rabunek mienia misijnego. Gdy reszta wojownikow probowala dolaczyc do rabusi zolnierze otworzyli ogien. Zaskoczeni Indianie zareagowali opuszczeniem misji w poplochu.
Wkrotce jednak wodzowie zebrali swych wojownikow i podjeli proby podpalenia zabudowan. Ci z Hiszpanow ktorzy probowali uciec z plonacych domow zostali zabici. W sumie Indianie zabili 8 Hiszpanow (w tym jednego zakonnika) i wybili wszystkie zwierzeta na pobliskich pastwiskach.
Zniszczyli takze oltarz w kosciolku oraz odcieli glowe statuetce Swietego Franciszka. Nastepnie wywleczono zwloki zabitych Hiszpanow, zdjeto z nich ubrania, oskalpowano i wycieto im oczy. Zabitemu zakonnikowi obcieto glowe, ktora nastepnie oskalpowano. Wojownicy pozostawili po sobie ruiny i okaleczone trupy ludzi, a na okolicznych pastwiskach walaly sie dziesiatki martwych zwierzat.

1758 - w Sierpniu znany hiszpanski pulkownik Parrilla zebral 360-500 zolnierzy federalnych, ochotnikow, lokalnych oddzialow, 134 Apaczow i 42 innych Indian, i wyruszyl na polnoc w poszukiwaniu Komanczow. Nad doplywem rzeki Brazos, Clear Fork, natrafiono na wioske Tonkawa, ktora zniszczono. Czesc Indian zostala albo zabita albo wzieta w niewole, a czesc zdolala uciec. Nastepnie ekspedycja dotarla nad rzeke Czerwona w polnocnym Teksasie gdzie natrafiono na kilka wiosek Komanczow i Wichita. Polaczone sily hiszpansko-indianskie zaatakowaly wioske Wichita, ktora byla otoczona palisada. Ponadto sami Wichita, jako posrednicy handlowi, byli dosc dobrze uzbrojeni w bron palna. Wichita nie wyszli w pole ale otworzyli ogien zza palisady.
Brakiem sukcesu Hiszpanow zakonczyl sie takze atak na wioski Komanczow. Setki wojownikow nie czekajac na atak dosiadlo koni i ruszylo w strone wroga. Po kilku brawurowych szarzach i kontr-szarzach Hiszpanie i ich indianscy sojusznicy stwierdzili ze nie ma szans na zwyciestwo i sie wycofali. Komancze ruszyli ich sladami i nekali ich przez kilka dni. Hiszpanie pozostawili za sobo 2 lekkie dzialka, ktore Komancze z fanfarami zaciagneli do wioski.

.

Zemsta za skalpy.

.

1759 - oddzial hiszpanski zaskoczyl i rozbil grupe Komanczow i Indian Wichita nad Rzeka Czerwona. Hiszpanie zdarli skalpy z glow poleglych wrogow, ktore po powrocie uroczyscie pokazano zebranemu tlumowi.

1760 - latem w Taos w Nowym Meksyku, spotkali sie w celach handlowych Hiszpanie i przedstawiciele okolicznych plemion indianskich. Oprocz typowych towarow byly tam takze wystawione przez Hiszpanow ... 24 skalpy indianskie. Na poczatku Komancze nie wiedzieli czyje to skalpy, ale wkrotce tajemnica sie wyjasnila. Byly to sa skalpy zdjete z glow ich pobratymcow.
Poczatkowo Komancze nie zareagowali gniewem, po prostu opuscili rynek. Wkrotce 3.000 wojownikow (prawdopodobnie przesadzona liczba) pojawilo sie na pobliskich wzgorzach i z furia zaatakowalo miasto. Budynki ktore staly na zewnatrz palisady zostaly zniszczone a ich mieszkancy wybici do nogi. Wojownikom jednak nie udalo sie sforsowac palisady. Sfrustrowani ruszyli przeciwko okolicznym ranczom. W sumie zniszczono 12 rancz i hacjende (Pablo Villalpando), ktora byla otoczona palisada. Zabito 17 osob i wzieto do niewoli 56 kobiet i dzieci. Rozmiar zniszczen zaskoczyl Hiszpanow.

.

Polaczone sily Hiszpanow i Utahow
zadaja kleske Komanczom w Nowym
Meksyku.

.

1761 - w grudniu jedna z wiosek Komanczow (58 tipi) przybyla do Taos w Nowym Meksyku aby wymienic lub sprzedac jencow, ktorych pojmali w ostatnich miesiacach. Wkrotce jeszcze jedna wioska przybyla. Tymczasowy gubernator Portillo Urrisola chetnie spotkal sie z 10 wyslannikami indianskimi aby omowic szczegoly transakcji.
Problemy pojawily sie jednak gdy jeden z jencow, 9-letni chlopiec hiszpanski, nie chcial opuscic swych indianskich rodzicow. Portillo Urrisola i zolnierze probowali zabrac go sila. Zaskoczeni takim obrotem sprawy Indianie rzucili sie do ucieczki, przewracajac po drodze kilku straznikow. Niestety nie byli oni w stanie dotrzec do swej wioski wiec zabarykadowali sie w jednej ze stajni w Taos.
Hiszpanscy zolnierze w 
Ameryce Polnocnej 1700-96 Portillo Urrisola rozkazal aby przybyl oddzial zolnierzy z armatka. Do zolnierzy dolaczyli wojownicy Utahow. Hiszpanie i ich sojusznicy zaatakowali nie stajnie gdzie skryla sie delegacja Komanczow, ale ich wioske poza miastem. Komancze byli tym tak zaskoczeni, przeciez przybyli na pokojowa wymiane jencow, ze rzucili sie do panicznej ucieczki. Hiszpanie ruszyli za nimi w poscig podczas gdy Utahowie zajeli sie pladrowaniem wioski. Ich lupem padlo ponad ponad 1.000 koni, a do niewoli wzieto ponad 300 kobiet i dzieci.
Poscig Hiszpanow byl bardzo udany. Okolo 400 mezczyzn, kobiet i dzieci zostalo zabitych. Gdy Portillo Urrisola wrocil do Taos rozkazal spalenie stajni gdzie wczesniej skryli sie wodzowie. Dwoch wodzow wyszlo na zewnatrz aby negocjowac. Hiszpanie jednak oddali salwe, jeden wodz zostal zabity na miejscu, drugi zostal ranny i skryl sie ponownie w stajni. Hiszpanie podlozyli ogien do zabudowan i wszyscy znajdujacy sie tam Komancze zgineli.

.

Pokoj i wojna.

.

1762 - po tym jak Gubernator Cachupin zostal wybrany na druga kadencje, nakazal aby wypuscic na wolnosc 67 kobiet Komanczow. Uradowani Indianie wyslali 9 wodzow z podziekowaniami. Przybyli oni niosac wielki drewniany krzyz, a w dodatku kazdy mial na szyji zawieszony maly krzyzyk. To sie Hiszpanom bardzo podobalo. Niepodobalo im sie jednak to, ze kazdy wodz byl uzbrojony po zeby.
Traktat pokojowy jednak podpisano i dzialania wojenne ustaly na kilka lat. Jak na warunki Nowego Meksyku byl to dosc dlugi okres. No ale jak mowi nasze przyslowie: co dobre to sie szybko konczy.

1766 - w styczniu ok. 400 Komanczow zaatakowalo San Lorenzo. Osiedle zostalo zniszczone a obozujacy niedaleko Apacze Lipan rzucili sie do ucieczki. Wracajacy z lupami Komancze wpadli w zasadzke przygotowana przez oddzial zolnierzy wzmocniony armatka. Wojownicy poniesli dosc ciezkie straty.

1768 - we wrzesniu, w nieudanym ataku na miasteczko Ojo Caliente w Nowym Meksyku zginelo 21 z 24 wojownikow Komanczow. W pazdzierniku wiec przybylo do Ojo Caliente ok. 500 Komanczow aby zemscic sie za te porazke. Niestety juz w pierwszej salwie Hiszpanie zabili wodza, co zostalo odczytane przez Indian jako zly znak. Komancze zrezygnowali z kontynuowania ataku.

Komancze atakuja 1771 - w grudniu Komancze przeprowadzili 6 lupiezczych rajdow w Nowym Meksyku. Spalono kilkanascie budynkow, uprowadzono jencow i zdobyto wiele koni. Po kazdym z tych rajdow Komancze wysylali karawane z lupami do Toas gdzie miejscowi Hiszpanie kupowali rzeczy zdobyte przez Indian na ich wspolrodakach.
Komancze takze zaatakowali po raz pierwszy Laredo lezace nad dolnym biegiem rzeki Rio Grande. Mieszkancy byli zaskoczeni i przerazeni i ratowali sie ucieczka na drugi brzeg rzeki. Indianie spladrowali domy i odjechali objuczeni lupami.

1772 - w styczniu Hiszpanie pojmali 7 kobiet Komanczow i zabrali je do San Antonio w Teksasie. Gubernator Vicencio postanowil uzyc je jako zakladniczki. Wodz Wschodnich Komanczow zostal powiadomiony ze jesli jego wojownicy nie zaprzestana rajdow w Teksasie to zakladnicy zostana straceni. Kila tygodni pozniej delegacja Indian zjawila sie w San Antonio. (Wiekszosc z nich to rodziny i przyjacile przetrzymywanych kobiet.)
Gubernator uwolnil wiekszosc jencow z wyjatkiem trzech, ktore zatrzymal tlumaczac, ze one sa juz ochrzszczone. Komancze probowali je zabrac sila ale zolnierze odbili je. W lipcu wodz Povea razem z jednym z wodzow Wichita (jako posrednikiem w rozmowach) przybyli do San Antonio aby porozmawiac w sprawie przetrzymywanych kobiet. Povea bardzo sie staral odzyskac zakladnikow, ale gubernator Teksasu sie nie zgodzil ich uwolnic.
Povea w koncu podpisal traktat pokojowy z Hiszpanami. Oprocz niego traktat podpisalo kilku wodzow Indian Wichita i Taovayas. Hiszpanie rozdali wiele prezentow. Povea jednak ostrzegl ze podpisuje traktat tylko w imieniu swego szczepu, a nie w imieniu wszystkich Komanczow. Ku rozczarowaniu Hiszpanow inne szczepy nie zaprzestaly swych najazdow na Teksas i krol Karol III nakazal aby wszystkie misje w tej prowincji zostaly opuszczone. Wlasciwie tylko dwom najwiekszym misjom pozwolono zostac; w Béjar (San Antonio) i La Bahía (Goliad).

.

Komancze sieja spustoszenie w Nowym Meksyku.

.

Atak Komanczow na miasteczko 1772 - Komancze zaatakowali, juz chyba po raz 4-ty, miasto Pecos w srodkowym Nowym Meksyku. W owym czasie Pecos liczylo prawie 1.000 mieszkancow ale wskutek licznych atakow indianskich liczba ta spadla az o polowe. Reszta mieszkancow albo przeniosla sie do wiekszych miast (Santa Fe i Albuquerque) albo wrocila do Meksyku.
Te pol tysiaca osadnikow ktore pozostalo na miejscu mialo tylko 12 koni i 8 krow. W sasiednim Galisteo z 80 rodzin pozostalo tylko 41. Wszystkie krowy, muly i konie byly uprowadzone przez Indian. Pozostalo im tylko stadko owiec ktorego z jakiegos powodu Indianie nie wybili.

1773 - Komancze jeszcze bardziej sie uaktywnili w Nowym Meksyku. Np. miasteczko Picuris bylo atakowane 5-krotnie (!), a Galisteo 4-krotnie. Okolo 500 wojownikow ponownie zaatakowalo Pecos. Tym razem mieszkancy nie dali sie zaskoczyc i doszlo do krotkiego oblezenia. To jednak wystarczylo aby zniechecic napsatnikow, ktorzy oczekiwali lupow a nie walki.
Inna grupa wojownikow podeszla do miasteczka Ojo Caliente i zniszczyla pola kukurydzy. Mieszkancy nie smieli opuscic zabudowan i przegonic wandali. Komancze w drodze powrotnej atakowali pojedynczych osadnikow i podroznych, zabierali bydlo z pastwisk, wybili kilka stad owiec, i pojmali i zgwalcili kilka kobiet. Po odejsciu Komanczow pozostaly zgliszcza i ruiny a sterroryzowani ludzie bali sie wychodzic w pole. Zamarl ruch na drogach prowadzacych do Santa Fe. Gubernator prosil centrale o pomoc finansowa i militarna. Niestety kasa panstwa byla prawie pusta.

.

Polaczone sily Hiszpanow i Indian Pueblo
zadaja Komanczom kleske pod Spanish Peaks
w 1774.

.

Hiszpanskie wojska kolonialne
w Ameryce 1774 - w bitwie niedaleko Spanish Peaks (pol: Hiszpanskie Szczyty) po stronie hiszpanskiej dowodzonej przez Don Carlosa Fernandeza wzielo udzial 600 (!) zolnierzy, osadnikow i sprzymierzonych Indian Pueblo. Wielka wioska Komanczow byla ulokowana na obszarze wyzynnym i czesciowo zalesionym. Niektore zrodla mowia o kilku wioskach polozonych niedaleko siebie.
Komancze byli w trudnej sytuacji poniewaz dali sie podejsc Hiszpanom i zwiadowcom indianskim. W tej bitwie Komancze poniesli bardzo ciezkie straty: 300 zabitych mezczyzn, kobiet i dzieci, a ponad 100 dostalo sie do niewoli. Jency zostali wyslani do odleglej Kuby, na plantacje trzciny cukrowej. Ilosc rannych byla wysoka.
Co prawda niektorzy historycy zwracaja uwage na fakt ze oslabieni zostali tylko Polnocni Komancze (i czesciowo Zachodni) a nie cale plemie. I wlasnie dlatego mimo przegranej Komancze nie zaprzestali atakow na Hiszpanow. Tak czy inaczej straty Indian byly ciezkie. Dla porownania, w masakrze Czejenow nad rzeka Sand Creek w 1864 roku, zolnierze Pulkownika Chivingtona zabili 70-163 mezczyzn, kobiet i dzieci.
Kilka hiszpanskich wersji opisujacych bitwe pod Spanish Peaks jest mocno przesadzonych. Np. jedna z nich mowi az o 700 jencach, druga wersja mowi ze po tej przegranej Komancze juz nigdy nie odzyskali swej potegi i nie wstepowali na sciezke wojenna przeciwko Hiszpanom. Trzecia wersja mowi o "setkach" poleglych wojownikow.

.

Lupiezcze rajdy Komanczow.
Po tym jak jeden z mieszkancow Tome nie zgodzil sie
na oddanie corki dla wodza Komanczow, miasteczko
o malo nie zostalo zmiecione z powierzchni ziemi.

.

Komancze na wojennej sciezce Ku rozczarowaniu Hiszpanow porazka pod Spanish Peaks nie powstrzymala Komanczow ani od najazdow na Nowy Meksyk, ani na Teksas. Gubernator Mendinueta pisal do vice-krola ze tylko w ciagu dwoch miesiecy 1774 roku Komancze dokonali 5 lupiezczych rajdow.

Na poczatku pierwszego rajdu, 20 czerwca, Komancze zabili 20 osob w La Cienega, a 22 czerwca zabili 2 przyjaznych Hiszpanom Indian niedaleko miasteczka Picuris. Na drugi dzien zabrali stado koni nalezace do mieszkancow Nambe.
27 lipca ponad 1.000 Komanczow najechalo powiat Chama, atakujac miasteczka Santa Clara i San Juan. Nastepnie Komancze rozdzieli swoje sily i zaatakowali trzy sasiednie powiaty. W sumie zginelo 7 osob a 3 dostalo sie do niewoli. Komancze takze uprowadzili ponad 300 koni.
15 sierpnia ok. 100 Komanczow zaatakowalo miasteczko Pecos zabijajac 7 mezczyzn i 2 kobiety, i biorac 7 jencow. Hiszpanie (114 zolnierzy) oraz sprzymierzency indianscy rzucili sie w poscig za napastnikami. Sily te natrafily na duza wies Komanczow i ostrzeliwaly ja do wieczora.
Trzy dni potem 100 Komanczow zaatakowalo przedmiescia duzego miasta Albuquerque (!) w Nowym Meksyku zabijajac 5 osob, biorac w niewole 4 osoby, i wybijajac 400 owiec. Ich lupem takze padlo wiele koni. Utrata tylu zwierzat byla ciosem ekonomicznym dla wielu osadnikow. I choc Albuquerque nie zostalo zdobyte przez Indian to sam fakt ataku na jego przedmiescia i okoliczne rancza zaskoczyl wladze hiszpanskie.

1777 - latem Komancze zaatakowali osiedla w Nowym Meksyku.
Miasteczko Tome bylo atakowane dwa razy. W maju Komancze
zabili 21 mieszkancow, a w sierpniu 30.

1777-78 - Komancze kilkakrotnie najechali ziemie Navahow i osiedla hiszpanskie w dolinie Ojo Caliente na zachod od Rzeki Rio Grande w Nowym Meksyku.
Okolo 200 (!) Hiszpanow zostalo zabitych i uprowadzonych w niewole. Osiedla na wschod od Rio Grande takze byly atakowane. Trzy miasteczka, Las Trampas de Taos, Las Truchas i Chimayo zostaly w poplochu opuszczone przez mieszkancow. Hiszpanie wrocili dopiero jak Komancze odeszli na prerie z lupami.

1777-84 - Komancze takze zintensyfikowali ataki w Teksasie. Oprocz nich aktywni byli Apacze Lipan, Caddo, i Indianie Wichita. Wskutek tych atakow hiszpanska ludnosc Teksasu spadla z 3.103 do 2.828 osob. Wladze w Teksasie byly zainteresowane podjeciem rozmow pokojowych z Komanczami i Wichita.

1778 - w dniu 3-go czerwca Komancze zabili 30 osob w Tome, w prowincji Nowy Meksyk.
Gubernator wyliczyl ze w tymze roku Komancze zabili i uprowadzili w niewole 127 osob.

1778 - w maju delegacja pokojowa Komanczow przybyla do miasteczka Bucareli nad rzeka Trinity we wschodnim Teksasie. Hiszpanie jednak wzieli ich za wrogich Indian i otworzyli ogien. W jego wyniku kilku Komanczow zostalo zabitych. Jak sie tylko o tym dowiedzieli ich wspolplemeincy doszlo do walk. Komancze zaatakowali i zniszczyli Bucareli, a jego mieszkancy zostali zabici i wzieci do niewoli. Gubernator Cabello obawial sie ze nastepnym celem Indian beda misje i rancza polozone wokol San Antonio. Bylo to ekonomiczne i polityczne serce Teksasu.

1779 - po tym jak jeden z mieszkancow Tome nie zgodzil sie na oddanie swojej corki dla wodza Komanczow, miasteczko o malo nie zostalo zmiecione z powierzchni ziemi. Wiekszosc mezczyzn Tome albo zginela albo zostala ranna w walce z Indianami.

.

Smierc wodza Zielonego Roga.

.

Gubernator Anza 1779 - Hiszpanie organizuja kolejna potezna wyprawe przeciwko Komanczom. Jej dowodca jest Anza, a jego sily skladaja sie z 500 zolnierzy i 200 Utahow i Apaczow Jicarilla. Nad rzeka Fountain Creek Anza natrafil na wioske Komanczow skladajaca sie z 120 tipi.
W wiosce brakowalo okolo 50 wojownikow, ktorzy pod wodza Zielonego Roga (ang: Green Horn, hiszp: Cuerno Verde) udali sie na wyprawe lupiezcza do Taos. W wyniku ataku Hiszpanow i Indian na wioske zginelo 18 wojownikow, 30 kobiet i dzieci, a 34 kobiet i dzieci dostalo sie do niewoli.
Dwa dni pozniej Anza napotkal wracajacych z wyprawy Komanczow pod wodza Zielonego Roga. Zaskoczeni wojownicy rzucili sie do ucieczki. Hiszpanie i indianscy sprzymierzency zdolali dopasc ich. W wyniku nierownej walki Komancze poniesli ciezkie straty. Zginal Zielony Rog, jego syn, oraz szaman i wiekszosc wojownikow. Ci z wojownikow ktorzy przezyli dostali sie do niewoli.
Wodz Komanczow
Zielony Rog Byla to bolesna porazka jako ze Zielony Rog byl jednym z najslynniejszych i najbardziej agresywnych wodzow Komanczow. Dowodzil on licznymi wyprawami lupiezczymi przeciwko Hiszpanom a mieszkancy Taos wybudowali nawet mury obronne. Z rak wojownikow Zielonego Roga ucierpieli takze sasiedni Indianie. Po smierci wodza ilosc atakow w Nowym Meksyku spadla. Przynajmniej tymczasowo.
Nazwa Zielony Rog pochodzi stad ze do jego nakrycia glowy byl przymocowany bizoni rog pomalowany na zielono. Anza triumfalnie wrocil do Santa Fe pokazujac zdobyte trofea, jencow i slynny Zielony Rog. Legenda glosi ze owe nakrycie zostalo wyslane do Hiszpanii, a nastepnie do samego Watykanu.

1780 - w styczniu oddzial wojska i mieszkancy Bexar zaatakowali Komanczow wracajaca z wyprawy przeciwko Apaczom Lipan. Komancze obozowali nad rzeka Guadelupe. Hiszpanie zabili 9 wojownikow i zabrali z pola bitwy strzaly, lance i kilka pioropuszow. Kilka miesiecy pozniej w odwecie wielka grupa wojownikow Komanczow zaatakowala rancza polozone nad Guadelupe.

1780-81 - wyprawy wojenne Komanczow we wschodnim Teksasie spowodowaly ze tamtejsi wlasciciele rancz zaniechali przepedu bydla na wschod, do osiedli nad rzeka Mississippi zamieszkalych przez francuskich osadnikow.

1781 - w grudniu gubernator Teksasu, Cabello, dowiedzial sie o wiosce Komanczow (80 osob) nad rzeczka Medina, na polnoc od Bexar. Zolnierze i mieszkancy miasteczka zaatakowali wioske zabijajac 18 wojownikow i wodza. Pod oslona wojownikow kobiety i dzieci schronily sie na pobliskich wzgorzach. Hiszpanie zdarli piorpusz z rogiem z glowy wodza i jego koszule ozdobiona licznymi skalpami i zabrali do miasteczka jako trofea.
Przez nastepne tygodnie Hiszpanie oczekiwali odwetu ze strony Indian. Na okolicznych wzgorzach widac bylo sygnaly dymne. Do ataku na Bexar nie doszlo wskutek jakiejs nieznanej choroby (ospa ?) ktora sie rozszalala w okolicznych wioskach Komanczow.

.

Komancze zawarli pokoj z Teksasem
i Nowym Meksykiem.

Majac 5.000 wojownikow Komancze stali sie
prawdziwa potega na poludniowych preriach.

.

1783 - Komancze majac az 5.000 wojownikow stali sie potega na poludniowych preriach. Hiszpanie bardzo sie z nimi liczyli.

1785 - gubernator Teksasu, Domingo Cabello, wyslal Vial'a i Chaves'a do Indian Wichita aby ci skontaktowali sie z Komanczami. W sierpniu zlokalizowali oni duza wioske Komanczow nad rzeka Czerwona (ang: Red River). Jak tylko Hiszpanie i Wichita zblizyli sie do wioski ok. 200 uzbrojonych i sformowanych w dwie linie wojownikow wyjechalo aby ich powitac.
Hiszpanie rozwineli flage i strzelili z muszkietow na powitanie. Nastepnie zaczely sie uczty i rozmowy pokojowe. W ciagu nastepnego tygodnia przybylo ok. 10 wiosek Wschodnich Komanczow (szczepy Nokoni i Tenawa) i rozstawilo swe tipi w poblizu namiotow Hiszpanow. Bylo to wielkie spotkanie na poludniowych preriach.

Indianie ucztowali i dyskutowali wokol ognisk nad propozycjami pokojowymi. W nocy z daleka bylo widac na prerii setki ognisk i slychac bylo bicie bebnow. Byly to szczesliwe dni Komanczow.

Wsrod zebranych Indian byli m.in. Zelazna Koszula (ang: Iron Shirt, hiszp: Camisa de Hierro) i Ogolona Glowa (ang: Shaved Head, hiszp: Cabeza Rapada).

W ciagu nastepnych dni Vial i Chaves kilkakrotnie spotkali sie z wodzami oraz rozdali liczne prezenty. Hiszpanie chcieli nie tylko aby Komancze zaprzestali atakow na osiedla, ale takze zeby kontynuowali wojne z Apaczami. Nie wiadomo mi czy chodzilo o Mescalero, Chiricahua, Jicarilla czy Lipan Apaczow.

Po dlugiej, calonocnej naradzie Zelazna Koszula, Ogolona Glowa, i inni wodzowie jednoglosnie zgodzili sie na propozycje Viala i Chavesa. Dwa dni potem Vial i Chaves wyruszyli w droge powrotna do San Antonio. Towarzyszylo im trzech wodzow Komanczow. Rozmowy w San Antonio trwaly trzy tygodnie zanim oficjalnie podpisano traktat. Wodzowie otrzymali w darze 3 pancerze i 3 flagi hiszpanskie. Na jesieni przybylo kilku innych wodzow Komanczow i ci takze otrzymali prezenty: zywnosc i kilku niewolnikow (Apaczow Chiricahua ktorzy dostali sie do hiszpanskiej niewoli w Sonorze. Z tych Chiricahua wywodzili sie Geronimo i Victorio.)

Ku radosci Hiszpanow Wschodni Komancze zgodzili sie porozmawiac z zachodnimi i polnocnymi szczepami aby ci tez zaprzestali atakow na Nowy Meksyk. Hiszpanie nalegali aby zarowno pokojowi jak i wrodzy wodzowie dogadali sie miedzy sobo i wyslali jednego wodza na negocjacje.

Wiele grup reprezentujacych zachodnich i polnocnych Komanczow (ponad 600 tipi !) zebralo sie w Big Timbers nad rzeka Arkansas aby znalezc wspolne stanowisko wobec Hiszpanow. W koncu wybrano wodza Zachodnich Komanczow o imieniu Pancerz aby przewodniczyl delegacji indianskiej.
Pancerz (hiszp: Cota de Malla) byl znany na poludniowych preriach nie tylko ze wzgledu na swe wyczyny na polach bitew ale takze na umiejetnosci politycznych. Sami Hiszpanie uwazali go za bardzo inteligentnego. Pancerz mial wielu przyjaciol i zwolennikow, a jego wioska rozrosla sie do 157 tipi. Komancze Kotsoteka uwielbiali go do tego stopnia ze zabili jego rywala Bialego Byka od Polnocnych Komanczow (szczep Yamparika). Tym sposobem frakcja wrogo nastawiona do rozmow z Hiszpanami zostala bardzo oslabiona. Oslabiona ale nie rozbita, bo w styczniu 1786 zaatakowali oni miasteczko Pecos. Wsciekli Komancze Kotsoteka wytropili napastnikow a sam Pancerz osobiscie zgladzil przywodce tej grupy. Nastepnie Pancerz wyslal delegacje pokojowa do Santa Fe przepraszajac Hiszpanow za atak.

.

Komancze zwrocili sie do Nawahow:
"albo zawrzecie pokoj z Hiszpanami,
albo my was zabijemy."

.

1786 - wiesci o rokowaniach pokojowych miedzy Nowym Meksykiem a Komanczami dotarly do Utahow. Utahowie, sosjusznicy Hiszpanow, udali sie natychmiast do Santa Fe z protestem. Spotkali sie z gubernatorem Juan Bautista de Anza Bezerra Nieto i przez 4 godziny probowali go przekonac aby zmienil zdanie. Anza ze swej strony zaprosil ich aby zostali w Santa Fe az do przybycia delegacji Komanczow.
Gdy w lutym wodz Pancerz przybyl do Santa Fe, wszyscy mieszkancy wyszli na ulice aby zobaczyc tych przerazajacych wojownikow. Anza powital delegacje i obdzielil prezentami. Pancerz zasugerowal aby przeniesc rozmowy z Santa Fe do mniejszego Pecos, gdzie czekajac na wynik rozmow pokojowych obozowaly setki Zachodnich Komanczow (szczep Kotsoteka).
Wojownik Nawahow W marcu, gdy rozmowy pokojowe z Komanczami zblizaly sie do konca, Anza zaprosil wodzow Nawahow, aby takze z nimi podpisac traktat pokojowy. Gdy w palacu gubernatora zaczely sie rozmowy Anzy z Nawahami, do sali niespodziewanie weszlo dwoch uzbrojonych Komanczow. Zwrocili sie oni do siedzacych Nawahow ze slowami: "albo zawrzecie pokoj z Hiszpanami, albo my was zabijemy." Na tak postawiona propozycje Nawahowie wyrazili chec postawienia swoich krzyzykow pod traktatem. Latem pokoj z Hiszpanami podpisali takze Polnocni Komancze (Yamparika).
Hiszpanie takze doprowadzili do zawarcia pokoju miedzy Komanczami i Utahami. Tylko wojna z Apaczami trwala w najlepsze. Wladze hiszpanskie nawet zaoferowaly Komanczom drobne nagrody pieniezne za kazda pare obcietych uszu Apaczow, a za kazdego jenca byly gotowe byly dac konia i dwa noze.

.

Komancze jada do Chihuahua gdzie uroczyscie
podpisuja traktat pokojowy z Hiszpanami.

.

Delegacja wodzow indianskich u Hiszpanow 1786 - w listopadzie gubernator Juan Bautista de Anza Bezerra Nieto odwiedzil wielka wioske Komanczow gdzie wybrano Pancerza na naczelnego wodza. Wodza nie wszystkich Komanczow ale tych majacych do czynienia z Hiszpanami w Nowym Meksyku.
Kilka tygodni pozniej prawie tuzin wodzow Komanczow i 2 kobiety udalo sie do odleglego miasta Chihuahua, stolicy prowincji o tej samej nazwie, aby uroczyscie podpisac traktat pokojowy z wladzami hiszpanskimi. General hiszpanski podarowal kazdemu wodzowi medal i muszkiet. W kwietniu Anza ponownie odwiedzil Zachodnich i Polnocnych Komanczow (szczepy Kotsoteka i Yamparika).

.

Hiszpanie i Komancze wspolnie
terroryzuja Apaczow.

.

Wojownik Apaczow Wg. zyczen gubernatora Anzy Komancze zorganizowali kilka wypraw wojennych przeciwko Apaczom Lipan i Apaczom Mescalero, ktorzy atakowali Hiszpanow. W tych wyprawach takze uczestniczyli Indianie Wichita i sami Hiszpanie. Niestety na jesieni lubiany przez Komanczow Anza zostal przeniesiony z Nowego Meksyku do prowincji Sonora, gdzie problemem byli Apacze Chiricahua, Pimowie i Nawahowie.

1787 - w wyniku suszy zarowno Hiszpanie w Nowym Meksyku jak i Komancze byli w trudnej sytuacji. Hiszpanie podzielili sie resztka kukurydzy ze swymi sojusznikami, a Komancze pozwolili Hiszpanom polowac na bizony. W latach 1787 i 1788 Komancze i Hiszpanie zorganizowali co najmniej 5 wspolnych wypraw przeciwko Apaczom Chiricahua i zniszczyli im kilka wiosek.

1789 - polaczone sily Komanczow i Hiszpanow pokonaly Apaczow Lipan w kilku potyczkach. Lipani, podobnie jak wschodni Apacze Chiricahua, poprosili Hiszpanow o zawarcie pokoju i ochrone przed Komanczami. Czesc Lipanow schronila sie w gorach, w ktore Komancze jako kawalerzysci niechetnie sie zapuszczali.

.

Gdzie zle przypadki, tam przyjaciel rzadki.
Epidemia ospy wybucha wsrod Komanczow.
Hiszpanie opuszczaja ich, a nastepnie razem
z Apaczami zadaja im kleske.

.

Kiedy wydawalo sie ze Apacze Lipan zostano wymazani z powierzchni ziemi, epidemia ospy wybuchla wsrod Komanczow. Setki osob umiera. Widzac oslabienie Komanczow, Hiszpanie opuszczaja ich i sprzymierzaja sie z Apaczami.

1790 - w styczniu polaczone sily Hiszpanow, Apaczow Mescalero i Apaczow Lipan pokonaly Komanczow w bitwie nad potokiem Soldedad Creek, na zachod od San Antonio w Teksasie. Kapitan Juan de Uvalde (Ugalde ?) rozbil Indian w szeregu potyczek w kanionach lezacych na polnoc od gornego biegu Rzeki Nueces. (Niedaleko miejsca gdzie dzis miesci sie miasto Uvalde.) Ta porazka oraz wyniszczajaca epidemia ospy spowodowala okresowy spadek ilosci atakow Komanczow na Hiszpanow i Apaczow.

.

Walki w Teksasie i proby dogadania sie.

.

Komancz ! 1799 - pierwsza wzmianka o wyprawie Komanczow poza rzeke Rio Grande gdzie zabili 7 Hiszpanow i 8 Apaczow Lipan.

1801 - niedaleko San Antonio w Teksasie, Hiszpanie zabili syna wodza Blanco, od Polnocnych Komanczow, ktorzy zapuscili sie w tamte rejony. W nastepnym roku wojownicy Blanco zaatakowali grupe polujacych na prerii Hiszpanow. Hiszpanie zrezygnowali z polowania i ruszyli w strone San Antonio. Po drodze jeszcze napotkali pojedynczego Komancza, ktorego zabili i oskalpowali. Przy wjezdzie do San Antonio owy skalp zostal triumfalnie zaprezentowany mieszkancom.

1803 - grupa Komanczow liczaca ponad 1.100 mezczyzn, kobiet i dzieci odwiedzila San Antonio w celach handlowych.

1805 - w marcu 33 wodzow i 200 wojownikow zjawilo sie u hiszpanskiego gubernatora Teksasu i zaoferowala swe uslugi w razie gdyby doszlo do wojny z USA.

1806 - ponad 2.000 Komanczow (mezczyzn, kobiet i dzieci) odwiedzilo San Antonio i Nacogdoches we wschodnim Teksasie w celach handlowych. Komancze oferowali konie, skory bizonie i jencow Apaczow. Najchetniej kupowali przedmioty wykonane z metalu, np. noze, siekierki, itd. Podczas spotkania Hiszpanie obdzielili wodzow licznymi prezentami. W zamian wodzowie zobowiazali sie zaprzestac atakow. Wkrotce wodz Sargento, od Polnocnych Komanczow, objechal prawie cala Komanczerie zachecajac swych pobratymcow do pokojowego nastawienia i do oddania skradzionego Hiszpanom bydla i koni. Na ile jego akcja zakonczyla sie sukcesem nie jest mi wiadomo.

1807 - Komancze spotykaja sie w Natchitoches w Luizjanie, z wyslannikami wladz amerykanskich.

1810 - w maju Komancze zaatakowali rancza nad rzeka San Saba w Teksasie. W lipcu atakowali rancza niedaleko San Marcos i Laredo nad rzeka Rio Grande, oraz Monclova. Okolo 300 koni zostalo zabrane z La Bahia. Nastepnie Komancze zaatakowali kilka rancz polozonych nad rzekami Rio Grande i Nueces. Hiszpanie uwazali ze wiekszosc tych atakow byla dzielem wojownikow wodza Chihuahua. Czesc zdobytych koni Indianie sprzedali dwom handlarzom amerykanskim obozujacym nad rzeka Colorado.

.

Gluchy.

.

1810 - wladze hiszpanskie przeznaczyly prawie 4.000 pesos na prezenty dla Indian, w tym dla 1.300 Komanczow ktorzy przybyli do San Antonio w celach pokojowych. Ponad 200 Hiszpanow wyruszylo z Taos w Nowym Meksyku w kierunku rzeki Arkansas aby spotkac sie z Polnocnymi (i prawdopodobnie z Zachodnimi) Komanczami w celach handlowych. Jakkolwiek wodz wojenny Wschodnich Komanczow, El Sordo (Gluchy), nie zgodzil sie na pokojowa polityke wobec Hiszpanow i oddzielil sie od plemienia ze swymi Tenawa. Planowal on polaczyc sie w Indianami Wichita i kontynuowac ataki na Teksas i Meksyk.

1811 - wodz El Sordo (Gluchy) przybyl do San Antonio w Teksasie ... aby doniesc na swych sojusznikow, Indian Wichita, i przedstawic siebie jako wyslannika pokoju. El Sordo przybyl bez broni i z biala flaga. Hiszpanie nie dali sie nabrac, aresztowali El Sordo i wyslali go do wiezienia w prowincji Coahuila.
Duza grupa Komanczow przybyla do San Antonio domagajac sie wyjasnien co stalo sie z ich wodzem. Hiszpanie odpowiedzieli pokazem sily: ponad 600 zolnierzy ustawilo sie w szeregach gotowych do akcji. Do walki nie doszlo, Komancze opuscili San Antonio w zlych nastrojach. Juz w sierpniu rozpoczely sie dzialania wojenne i mieszkancy San Marcos stracili ponad 200 koni.

1811 - Komancze i Apacze Lipan wspieraja wojska hiszpanskie w walce z powstancami meksykanskimi walczacymi o niepodleglosc od Hiszpanii.

.

Dalekie rajdy i druga epidemia ospy.

.

1811 - Komancze atakuja odlegle osiedla hiszpanskie nad Rio Grande.

1814 - Komancze sieja spustoszenie w w poludniowym Teksasie, pomiedzy San Antonio i rzeka Rio Grande. Ich lupem padaja karawany kupieckie, rancza i podrozni. Ci z wlascicieli rancz, ktorzy jeszcze trwali na stanowiskach otrzymali nakaz gubernatora Teksasu aby je opuscili i schronili sie w San Antonio. Konwoj z zaopatrzeniem dla miasteczka Bexar byl atakowany kilkakrotnie.

1816 - Poludniowi Komancze zawarli pokoj z jedna z grup Apaczow Lipan. Latem tego roku Komancze i Lipani wspolnie zaatakowali Hiszpanow w Teksasie.

1817 - ponad 1.000 wojownikow Komanczow prowadzonych przez przewodnikow od Apaczow Lipan zaatakowalo miasteczko Refugio niedaleko Zatoki Meksykanskiej. Zabito kilku mieszkancow, wyrznieto wszystkie bydlo i owce, i zabrano prawie tysiac koni.

1817 - w zimie wybuchla druga epidemia ospy.
W jej wyniku zmarlo ok. 4.000 Komanczow.

1819 - wladze prowincji Nowy Meksyk nie chcac psuc swych stosunkow z Komanczami, poinformowaly ich ze Teksas planuje wyprawe odwetowa przeciwko nim. Ostrzezeni w pore Indianie unikneli zaskoczenia i mogli nadal bezkarnie kontynuowac swe ataki na Teksas.

Walki z Hiszpanami zakonczyly sie po tym jak Meksyk oglosil niepodleglosc od Hiszpanii. Po tym zaczely sie walki Komanczow z Meksykanami.

.


Wojownik Komanczow pokazuje synom zdobyte
na Hiszpanach szable i pancerz.

.

.

.

~

.

.

.

Wojny Komanczow z Meksykanami.

.

Chociaz Meksyk oglosil niepodleglosc i niezaleznosc od Hiszpanii juz w 1810 roku, to walki o faktyczna niepodleglosc trwaly az do 1821 kiedy to oddzialy wyzwolencze weszly do stolicy. Nowe wladze meksykanskie zniosly niektore uciazliwe prawa i zaczely zachecac osadnikow amerykanskich i emigrantow z Europy do osiedlania sie w meksykanskim Teksasie. W zamian za przyjecie obywatelstwa meksykanskiego i religii katolickiej wladze oferowaly im ziemie.
W styczniu pozwolenie na osiedlenie sie dostalo 300 rodzin amerykanskich. Klopotow z osadnictwem nie miala prowincja Nowy Meksyk w ktorej w 1821 mieszkalo 42.000 ludzi. To wiecej nawet niz w Kalifornii i Tamaulipas. W 1832-33 w miescie Santa Fe mieszkalo 5.000 ludzi, podobna liczba zyla w El Paso. W Santa Cruz de la Canada naliczono 4.500 mieszkancow.

Oficer piechoty meksykanskiej
w latach 1830-ych. Jednym z najwazniejszych problemow Meksyku czekajacych na rozwiazanie byla sprawa indianska. Prowincje Sonora i Chihuahua byly nekane malymi ale czestymi atakami Apaczow Chiricahua i Mescalero. Prowincje Nowego Meksyku, Teksasu i Chihuahua cierpialy od podobnych atakow ze strony Apaczow Mescalero i Apaczow Lipan. Mniej czeste ale za to przeprowadzane na znacznie wieksza skale byly wyprawy wojenne Komanczow i Kiowow.

Wojsko meksykanskie bylo nieregularnie oplacane, slabo uzbrojone i malo zdyscyplinowane. W roku 1834 sily zbrojne prowincji Nowy Meksyk liczyly 900 zolnierzy. W Teksasie bylo ich jeszcze mniej. Oficerowie wykorzystywali swoje stanowisko dla wzbogacenia sie kosztem zolnierzy. Ponadto poszczegolne prowincje niechetnie ze soba wspolpracowaly. Np. Sonora kilkakrotnie nie ostrzegla prowincji Chihuahua o zblizajacej sie grupie Apaczow. Chihuahua z kolei odmowila pomocy Durango w walce z Komanczami.

Komancze i Kiowa kontynuowali ataki na graniczne prowincje. Poniewaz odleglosc miedzy Komanczeria i Meksykiem byla znaczna a ilosc zrodel wody ograniczona, wiec wojownicy poruszali sie najczesciej wybranym szlakiem. Z czasem nazwano go Wielkim Wojennym Szlakiem Komanczow.

.

Cele wypraw wojennych do Meksyku.

.

Komancze i zdobyte konie Celem wypraw wojennych do Meksyku bylo zdobycie nie nowych ziem ale zdobycie lupow. Najcenniejszymi lupami byly konie i muly. Komancze zabierali je z pastwisk przy osiedlach i z hacjend.

Bardzo cennym lupem byli jency za ktorych mozna bylo uzyskac calkiem niezla sume od Meksykanow, ktorzy chcieli ich wykupic z niewoli. Czesc jencow zostawala w plemieniu. Byli oni traktowani albo jako darmowa sila robocza albo byli adoptowani przez Komanczow. W tym drugim przypadku byli znacznie lepiej traktowani. Wg. Meksykanow i Amerykanow liczba jencow przebywajacych w wioskach Komanczow byla znaczna.

Komancze nie gardzili takze przedmiotami codzinnego uzytku, zywnoscia, ozdobami i ubraniami.

Poczatkowo zdobyte bydlo i owce byly po prostu zabijane. Gdy w latach 1850-ych i 1860-ych wzrosl popyt (i ceny) na bydlo w Meksyku i USA, Komancze dodali je do swej listy zyczen. Oczywiscie stada zdobytego bydla i koni niezmiernie spowalnialy wracajaca do domu watahe Komanczow. Dawalo to czas wojsku meksykanskiemu na koncentracje sil i kontratak. Np. w styczniu 1854 gazety meksykanskie triumfalnie pisaly ze duzy oddzial wojska liczacy 500 zolnierzy zebranych w prowincji Durango zaatakowaly oboz Komanczow. Po kilkugodzinnej bitwie odbito czesc lupow. Gazeta twierdzila ze zabito ponad 100 wojownikow. Strat wlasnych nie podano.

.

Organizacja wyprawy.
Wodzowie i wojownicy.

.

Wojownicy z plemienia Komanczow Pierwsza wzmianka o wyprawie Komanczow poza Rio Grande, w glab Meksyku, pochodzi z roku 1799 kiedy to ich wojownicy zabili 7 Hiszpanow i 8 Apaczow Lipan. Przez nastepne trzydziesci lata Komancze sporadycznie atakowali osiedla lezace po poludniowej stronie tej rzeki. Ale poczynajac od lat 1830-ych organizowali juz regularne coroczne wielkie wyprawy.

Organizowanie takiej wyprawy odbywalo sie w nastepujacy sposob. Niewielka grupa wojownikow decydowala sie na wyprawe i oglaszala mieszkancom wioski swa decyzje. Mogli sie do niej dolaczyc inni wojownicy.
Jeden z bialych ktory odwiedzil Komanczow w latach 1840-ych pisal ze przed wyprawa wojenna do Meksyku mlodzi mezczyzni Komanczow malowali twarze na czerwono, nakladali bizonie rogi, i ozdabiali swe tarcze piorami i malowidlami. Ich konie mialy glowy i ogony pomalowane na czerwono. Przed niektorymi wyprawami wojownicy okrazali wioske kilka razy, a przed innymi z kolei odbywaly sie tance. Tance wojenne mogly trwac nawet kilka dni.

Po skonczonych tancach pomalowani w barwy wojenne wojownicy jechali do sasiedniej wioski aby zwerbowac wiecej ochotnikow na wyprawe. Tam najpierw odwiedzali wodza i wyjasniali mu swoj cel. Jesli wodz wyrazil chec wziecia w niej udzialu wtedy razem z nim dolaczalo wielu wojownikow. Jesli wodz nie byl zainteresowany, wtedy ilosc ochotnikow byla mniejsza. Po takich wizytach w kolejnych wioskach liczba ochotnikow mogla byc naprawde duza.
Jesli ktorys z wodzow zdecydowal sie na udzial w wyprawie wtedy byl on odpowiedzialny za wojownikow z jego wioski. Jesli oni wslawili sie bohaterstwem podczas wyprawy, lub zdobyli duzo lupow, wtedy wodz byl chwalony przez wszystkich mieszkancow wioski. Jesli wyprawa byla nieudana, lub co gorsze, byli zabici, wtedy wodz byl winiony wlasciwie za wszystko. Rodziny i przyjaciele zabitych nawet grozili mu smiercia.

Jeden z Hiszpanow pisal ze w jednej z wypraw Komanczow w 1786 wzielo udzial 347 wojownikow z czterech wiosek. Byli oni nieoficjalnie podzieleni na cztery luzne grupy, liczace 114, 88, 64 i 50 wojownikow, kazda prowadzona przez wodza. Oprocz nich bylo 31 zwiadowcow. Kazdy z tych wodzow mial zakrzywiona lance, ktora pelnila role jakby bulawy hetmanskiej. Dowodztwo nad cala wyprawa mial wodz wyprawy. Symbolem jego wladzy byla szabla oficerska. To on podejmowal najwazniejsze decyzje.
Jednak kazdy wojownik byl wlasciwie niezalezny. Mogl posluchac wodza wyprawy (lub wodzow wiosek bioracych w wyprawie) lub nie. Mogl zrezygnowac z wyprawy nawet podczas jej trwania. Zaden wodz nie mogl mu wydac rozkazu lub zmusic go do zrobienia czegos czego nie chcial. Wojownik mogl atakowac wroga razem z cala grupa wojownikow, lub zupelnie nie brac udzialu w ataku.

.

Bezbronne wioski Komanczow podczas wypraw
byly obiektem atakow Apaczow, Tonkawow i
Teksanczykow.

Przed namiotem wodza Komanczow Podczas duzej wyprawy do Meksyku wiekszosc wojownikow byla nieobecna w wiosce. Z tego powodu wazne bylo aby przez ten okres stala ona w ustronnym i bezpiecznym miejscu. Jednak czasami Indianie Tonkawa lub Apacze Lipan odnajdywali je i powiadamiali o tym Teksanczykow.

W zimie 1838-39 polaczone sily bialych, Apaczow i Tonkawa zaatakowaly jedna z wiosek szczepu Penateka zabijajac ok. 80 kobiet, dzieci i starcow. Po powrocie z wyprawy przygnebieni wojownicy pod wodza Pia Kusa przeprowadzili kilka odwetowych rajdow przeciwko Lipanom i Tonkawa.

Mimo to w pazdierniku 1840 inna grupa Lipanow kontynuowala poszukiwania bezbronnych wiosek Komanczow. Po odnalezieniu jednej z nich Apacze poniwnie powiadomili Teksanczykow i wspolnie zaatakowali. Straty Komanczow byly bardzo ciezkie; 35 dostalo sie do niewoli i 140 zostalo zabitych (w wiekszosci kobiet, dzieci i starcow). Straty Teksanczykow wyniosly zaledwie 2 rannych. Apacze nie poniesli strat.

.

Berliander pisal ze mlode Indianki oferowaly sex dla
wojownikow ktorzy wyroznili sie podczas wyprawy
jako forme nagrody

Wiadomosc o wracajacych z wyprawy wojownikach rozchodzila sie szybko w wiosce. Jesli wyprawa byla sukcesem wtedy wracajaca grupa wysylala jednego z wojownikow aby powiadomil wioske o ich zblizaniu sie. Kobiety, dzieci i starcy wyrazali swoja radosc a nastepnie najbardziej powazana starsza kobieta wyjezdzala im na spotkanie. Miala ona ze sobo dlugi ozdobny kij na ktory zaczepiala swiezo zdobyte przez wojownikow skalpy. Wieczorem odbywaly sie tance i wojownicy opowiadali o szczegolach wyprawy.
Berliander pisal ze mlode Indianki oferowaly sex dla wojownikow ktorzy wyroznili sie podczas wyprawy. Bywalo tez ze niektorzy z pozostalych czlonkow wyprawy tez domagali sie "nagrody". Jesli kobieta odmawiala im, wtedy dochodzilo do "wymuszenia nagrody".

Specjalne honory byly zastrzezone dla czlonkow organizacji Wilkow (Lobos). Dla nich tanczyly mlode niezamezne kobiety. A po tancach spelnialy "ich kazda zachcianke." (ang: "Berliander's informants told him that young women also rewarded victorious warriors with sex. Ruiz noted that women who refused would be subdued by force. Upon the return of a lobo from a successful raid unmarried girls in the camp danced for him and supposedly complied with his every desire.")

Matki, zony i corki wojownikow ktorzy brali udzial w udanej wyprawie byly bardzo dumne ze swych mezow, synow i braci. Jesli wyprawa byla nieudana wtedy grupa wracala do wioski bez fanfar. Wojownicy mieli twarze pomalowane na czarno. Rodzina i przyjaciele zabitych glosno wyrazali swoj smutek i gniew. Jesli ktorys z Wilkow zachowal sie tchorzowsko podczas wyprawy wtedy kobiety niszczyly jego rzeczy, wysmiewaly go i wyzywaly od najgorszych. Czasami te dokuczanie bylo tak intensywne i dlugie ze wojownik opuszczal wioske.

.

Ksiezyc Komanczow.

.

Koniec sierpnia i wrzesien byly najbardziej deszczowa pora roku w polnocnych prowincjach Meksyku. Deszcz oznaczal wiecej soczystej trawy dla wlasnych i zdobycznych koni. Oczywiscie wyprawa mogla sie odbyc takze w innym okresie ale wtedy byli oni zmuszeni do poruszania sie wzdluz rzek. To z kolei narazalo Komanczow na wieksze prawdopodobienstwo spotkania oddzialow wojska. (Garnizony staly nad rzekami.)

Komancze szczegolnie lubili wrzesien, miesiac w ktorym na tamtych obszarach najczesciej wystepowala pelnia ksiezyca. Mozliwe bylo wtedy poruszanie sie konno po prerii w nocy. Jadac dzien i noc Komancze pokonywali niesamowite dystanse zaskakujac swych wrogow naglym pojawieniem sie i gwaltownoscia atakow. Teksanczycy ukuli nawet nazwe "Comanche Moon", czyli Ksiezyc Komanczow. Gdy zblizal sie wrzesien Meksykanie rozstawiali straze na szczytach gor aby jak najszybciej ostrzegaly o zblizaniu sie "barbarzyncow z polnocy".
Jedynym problemem z wrzesniem bylo to ze na jesieni Komancze i Kiowa organizowali wielkie polowania na bizony. Rozwiazanie tego problemu przyniosla sama natura. Otoz w latach 1845-65 (z krotka przerwa na rok 1850) zapanowala wielka susza na poludniowych preriach i liczba bizonow znacznie spadla. Zwolnieni z obowiazku polowania wojownicy ruszali na wyprawe wojenna, podczas ktorej starali sie zdobyc takze jak najwiecej bydla. W ten sposob ich rodziny unikaly glodu.

~

Szlak Wojenny Komanczow prowadzacy do Meksyku.
Historyk Rupert Richardson nazwal niszczycielskie rajdy Komanczow
do Meksyku "najokropniejszym holokaustem jaki kiedykolwiek mial
miejsce w zachodnim swiecie (na zachodniej polkoli)".

.

Mapa
Great Comanche War Trail.

~

Flaga Meksyku Historia Meksyku jako niepodleglego panstwa ma swoj poczatek w 1821 roku, kiedy to po ponad 10-letniej lat wojnie o wojska hiszpanskie zostaly pokonane przez oddzialy kreolskie pod dowodztwem Agustína de Iturbide, a wicekrol Juan Ruiz de Apodaca musial abdykowac.

.

.

Wizyta Komanczow w stolicy Meksyku

1821 - delegacja Wschodnich Komanczow (szczep Nokoni) przybyla do San Antonio w Teksasie i podpisala traktat pokojowy z nowo powstalym i niepodleglym Meksykiem. Na nieszczescie nowe panstwo nie mialo wystarczajacych funduszy aby kupic prezenty dla licznie przybylych wodzow. Poczatkowo Komancze zdecydowali sie dac im nieco czasu, ale poniewaz prezenty nadal nie nadchodzily wiec w nastepnym roku rozpoczely sie ataki. Podobna sytuacja wynikla w miescie Santa Fe w Nowym Meksyku, gdzie rozczarowani Komancze dokonali pewnych zniszczen w okolicy.

Cesarz Meksyku 1822 - delegacje poludniowych Komanczow (szczep Penateka) i innych plemion zostaly zaproszone do stolicy Meksyku aby wziac udzial w koronacji Augustina Iturbide na cesarza Meksyku. Indianom towarzyszyl Jose Francisco Ruiz, nauczyciel z Teksasu, ktory przekonal ich do tej podrozy. Wodzowie byli chronieni przez oddzial zolnierzy meksykanskich. Po koronacji podpisali traktat przyjazni "miedzy Cesarstwem Meksyku a Narodem Komanczow". Wodzowie wrocili do domow obladowani prezentami.

.

Pierwsze problemy

1823 - poniewaz nowy rzad Meksyku nie byl w stanie zabezpieczyc Teksasu przed napadami Indian, amerykanscy osadnicy tam mieszkajacy dostali od niego pozwolenie na zorganizowanie dwoch kompanii rangersow, czyli straznikow. Rangersi stoczyli pierwsze potyczki nie tylko z Komanczami ale takze z Karankawa i Waco. Te dwa ostatnie plemiona dostaly nauczke i zaprzestaly dzialan wojennych, przynajmniej na jakis czas. Komancze jednak kontynuowali swe dzielo zniszczenia w najlepsze. ("Comanches raid American colonies in Texas" na str. 168 u T. Kavanagh)

1824 - kilka duzych grup wojownikow Komanczow prowadzonych przez zastraszonych wiesniakow najechalo meksykanski Teksas i Coahuile.

.

Nie ma prezentow, nie ma pokoju !

Komancze na wojennej sciezce. 1825 - w styczniu Komancze najezdzaja rancza i farmy lezace wzdluz rzeki Rio Grande. Szczegolnie ucierpialy okolice El Paso i San Elizario. Wojownicy nastepnie przekraczaja rzeke i sieja spustoszenie w prowincji Chihuahua. W maju wodz Chimal Colorado odwiedza Santa Fe i oddaje Meksykanom jencow zdobytych w okolicy El Paso.

1825 - w czerwcu grupa 330 mezczyzn, kobiet i dzieci Komanczow odwiedza San Antonio w Teksasie. Nie jest to jednak przyjemna wizyta dla mieszkancow poniewaz przez 6 dni "goscie" bezkarnie zabieraja i niszcza co im tylko wpadnie w rece.

1826 - meksykanski general Gaspar Ochoa podpisal w miastach El Paso i Chihuahua traktat pokojowy z kilkoma wodzami Komanczow (w tym z wodzem Cordero). Indianie nie byli zbyt zadowoleni poniewaz wartosc prezentow nie przekroczyla 700 pesos.

1827 - Komancze najechali rancza i farmy miedzy Taos i Abiquiu w Nowym Meksyku. W Lipcu, nad rzeka Agua Fria w Teksasie, wojsko meksykanskie rozbija grupe wojownikow Komanczow.

Komancze 1828 - Komancze calkowicie zniszczyli nowo powstale miasteczko Palafox nad dolna Rio Grande, zabijajac wszystkich jego mieszkancow !
Inne grupy wojownikow kontynuowaly drobne ataki w Nowym Meksyku.
Ich ofiara padlo takze 2 mlodych handlarzy z USA ktorzy zabladzili w Nowym Meksyku. W odwecie ich przyjaciele zabili 5 pierwszych napotkanych Indian nad rzeka Cimarron. Odpowiedzia Komanczow bylo zaatakowanie tych handlarzy i zabranie im prawie 1.000 koni ktore wczesniej zostaly kupione od Indian. Nastepnie Komancze zaatakowali inna grupe handlarzy nad Arkansas i zabili jedna osobe i kilka ranili.
Handlarze amerykanscy Amerykanie zmuszeni sa do uzywania wojska jako eskorty karawan kupieckich. Np. 200 zolnierzy z Fortu Leavenworth pod dowodztwem kapitana Riley'a eskortowalo karawane kupiecka skladajaca sie z 38 wozow i 79 handlarzy i ich pomocnikow.
Mieszkancy prowincji Nowy Meksyk byli zaniepokojeni atakami Indian na handlarzy amerykanskich. Obie strony, czyli Meksykanie i Amerykanie, czerpali zyski z wymiany handlowej. W sierpniu wyslannik wladz Nowego Meksyku spotkal sie z 600 Zachodnimi Komanczami (szczep Kotsoteka) nad rzeczka Gallians. Wodzowie obiecali powstrzymac sie od atakow pod warunkiem ze otrzymaja odpowiednia ilosc prezentow.

1829 - Jeden z wodzow Wschodnich Komanczow (szczep Tenawa) spotkal sie z delegacja meksykanska niedaleko Bosque Redondo, na ziemiach Apaczow Mescalero. Wodz wyrazil zgode na zawarcie pokoju i otrzymal sowite prezenty.
Doszlo do potyczek Komanczow i Kiowow z patrolami armii USA strzegacymi karawan kupieckich na szlaku do Santa Fe. Mimo ze czesc napadow byla dzielem Paunisow, Czejenow, i Kiowow to wlasnie Komancze byli za nie obwiniani.

1830 - wladze meksykanskie ponownie spotkaly sie z wodzami Komanczow i przekonywaly ich ze w tej chwili nie stac ich na wiecej prezentow. Komancze odmowili podpisania traktatu pokojowego. Gdy mieszkancy miast dowiedzieli sie o tym powstala panika. Bogatsi obywatele postanowili zrzucic sie na prezenty; kupiono wiec ubrania, koce, zywnosc, tyton i roznego typu swiecidelka. W ten sposob Komancze zaniechali atakow na Saltillo, Santa Fe i kilka innych miast.

.

Czerwony terror.

1831 - Komancze atakuja Goliad w Teksasie. Jednym z zabitych jest wodz wrogich Indian Tonkawa.

1832 - ok. 500 Komanczow wjezdza do San Antonio w Teksasie, grabi i niszczy miasto przez kilka dni. Na koniec wojownicy zmuszaja garnizon meksykanski aby ich eskortowal podczas powrotu do swych wiosek !
Wystraszeni zolnierze czynia tak jak im nakazano. (Komancze obawiali sie ze bedac obladowani lupami i poruszajac sie powoli moga stac sie latwym celem dla dobrze uzbrojonych Szaunisow/Szewanezow.)

1832 - wioska Komanczow pod wodza Yncoroy zostala zaatakowana przez Szaunisow/Szewanezow. Zginelo wielu mezczyzn, kobiet i dzieci.

1832 - mimo agresywnego zachowania Komanczow, Apaczow i innych Indian, ilosc osadnikow amerykanskich w meksykanskim Teksasie nadal rosnie. Przybywaja tez osadnicy meksykanscy. Ilosc rancz pomiedzy San Antonio i Goliad wzrasta z 11 w 1825 do 80 w 1833, przy czym te wieksze z nich sa otoczone murami obronnymi.

1833 - Berlandier napisal ze Komancze przeprowadzili wyniszczajacy rajd w prowincji Chihuahua. Takze kilka hacjend w odleglej prowincji Nuevo Leon zostalo zaskoczonych i calkowicie zniszczonych. Podobne spustoszenia sieja Apacze w prowincjach Sonora, Chihuahua i Durango. W tej sytuacji nieliczne wojsko meksykanskie czuje sie bezsilne.

1834 - grupa handlarzy amerykanskich wyrusza z Fortu Smith do Terytorium Indianskiego. Poniewaz chodza sluchy ze Komancze zachowuja sie agresywnie, wiec handlarzom towarzyszy wojsko. Amerykanie takze stawiaja nieduzy Old Fort Parker ale dwa lata pozniej Komancze niszcza go.

1834 - wladze meksykanskie podpisuja traktat pokojowy z Komanczami z Teksasu. Niestety Meksykanie po raz kolejny nie wywiazuja sie ze swych zobowiazan i Indianie kontynuuja ataki.
W pazdzierniku ponad 100 Komanczow najechalo zachodnia i srodkowa czesc odleglej prowincji Chihuahua. Przedstawiciele tej prowincji chca zawrzec pokoj z Komanczami. Indianie twierdza ze przekonal ich do spotkania z wladzami zolnierz Guillermo Trevino z El Paso, ktory - z jakichs mi nieznanych powodow - cieszyl sie wsrod Komanczow powazaniem.
Podczas podpisywania traktatu w El Paso wladze prowincji zobowiazuja sie placic roczny haracz Komanczom w zamian za zaprzestanie atakow ! Jakby tego bylo malo Meksykanie obiecuja zbrojna pomoc przeciw Apaczom. (Komancze wkrotce atakuja Apaczow Mescalero, ktorzy schronili sie wlasnie w prowincji Chihuahua.)

1835 - w maju wladze hiszpanskie dowiedzialy sie ze ponad 600 wojownikow Komanczow przekroczylo Rio Grande w rejonie Big Bend'u (czyli wielkiego zakretu tej rzeki. Obecnie jest tam piekny park narodowy.) Byli oni w drodze do prowincji Chihuahua aby zdobyc konie i muly ktore potem zamierzali sprzedac w Teksasie za bron palna i inne towary europejskie. Wladze panstwowe wiec nakazaly gubernatorowi Teksasu aby zlikwidowal nielegalny handel konmi. Oczywiscie latwiej bylo powiedziec niz zrobic.

1835 - pokoj miedzy prowincja Chihuahua i Komanczami trwa bardzo krotko. Tylko przez pierwsze pol roku Komancze kilkakrotnie najechali te prowincje. Najdramatyczniejszy z tych rajdow mial miejsce w maju kiedy to 800 Komanczow zaatakowalo wschodnia i poludniowa czesc Chihuahua. 21 maja Komancze podjechali pod Rancho de Mula bronionego przez 36 zolnierzy z jedna armatka. Wojownicy widzac ze ranczo jest przygotowane do obrony, wyslali jednego z jencow z biala flaga pytajac o zawarcie pokoju. Dowodca zolnierzy odpowiedzial mu ze chcialby porozmawiac z samym wodzem. Jednak gdy zamiast wodza zaczelo zblizac sie kilku wojownikow zolnierze otworzyli ogien z armatki zabijajac i raniac ich.
Rozwscieczeni Komancze wyladowali swa zlosc na sasiednim ranczu, Hacienda de la Animas. Wojownicy spalili tam 9 budynkow, zabili wiekszosc ludzi pracujacaych na ranczu, zabrali konie, i wystrzelali stado bydla. Magazyn gdzie przetrzymywano zboze zostal spalony. Oprocz tego Komancze pojmali 39 jencow. Zniszczenie duzego rancza odbilo sie szerokim echem w calej prowincji.
Inna grupa wojownikow najpierw najechala rejon miasteczka Laredo nad Rio Grande i zabrala ponad 1.000 koni i mulow z ogolnej liczby 1.200 tych zwierzat. Potem zaatakowali rancza i farmy miedzy rzekami Rio Grande i Nueces niszczac budynki, zabierajac konie i muly, i zabijajac te zwierzeta ktorych nie chcieli zabrac ze soba. Ci z Meksykanow ktorzy przezyli ten rajd schronili sie po drugiej stronie Rio Grande.
Chociaz w drugiej polowie roku polnocne prowincje mialy nieco spokoju ze strony Komanczow i Kiowow, to Apacze kontynuowali swe lupiezcze rajdy. W tej sytuacji prowincje Sonora, Chihuahua i Durango ustanawily nagrody za skalpy wrogich Indian. Np. gubernator prowincji Chihuahua, Monterde, placil 100 dolarow za skalp wojownika, 50 za skalp kobiety a 25 za skalp dziecka. Z tej okazji przybywaja do Meksyku amerykanscy lowcy skalpow, a jeden z nich, James Kirker, zaslynie ze zdobycia ok. 500 skalpow Apaczow i zrobieniu na tym fortuny. Wiele z tych skalpow zostala zdobyta podstepnie, po wczesniejszym upiciu alkoholem lub nawet otruciu Apaczow. Kirker i jego kompanii (a bylo ich ponad setka) skupili sie glownie na Apaczach Chiricahua i Apaczach Mescalero.
Skalp Komancze wkrotce dolaczaja do amerykanskich lowcow skalpow i tez poluja na Apaczow. Nie jest to ani latwe ani bezpieczne zajecie. Apacze sa uzbrojeni, a ponadto nikt tak jak oni nie zna tamtych terenow. I nikt tak jak oni nie potrafi przetrwac na pustyni. Komancze zdzieraja skalpy z glow Apaczow razem z oboma uszami. Taki skalp jest nazywany "korona" (ang: crown with ear on each end). W swym zaslepieniu szybkim zyskiem Amerykanie i Komancze zdejmuja skalpy takze z innych Indian, z niewolnikow murzynskich a nawet z wiesniakow meksykanskich ! Oczywiscie w tej sytuacji trudno mowic o zniszczeniu Apaczow. Wladze centralne Meksyku sa oburzone na wladze prowincji Chihuahua i potepiaja caly proceder.

.

300 zabitych i setki rannych Meksykanow

Komancz ! 1835 - w styczniu Komancze zabrali 2.000 koni (!) ze stolicy prowincji Chihuahua i najblizszej okolicy. W czerwcu kilkuset wojownikow najechalo duze ranczo de las Animas niedaleko Parral, niszczac kilka budynkow, zabierajac bydlo i konie, i uprowadzajac 39 osob. Gubernator prowincji zebral 1.000 ochotnikow i ruszyl w poscig za napastnikami. Komancze mimo obciazenia lupami jednak zdolali wydostac sie z potrzasku.

Sprzymierzency Komanczow, Indianie Kiowa, tez nie pozostawali bierni. Zaraz po Tancu Slonca zorganizowali wyprawe wojenna na Teksas. Dotarli az do Zatoki Meksykanskiej gdzie m.in. pojmali kobiete ktora nazywali Duza Blondynka (ang: Big Blonde). Byla to wysoka i silna emigrantka z Niemiec. Zyla ona wsrod Kiowow co najmniej do 1892 roku. Kiowa byli wspanialymi jezdzcami i chetnie brali w dalekich wyprawach do Meksyku organizowanych przez Komanczow. Sami tez organizowali wyprawy do Teksasu i Nowego Meksyku.

1836 - Poludniowi Komancze (szczep Penateka) zaatakowali karawane 10-20 osadnikow amerykanskich, ciagnaca wzdluz rzeki Nueces, w poludniowym Teksasie. W ataku zgineli wszyscy mezczyzni a kobiety i dzieci zostaly wziete do niewoli. Nastepnie Penateka najechali rancza meksykanskie i amerykanskie oddalone zaledwie 40-50 km od Matamoros. W tych atakach zginelo kilku Teksanczykow. Grupa ochotnikow ruszyla w poscig za Indianami ale ci opuscili ten rejon i ruszuli na polnoc. Po kilku miesiacach kobiety zostaly wykupione z niewoli przez handlarzy z Nowego Meksyku , zwanych Comancheros. Kobiety twierdzily ze byly wielokrotnie gwalcone przez Komanczow. (W zimie Kiowa zaatakowali osiedla w nadbrzeznej prowincji Tamaulipas.)

1838 - wladze prowincji Coahuila podpisaly traktat pokojowy z Komanczami i przeznaczyly miasteczko Nava na placowke handlowa z Indianami. Ta decyzja przyniosla spokoj ale tylko dla mieszkancow Coahuili. Komancze, Kiowa i Apacze Lipan napadali na sasiednie prowincje aby potem zrabowane lupy sprzedac w Nava. Wladze Coahuili przymykaly na to oko.

1839 - w styczniu wybuchla epidemia ospy wsrod Komanczow. Choroba siala duze spustoszenie i zmarly setki mezczyzn, kobiet i dzieci. Byla to jedna z glownych przyczyn dlaczego Komancze zawarli pokoj z Teksanczykami w San Antonio, i z Czejenami i Arapahami w Forcie Benta.

1840 - choc ospa oslabila Komanczow to jednak nie do konca zlamala ich wojowniczego ducha. A w dodatku pokoj zawarty z plemionami na polnocy (Czejeni, Arapaho, Utahowie, Osedzowie) pozwolil im bardziej skupic sie na Meksykanach.
Jesienia grupa 200-300 Komanczow i Kiowow pomalowanych w barwy wojenne najechala Meksyk zabijajac mezczyzn, biorac w niewole i gwalcac kobiety, wybijajac bydlo, i zabierajac stada koni. Wojownicy atakowali karawany kupieckie, podroznych, meksykanskich kowboji, mieszkancow malych miasteczek, a nawet oddzialy wojska. W sumie podczas tego rajdu zginelo az 300 Meksykanow. Glowna zdobycza Komanczow bylo 18.000 sztuk bydla i wiele koni i mulow. Mieszkancy duzego miasta Saltillo i okoliczni wlasciciele hacjend stracili ponad 1.062 sztuk bydla i 1.149 koni. Ilosc zabitych osob tylko w tym rejonie wyniosla 46.

.

Sztuczki Los Barbaros z biala flaga

Czasami Komancze, lub jak ich nazywali niektorzy Meksykanie, Los barbaros, czyli barbarzyncy, uciekali sie do podstepu. W 1838 mieszkancy Cuatro Cienegas w Coahuili otworzyli brame Komanczom tylko dlatego ze z Indianami byli Meksykanie z San Antonio, ktorzy twierdzili ze przyjechali w celach handlowych. Ponadto owi teksascy Meksykanie niesli biala flage. Gdy tylko Komancze dostali sie do srodka rozpoczela sie rzez i grabiez. (W 1842 podobno sztuczke z biala flaga zastosowali Komancze w dwoch ranczach w prowincji Coahuila. Swa naiwnosc mieszkancy przyplacili zyciem.)

Komancze Na jesieni 1840 okolo 400 Komanczow zaatakowalo miasteczko Bustamante w prowincji Nuevo Leon, zabijajac 11 ludzi i biorac 13 jencow. Ich lupem padlo takze 800 koni i mulow. Ci co przezyli atak twierdzili ze Indianom towarzyszylo kilkunastu "chrzescijan", w tym dwoch mieszkancow Rio Grande; Juan Jiroa i Maria Ramos.

.

Bitwy pod Marin i Saltillo, 1840
Duza wataha Komanczow przeszla jak tajfun
przez trzy prowincje Coahuila, Zacatecas
i San Louis Potosi.

1840 - w styczniu 500 Komanczow i Kiowow najechalo Nuevo Leon. Arista wyslal przeciwko nim 100 dobrze uzbrojonych zolnierzy i 25 ochotnikow. Do bitwy doszlo niedaleko miasteczka Marin. Straty sil meksykanskich wyniosly az 25 % ale wg. Aristy Indianie tez poniesli ciezkie straty i zrezygnowali z kontynuowania wyprawy.

1840 - we wrzesniu kilkuset Komanczow przekroczylo Rio Grande niedaleko miasteczka Guerrero i przez 2-3 tygodnie pustoszyli polnocna czesc prowincji Tamaulipas. Potem przeszli do wschodniej czesci Nuevo Leon kontynuujac dzielo zniszczenia. Kolejna wataha Komanczow przeszla Rio Grande w pazdierniku atakujac rancza i osiedla w polnocnej czesci Coahuili i wschodniego Nuevo Leon. Dotarli oni do samych przedmiesc stolicy prowincji, miasta Monterrey !

1840 - w grudniu trzecia wielka grupa Komanczow przekroczyla Rio Grande i przeszla jak tajfun przez trzy prowincje Coahuila, Zacatecas i San Louis Potosi. Poczatkowo ta grupa poruszala sie wzdluz rzeki Rio Sabinas az do granicy z prowincja Nuevo Leon, atakujac kolejno San Juan de Sabinas, Soledad, Berroteran, Oballos, i kilka mniejszych osiedli. W prowincji San Louis Potosi Komancze spalili czesc hacjendy de Salado i zagarneli stado bydla i wiele koni. Nastepnie wataha zawrocila i powoli ruszyla w droge powrotna.
Mieszkancy stolicy prowincji Coahuila, Saltillo, i pobliskich miasteczek, postanowili zaatakowac obciazonych lupami i powoli poruszajacych sie Indian. Przypuszczajac ze wataha bedzie chciala takze zaatakowac najwieksze i najbogatsze ranczo prowncji, Hacienda San Francisco de los Patos, uzbrojeni mieszkancy zajeli pozycje naokolo rancza. Komancze z jakichs powodow nie byli zainteresowani hacjenda i poszli prosto na samo stolice prowincji. Pozostali w miescie ludzie nie mogli wprost uwierzyc swoim oczom ze Indianie osmielili sie podejsc tak blisko do miasta.
Uzbrojeni Meksykanie Duza grupa mezczyzn schwycila za bron i wyjechala poza miasto aby dac nauczke "barbarzyncom." Gdy juz wybrali odpowiednia pozycje do walki zsiedli z koni, i jak przystalo na ludzi religijnych, zmowili modlitwe przed bitwa.
Indianie widzac przeciwnika przygotowujacego sie do walki zawahali sie przez chwile. Potem setki wojownikow wydalo okrzyk wojenny i jak burza pomkneli w strone Meksykanow. Ci ostatni spanikowali, opuscili swe pozycje obronne i pobiegli do wierzchowcow.
Wojownicy dopadli wielu z uciekajacych podczas wsiadania na konie i zabili lancami. Do niewoli dostalo sie 26 mezczyzn. Nastepnie Komancze ruszyli na przedmiescia Saltillo i okoliczne farmy i rancza gdzie zabili jeszcze ponad 100 osob. Ich lupem padlo 1.700 koni. Poniewaz Indianie nie byli zainteresowani innymi zwierzetami, wiec zabili setki krow, swin, koz i owiec.

1840 - na przelomie grudnia i stycznia czwarta grupa w sile 800 Komanczow i Kiowow pojawila sie najpierw w Chihuahua a potem w Durango. Wojownicy szybko zgromadzili duza liczbe jencow i koni ale oddzialy meksykanskie zaatakowaly ich w drodze powrotnej i odbily 11 jencow i 3.000 koni i mulow. Komancze i Kiowa mieli 9 zabitych i wielu rannych. Ta sama wataha byla jeszcze raz zaatakowana przez zolnierzy niedaleko rzeki Rio Grande. Indianie stracili wielu zabitych, reszte jencow i wszystkie zdobyte konie i muly.

.

"Nastepnym razem przyprowadzimy jeszcze wiecej wojownikow."

Obraz Franka MacCarthy'ego
zatytulowany Orly sie Zlatuja 1842 - w maju 300 wojownikow Komanczow najechalo rancza i osiedla meksykanskie lezace wzdluz polnocnego brzegu rzeki Rio Grande.

1842 - w miare jak Komancze i Kiowa docierali coraz blizej do centrum kraju odkrywali ze zdumieniem jeszcze wieksze ilosci koni, bydla, i osiedli. Jeden z Meksykanow ktoremu udalo sie uciec z niewoli Indian, powiedzial ze jeden z wodzow tak mu rzekl: "Nigdy nie bylismy tak daleko na poludniu. Tyle tu koni. Nastepnym razem przyprowadzimy jeszcze wiecej wojownikow." Slowa te wzbudzily przerazenie w centralnym Meksyku.

.

Ogien i krew

1843 - wladze prowincji Coahuila zawarly kolejny traktat pokojowy z Komanczami. Meksykanie zgodzili sie na zalozenie placowek handlowych w Laredo, Nava i Aguaverde i wydaly pozwolenie Komanczom na polowania. Komancze wiec rabowali w sasiednich prowincjach Durango i Zacatecas aby nastepnie sprzedac lupy i jencow w Coahuila.

1844 - gubernator prowincji Nowy Meksyk, Mariano Martinez, spotkal sie w Santa Fe z delegacja Komanczow. Wodzowie poinformowali go mimochodem ze 300 wojownikow przygotowuje sie do najazdu na prowincje Chihuahua. Gubernator ani nie wyrazil oburzenia ani nie probowal odwiesc ich od planowanego rajdu. Wreczyl wodzom prezenty ale skrycie powiadomil wladze Chihuahua o tym co sie szykuje.
Bogaci Meksykanie otaczyli swe hacjendy murami obronnymi i zorganizowaly prywatne oddzialy. Wspolnie z zolnierzami przygotowali cztery zasadzki w ktorych zginelo co najmniej 150 wojownikow Komanczow (wg. danych meksykanskich). To bylo sporym zaskoczeniem dla Indian ale bynajmniej nie powstrzymalo ich od kontynuowania lupiezczych wypraw. Np. w marcu Komancze najechali mocno ufortyfikowana hacjende La Zarca w polnocnym Durango zabierajac 600 koni tuz sprzed nosow zolnierzy i prywatnych oddzialow !

1844 - w czerwcu grupa Komanczow najechala okolice Matamoros. Burmistrz miasta, Francisco Lofero, wyslal goncow do wlascicieli rancz aby zebrac ludzi i wspolnie zaatakowac intruzow. Ranczerzy odmowili, jeden z nich napisal: "przyslij nam amunicje i karabiny a sami sie obronimy." Dzieki takiej postawie wlascicieli rancz Komancze przez trzy tygodnie bezkarnie grabili i niszczyli okolice Matamoros. Wiecej entuzjazmu wykazali mieszkancy San Juan del Rio w prowincji Durango. Gdy w 1845 Komancze pojawili sie przed miasteczkiem, jego mieszkancy schwycili za siekiery, noze i kilka starych fuzji i wyszli w pole aby zmierzyc sie z "barbarzyncami." Po kilku godzinach nierownej walki ok. 120 Meksykanow zostalo zabitych.

1844 - w pazdzierniku dwie grupy wojownikow przekroczylo Rio Grande. Jedna ruszyla wzdluz poludniowego brzegu tej rzeki atakujac i palac rancza i zabijajac 50 ludzi w okolicy Guerrero, a druga najechala prowincje Chihuahua. Kilka dni pozniej duzy oddzial zolnierzy zaatakowal te pierwsza grupe i odbil 55 jencow.
Inna grupa Komanczow byla scigana przez Bolson de Mapimi. Zolnierze zabili kilka tuzinow wojowownikow i odzyskali 30 jencow i 2.000 koni.

1844 - w zimie wodz Kiowow, Wielki Luk, zorganizowal wyprawe do prowincji Tamaulipas aby pomscic smierc syna. W wyprawie wzielo udzial 200 Kiowow, Komanczow i Kiowa-Apaczow. Gdy wojownicy dotarli do Salado, przerazeni Meksykanie skryli sie w niewielkim forcie. Indianie podpalili fort, wybili obroncow, i ruszyli w glab prowincji siejac wszedzie groze. Gazety pisaly o setkach "rogatych czerwonych diablow" zabijajacych porzadnych obywateli. (Niektorzy wojownicy mieli przytwierdzone do nakrycia glowy rogi bizonie a ich twarze byly pomalowane na czerwono.)

1845 - Komancze zabili 30 mieszkancow La Pilla w prowincji Durango i spalili magazyn zywnosciowy. Z kolei burmistrz miasteczka San Juan del Rio w Durango, pisal ze Komancze zabili 68 osob. Ok. tuzina z nich mialo ciala straszliwie zmasakrowane.

1845 - w pazdzierniku oddzial z Durango pod dowodztwem Don Francisco de Paula Lopez zaatakowal setki Komanczow wracajacych z lupami. Zolnierze odbili kilka tuzinow jencow (kobiet i dzieci) i setki zdobycznych koni. W walce zginelo wielu wojowonikow Wschodnich Komanczow (szczep Tenawa). Jednak juz kilka dni pozniej ta sama grupa wojownikow zabila 70 Meksykanow w prowincji Durango i zdobyla liczne lupy. A propo, dzielny Don Francisco de Paula Lopez zginal w w 1846 w walce z Indianami.

Wodz Apaczow Mescalero 1846 - Pierce Butler pisal w sierpniu ze setki wojownikow Mescaleros przygotowywalo sie razem z Komanczami (szczep Nokoni) do wielkiej wspolnej wyprawy na Meksyk. Kavanagh pisal w Comanche Political History na str. 245 ze w grudniu 1847 i styczniu 1848 agent ds. Indian wyslany z Teksasu napotkal polaczone wioski polnocnych Komanczow (szczep Yamparika) i Kiowow w ktorych bylo ok. 5.000-6.000 ludzi. Czekali oni na grupe wojownikow Mescalero aby wspolnie wyruszyc na wyprawe przeciwko Meksykowi.
W tymze roku szpiedzy doniesli jednemu z generalow meksykanskich ze do przekroczenia Rio Grande szykuje sie kilka setek Komanczow i Kiowow, prowadzonych przez 100 wojownikow Apaczow Lipan.

.

Opuszczone osiedla, nieoznakowane krzyze,
i sepy ucztujace na trupach w ktorych tkwily
indianskie strzaly.

1846 - w czerwcu gazety w prowincji Durango pisaly o klesce zolnierzy dowodzonych przez Ariste w bitwie z Komanczami pod Resaca de la Palma. Takze glosne bylo zamordowanie przez Komanczow 36 ludzi w powiecie Cuencame.

1846 - w pazdierniku Anglik Ruxton przybyl do La Noria w Meksyku i byl zaskoczony panika panujaca w miasteczku. Jej powodem byl fakt ze "barbarzyncy z polnocy" zniszczyli pobliskie ranczo a w potyczce z wojskiem pod Rio Florido zabili 17 zolnierzy. W kolejnej bitwie z wojskiem trwajacej od godziny 3-ej po poludniu az do zapadniecia zmierzchu, Komancze stracili 19 zabitych. Straty wojska (zabici i ranni), wyniosly 39 zolnierzy. Mieszkancy La Noria bali sie ze oni beda nastepnym obiektem "zainteresowania" Komanczow.
W czasie rozmowy z wlascicielem karczmy w pobliskiej miescinie El Gallo, Ruxton dowiedzial sie ze jego trzech synow zginelo z reki Indian. Podczas podrozy przez Bolson de Mapimi angielski podrozny i handlarz widzial sepy ucztujace na trupie w ktorym nadal tkwily indianskie strzaly. Kilka osiedli na tej pol-pustynnej wyzynie bylo opuszczonych a w wielu miejscach staly nieoznakowane krzyze.

.

" ... I najezdzcy trzymali ze soba 9 lub 10 pieknych
mlodych meksykanskich dziewczyn jako jencow."

1846 - James Josiah Webb, handlarz z USA, przebywal w prowincji Durango. Widzial on jak inna grupa Komanczow zgromadzila kilka tysiecy sztuk bydla zabranych z okolicznych rancz. Zolnierze z garnizonu stacjonujacego w stolicy prowincji nie osmielili sie wyjsc w pole aby zaatakowac intruzow. Wojownicy zaczeli grozic ze puszcza z dymem miasto i nastepnie zaatakowali barykady za ktorymi schronili sie zolnierze. Poniewaz kilka atakow nie przynioslo sukcesu wiec Komancze odeszli, oczywiscie zabierajac ze soba olbrzymie lupy.

Meksykanska dziewczyna 1847 - w maju pewien amerykanski oficer przebywajacy w Meksyku pisal ze chodzily plotki ze ranczo niedaleko Saltillo bylo atakowane przez dezerterow z kawalerii meksykanskiej (lansjerow). Wkrotce okazalo sie ze to nie byli lansjerzy ale "47 niewinnych Komanczow". Zabijali oni kazdego napotkanego mezczyzne. Ponadto "trzymali oni 9 lub 10 pieknych mlodych meksykanskich dziewczyn jako jencow."

1847 - w sierpniu officer armii USA Kendall pisal z Meksyku ze wielka grupa Komanczow przekroczyla Rio Grande, podzielila sie na kilka mniejszych, i zaczela siac spustoszenie w rejonie Guerrero. Wojownicy wjechali do samego miasteczka i zabili jego wladze (w tym burmistrza).

.

Wataha Komanczow spustoszyla tereny polozone
zaledwie 100 km od stolicy Meksyku !

Ich ofiara padlo kilkuset cywili i ponad setka zolnierzy.

Wojownicy indianscy
na wojennej sciezce 1847 - na jesieni kilkuset wojownikow Komanczow spustoszylo tereny polozone w odleglosci zaledwie 100 km od samej stolicy Meksyku. Ich ofiara padlo kilkuset cywili i ponad setka zolnierzy. General Francisco Avalos zebral potezne sily wojska z prowincji San Louis Potosi i Zacatecas w liczbie 1.400, i po kilku potyczkach przepedzil "barbarzyncow z polnocy."

1848 - Komancze i Kiowa zaatakowali trzy prowincje Chihuahua, Coahuila i Sonora.

1849-1850 - wladze meksykanskiej prowincji Chihuahua pisaly ze Komancze byli prowadzeni przez kobiete Tave Pete. Wg. niemieckiego podroznika o nazwisku Froebel, ktory odwiedzil te rejony, miala ona byc szamanka. Jej synowie Tave Tuk i Mague byli wyrozniajacymi sie wojownikami, ktorzy z czasem stali sie wodzami.

1850 - w lutym doszlo do ataku Komanczow na hacjende del Carmen, polozona 150 km na polnocny wschod od miasta Chihuahua City. Po 6 godzinach walki obie strony zgodzily sie na rozejm. Ze strony Komanczow na rozmowy udalo sie trzech wodzow: Tave Tuk, Estrella i Miramontes. Meksykanie podstepnie otworzyli ogien zabijajac dwoch wodzow. Tylko Tave Tuk sie uratowal. Czesc Komanczow byla zniechecona takimi stratami, ale wiekszosc chciala kontynuowac wyprawe. W sierpniu najechali poludniowa czesc prowincji Chihuahua a we wrzesniu prowincje Durango.

.

Komancze docieraja do tropikow.
Komancze po raz pierwszy zobaczyli malpy,
ktore nazwali kwasi taivo (ludzie z ogonami).

1846 - Komancze dotarli do prowincji Jalisco lezacej w centrum panstwa a nastepnie zaatakowali miasto Queretaro lezace ok. 200 km od stolicy panstwa.

1848 - prawie caly szczep Zachodnich Komanczow (Kotsoteka) przenosi sie na 5 lat do Meksyku. Co ciekawe to wedlug danych meksykanskich w okresie 1848-52 "Indianie" zabili co najmniej 191 osob w samej tylko prowincji Coahuila. W tymze 1848 roku Komancze i Kiowa takze zaatakowali prowincje Chihuahua i Sonora.

1852 - ten rok byl bardzo udanym dla Komanczow. Nie bylo miesiaca aby nie odniesli jakiegos sukcesu w Meksyku. W lutym dwie duze grupy najechaly Meksyk. Jedna przekroczyla Rio Grande w Las Jitas, ponizej rzeki Concho, i poszla przez zachodnie Bolson de Mapimi do Durango. Druga grupa przekroczyla Rio Grande tam gdzie obecnie jest Wielki Zakret tej rzeki, tzw. Big Bend, rozdzielila sie na kilka mniejszych grup ktore zaatakowaly Durango od polnocnego wschodu. W marcu mieszkancy Bellville nad Rio Grande w Teksasie widzieli Komanczow trzykrotnie.
W maju i czerwcu Komancze i Kiowa zaatakowali Tepic w prowincji Jalisco, polozonym 1.100 km (!) na poludnie od El Paso. Byla to jedna z najdalszych wypraw wojennych Indian polnocnoamerykanskich. To wlasnie podczas tej wyprawy Komancze po raz pierwszy zobaczyli malpy, ktore nazwali kwasi taivo (ludzie z ogonami).
Waszyngton W lutym 1852 wladze prowincji Chihuahua wyslaly delegacje do Waszyngtonu z prosba o pozwolenie dla swego wojska na przekroczenie granicznej rzeki Rio Grande w celu scigania Indian po stronie amerykanskiej. Wladze amerykanskie jednak takiego pozwolenia nie daly. (Arthur Gomez pisze na str. 69 : "In February 1852 Chihuahuan authorities sought permission in Washington for Mexican forces to cross the Rio Grande in an all-out offensive against the Indians.")

.

Meksyk wzmacnia system obronny.

Zolnierze meksykanscy
w latach 1863-1867 Historycy amerykanscy i meksykanscy sa na ogol zgodni ze jedna z przyczyn wielkich sukcesow Komanczow, Kiowow i Apaczow byla slabosc organizacyjna i militarna Meksyku. Wojska byly nieliczne a obszar ktorego mialy pilnowac i bronic byl olbrzymi. Ponadto ludnosc nie miala broni, no chyba ze za takie uznamy stare fuzje, szable i lance.

W dodatku wojska poszczegolnych prowincji rzadko wspoldzialaly ze soba. Np. w 1842 gubernator Durango mial zebrane wojsko aby wejsc do sasiedniej Coahuili i zaatakowac Komanczow. Wladze Coahuili jakkolwiek nie wyrazily zgody na wspolna akcje. W 1845 oddzial z Chihuahua byl gotowy do ataku na Komanczow i Kiowow i czekal na obiecane przybycie oddzialu z Durango. Dowodca tego ostatniego jednak zmienil zdanie nie informujac o tym kolegi. Podczas gdy oddzial z Chihuahuy czekal na nich, Indianie pustoszyli prowincje. Czesto tez bylo tak ze oddzial jednej prowincji scigal Indian tylko do granicy tejze prowincji.

W listopadzie 1845 wladze kraju wyslaly kilka oddzialow do prowincji Zacatecas. Zaklad produkujacy proch dostal nakaz aby wyslac tyle prochu ile tylko potrzebuje prowincja Durango, nawet jesli to mialo odbyc sie kosztem innych prowincji. Prezydent kraju obiecal wyslanie kilkuset karabinow i 40 tysiecy sztuk amunicji do prowincji Tamaulipas. Okolo 1.000 karabinow zostalo wyslane do prowincji Nuevo Leon.

Oficer piechoty meksykanskiej W latach 1848-49 Herrera i Arista (nowy minister wojny) przeznaczyli 200.000 dolarow otrzymanych od USA w wyniku traktatu w Guadelupe Hidalgo na wzmocnienie sytemu obronnego prowincji atakowanych przez Indian z USA. Zwiekszono ilosc wojsk tam stacjonujacych. Przydzielono kawalki ziemi tym z Seminolow, Krikow i Kickapoo ktorzy obiecali zamieszkac w Meksyku i walczyc z Komanczami i Apaczami.
Jednak wkrotce pojawily sie klopoty poniewaz wsrod Indian bylo takze 200 murzynow, bylych niewolnikow. Nazywano ich Czarnymi Seminolami (ang: Black Seminoles). To sie niepodobalo Teksanczykom poniewaz niewolnicy zaczeli uciekac z farm i plantacji przez granice, aby dolaczyc do Czarnych Seminolow. Gdy wladze meksykanskie nie reagowaly na protesty Teksanczykow, ci zoorganizowali kilka nielegalnych wypraw do Meksyku w celu zlapania zbieglych niewolnikow.

W 1850 wladze meksykanskie wzmocnily polnocna rubiez poprzez obsadzenie garnizonami wojskowymi El Paso, Del Norte, Pilares, i San Carlos w prowincji Chihuahua. W 1851 oddzialy stacjonowaly takze w Guerrero, Monclova Viejo, Santa Rosa i San Vicente w prowincji Coahuila. W sumie w polnocnym Meksyku oddzialy liczyly 2.425 ludzi (z czego 1.715 to kawalerzysci). Nie byli to jednak zolnierze zawodowi ale rekrutujacy sie glownie z farmerow.

.

Wybuch epidemii cholery wsrod Komanczow
i ich kleski w Meksyku.

Komancz na koniu 1849 - cholera rozszalala sie na poludniowych preriach. Jesli chodzi o Komanczow to najbardziej ucierpieli od niej Wschodni Komancze (szczep Penateka). Wsrod zmarlych byl slynny wodz Pia Kusa, ktory prowadzil wiele wypraw przeciwko Meksykowi i Teksasowi. Pia Kusa szczegolnie nienawidzil Teksanczykow i kilka razy skarzyl sie na nich do ... Amerykanow.

1852 - kawaleria meksykanska zaatakowala Komanczow w poludniowym Durango, zadajac im lekkie straty. Na drugi dzien Komancze byli strona atakujaca ale zostali odparci. Podczas chwilowego zawieszenia broni Komancze powiedzieli oficerom ze oczekuja posilkow. Slyszac to wojsko pozwolilo im opuscic pole bitwy bez dalszej walki. Podczas drogi powrotnej Komancze zaatakowali wioske Apaczow w ktorej zginal Tabe Tuk.

1853 - w pazdierniku byla potyczka zolnierzy z Komanczami w gorach Sierra de Gamon. 20 listopada oboz Komanczow i Kiowow w Mese de las Godornices zostal zaatakowany przez wojsko. Straty Indian wyniosly 10 wojownikow. 7 Grudnia Komancze rozbili pod Arenal, prowincja Durango, oddzial kawalerii meksykanskiej z San Louis Potosi. W kolejnej bitwie z zolnierzami Komancze stracili czterech wodzow.

W poscigu za Komanczami 1854 - w styczniu gazety meksykanskie triumfalnie pisaly ze duzy oddzial wojska liczacy 500 zolnierzy zebranych w prowincji Durango zaatakowal oboz Komanczow. Po kilkugodzinnej bitwie odbito czesc lupow. Gazeta twierdzila ze zabito ponad 100 wojownikow.

1854 - 13 Lutego w bitwie z wojskiem meksykanskim niedaleko zrodla Espiritu Santu w poludniowej Chihuahua, zginelo ponad 100 Komanczow. Wsrod zabitych byli wodzowie Tave Pete i Mague.

1856 - wladze prowincji Coahuila oglosily ze w ciagu ostatnich 20 lat Komancze, Apacze, Kiowa i in. Indianie zabili ok. 6.000 osob i wzieli do niewoli 748.

.

Ostatnie walki Komanczow (i Apaczow) z Meksykanami
Komancze stoczyli ostatnia bitwe z Meksykanami
8 lat po ostatniej walce Geronimo.

1867 - ok. 300 Komanczow Kotsoteka i Kiowa najechalo prowincje Durango

1872 - mala grupa Komanczow i Kiowow dotarla do Orlej Przeleczy (ang: Eagle Pass), przekroczyla Rio Grande i najechala Meksyk. Niestety podczas drogi powrotnej zwiadowcy indianscy w sluzbie armii USA zaatakowali ich, zabili 2 wojownikow i odebrali lupy.

1873 - kilka niewielkich wypraw Kiowow i Komanczow do Meksyku. Jedna duza wyprawa miala miejsce w grudniu, o ktorej pisze Haley na str. 50 w ksiazce "The Buffalo War." Ta duza grupa wojownikow ("large raiding party") w drodze powrotnej zostala zaatakowana przez oddzial z 4-go Pulku Kawalerii nad rzeka Double Mountain Fork (doplyw Brazos) w stanie Teksas. Wsrod 11 zabitych wojownikow byl m.in. ulubiony syn wodza Kiowow, Samotnego Wilka. Gdy wodz sie o tym dowiedzial wpadl w szal.

1874 - wyprawa malej grupy Indian (5 Komanczow i 5 Kiowow) do Meksyku. Indianie zostali zaatakowani i 2 Kiowa zostalo zabitych. Wtedy 2 Komanczow oddzielilo sie od tej grupy i dolaczylo do nieco wiekszej, obozujacej nad Rio Grande po stronie teksaskiej. W tej grupie bylo takze kilka kobiet i dzieci. Wszyscy byli Komanczami. Tych zaatakowalo wojsko amerykanskie i zabilo 9 wojownikow i 2 kobiety. Zabici nalezeli do roznych szczepow Komanczow (4 Kwahadi, 4 Kotsoteka, 3 Yamparika). Ci co przezyli ten atak ruszyli na polnoc, ale wojsko ponownie ich zaatakowalo.

Ostatnia wzmianka w Meksyku o Komanczach dotyczy roku 1881. Otoz tamtejsze gazety pisaly o bitwie stoczonej w sierpniu na Bolson de Mapimi pomiedzy licznymi wojskami prowincji Coahuila a Komanczami i Apaczami Lipan broniacymi polaczonej wioski. Ci co przezyli te bitwe skryli sie w gorach i kontynuowali opor przez kilka lat.
Geronimo Gazety meksykanskie pisaly o niejakim Apache Kid ktory w 1894 w polnocno-wschodnim Meksyku poprowadzil grupke Komanczow i Apaczow Lipan przeciwko Meksykanom. Jego lupiezcze rajdy mialy miejsce osiem lat po poddaniu sie slynnego Apacza Geronimo, uwazanego za ostatniego z Indian ktory walczyl.

~

Udzial Meksykanow i Amerykanow
w wyprawach Komanczow do Meksyku.

.

Wiesniak z Meksyku Czasami w wyprawach Komanczow do Meksyku brali udzial sami Meksykanie, a nawet Amerykanie. W 1845 wojsko pojmalo Meksykanina, ktorego widziano wczesniej razem z Indianami. Podczas przesluchania powiedzial ze nie byl sam, ze oprocz niego bylo tam czterech innych. Zostali oni zmuszeni przez Indian aby wskazac najlepsze przejscia w gorach oraz gdzie sa najwieksze stada koni i bydla.

Pani Sarah Ann Horn, ktora przez jakis czas byla w niewoli Komanczow opisala jak Komancze zmusili do wspolpracy zlapanego wiesniaka. Otoz najpierw go rozebrano do naga, a nastepnie zagrozono torturami. Mocno wystraszony jeniec odpowiedzial na wszystkie zadane pytania a nawet wskazal gdzie jest jego dom i rodzina. Komancze podziekowali mu i uspokoili slowami o przyjazni. Gdy wieczorem Meksykanin zasnal, jeden z wojownikow zabil go strzalem w glowe.

Meksykanscy bandyci
kradnacy bydlo z USA Nie zawsze tacy Meksykanie dzialali pod przymusem, niektorzy robili to dla zysku. Po zakonczeniu wyprawy dzielili sie lupami z Indianami, ktore potem sprzedawali w ktoryms z miast meksykanskich. W 1837 wladze prowincji Tamaulipas dowiedzialy sie od zlapanego Komancza ze bardzo szanowany i bogaty Jose Francisco Ruiz kupowal od Indian konie zrabowane innym Meksykanom, ktore nastepnie sprzedawal z zyskiem. Handlarz George Bent pisal ze Komancze sa w kontakcie z niektorymi Meksykanami zyjacymi nad Rio Grande, ktorzy wskazuja Indianom gdzie sa najwieksze stada koni, gdzie stacjonuje oddzial wojska, i gdzie sa najlepsze przejscia przez gory i rzeki.
W 1838 mieszkancy Cuatro Cienegas w Coahuili otworzyli brame Komanczom tylko dlatego ze z Indianami byli Meksykanie z San Antonio, ktorzy twierdzili ze przyjechali w celu handlowym. Owi teksascy Meksykanie niesli biala flage. Gdy tylko Komancze dostali sie do srodka rozpoczela sie rzez i grabiez. W 1842 podobno sztuczke zastosowali Komancze w dwoch ranczach w Coahuili.
W 1838 wojsko meksykanskie schwytalo Augustina Garza, mieszkanca Matamoros, ktorego wczesniej widziano razem z Komanczami. Przed egzekucja wojsko dalo mu chwile na zmowienie pacierza. W 1842 zolnierze schwytali wiesniaka o imieniu Esteban Montelongo, ktorego wczesniej widziano wsrod Komanczow. Podczas gdy wojownicy skalpowali swych wrogow, Montelongo przeszukiwal ich kieszenie !
Na jesieni 1840 okolo 400 Komanczow zaatakowalo miasteczko Bustamante w Nuevo Leon, zabijajac 11 ludzi i biorac 13 jencow. Ich lupem padlo takze 800 koni. Ci co przezyli atak twierdzili ze Indianom towarzyszylo kilkunastu "chrzescijan", w tym dwoch mieszkancow Rio Grande; Juan Jiroa i Maria Ramos.

A propo, jako ciekawostke moge podac fakt ze w latach 1830-ych jednym z najwazniejszych wodzow Wschodnich Komanczow byl niejaki Maly Hiszpan. Byl to Meksykanin o nazwisku Jesus Sanchez, ktory zyl wsrod Indian przez dlugi czas i zyskal wielkie powazanie.

Czasami w wyprawie Komanczow brali udzial takze biali z Teksasu. Na przyklad podczas bitwy Komanczow z wojskiem w powiecie Jimenez (prowincja Chihuahua) wsrod zabitych bylo nie tylko 48 wojownikow ale takze 2 Amerykanow. W tym wypadku biali dzialali nie pod przymusem ale tylko i wylacznie z checi szybkiego zysku. Po podziale lupow z Komanczami wiezli je do USA i tam sprzedawali.

~

Udzial kobiet w wyprawach Komanczow do Meksyku.

.

Czasami wojownicy Komanczow zabierali kilka kobiet na wyprawe do Meksyku. Zajmowaly sie one przygotowywaniem posilkow, lub pilnowaly zdobytych przez mezow lub braci lupow i jencow. W wyjatkowych przypadkach stawaly w obronie jencow. Gdy Komancze pojmali trzy kobiety meksykanskie niedaleko Matamoros, dwie zostaly natychmiast pobite i zgwalcone, ale w obronie trzeciej stanela Indianka. Tak dlugo przekonywala i prosila wojownikow ze dali jej spokoj.

Piekna dziewczyny, jedna od Kiowow 
a druga z plemienia Komanczow Meksykanie kilkakrotnie pisza o pojedynczych kobietach Komanczow bioracych udzial takze w walkach. Np. w 1844 w prowincji Durango pieknie ubrana Indianka rzekomo jechala konno przed wojownikami i glosno zachecala ich aby dali z siebie wszystko w bitwie. W 1845 wsrod zabitych Komanczow Meksykanie znalezli kobiete ubrana jak mezczyzna. Niektorzy historycy tlumacza udzial kobiet w walkach checia zemsty za zabitego meza, kochanka lub brata.

W 1849, lub 1850, wladze prowincji Chihuahua pisaly ze Komancze byli prowadzeni przez kobiete Tave Pete. Wedlug niemieckiego podroznika o nazwisku Froebel, ktory odwiedzil te rejony, miala ona byc szamanka. Jej synowie Tave Tuk i Mague byli wyrozniajacymi sie wojownikami, ktorzy z czasem stali sie wodzami.

~

Statystyki:
ilosc wypraw do Meksyku, liczebnosc wojownikow
w nich bioracych, straty poniesione przez obie strony

.

Najwiecej wypraw Komanczow do Meksyku mialo miejsce w okresie miedzy pazdziernikeim 1831 i listopadem 1847. Liczebnosc wojownikow bioracych w tych wyprawach wahala sie od kilku do ponad tysiaca. Ponizej sa dane na temat tylko tych wypraw w ktorych wzielo udzial wiecej niz 100 wojownikow.

Dane sa wziete z oficjalnych raportow wladz lokalnych i raportow dowodcow oddzialow meksykanskich. W statystykach nie uwzgledniono liczb podanych w gazetach, pamietnikach i w prywatnych listach.

10 wypraw - w kazdej z nich uczestniczylo po 100 wojownikow
7 wypraw - po 200 wojownikow
7 wypraw - po 300 wojownikow
4 wyprawy - po 400 wojownikow
8 wypraw - po 500 wojownikow
3 wyprawy - po 600 wojownikow
1 wyprawa - po 700 wojownikow
2 wyprawy - po 800 wojownikow (w maju i czerwcu 1835, i w lutym 1841 do Chihuahua)
2 wyprawy - po 1.000 wojownikow (pierwsza z tych wielkich wypraw miala miejsce w lipcu 1837
do prowincji Tamaulipas, a druga w pazdzierniku 1846 do Chihuahua, Durango i Zacatecas)
1 wyprawa - 4.000 wojownikow ! (ta guigantyczna wyprawa miala miejsce w pazdzierniku 1846
do prowincji Chihuahua).

W okresie 1831 - kwiecien 1848 zginelo w walkach:
- 2.649 Meksykanow (80 %)
- 702 Komanczow i Kiowow (20 %)
Dane dotyczace ilosci rannych nie sa mi znane.

W okresie 1831 - kwiecien 1848 wzieto do niewoli:
- 852 Meksykanow (z tego odbito 580) *
- 32 Komanczow i Kiowow
* - jencow odbijano najczesciej podczas ataku wojska na
Indian w ich drodze powrotnej i obciazanych lupami

Ponizej sa szczegoly tylko z niektorych wypraw Komanczow do Meksyku:
okres
prowincja
ilosc (- straty)
wojownikow
straty
Meksykanow

(z. = zabici, r. = ranni, j. = jency)
31 VIII - 2 IX 1831 Nuevo Leon
(La Bahia rejon)
nieznana 5 z.
13 X 1831 Chihuahua 100 2 z.
5 I 1833 Nuevo Leon 20 3 z. 3 j.
17 V 1835 Chihuahua
(bitwa z wojskiem meksyk.
pod Presidio de Coyame)
500 (- 6) 5 z. 7 j.
3 VI 1835 Chihuahua
(Hidalgo,
zniszczenie Hacjendy de Animas)
nieznana 6 z. 39 j.
? ? 1836 Tamaulipas
(Laredo)
nieznana 22 z.
29 IV 1836 Chihuahua
(Cusihuisiachic Punto Miguel)
nieznana 11 z.
XII 1838 Nuevo Leon nieznana 50 z.
9 XII 1838 Nuevo Leon
(Trzy potyczki z wojskiem)
300 30 z.
I 1840 Nuevo Leon
(bitwa z wojskiem pod Cadereyta)
600 (- 30) 23 z. 10 r.
5 X 1840 Nuevo Leon 400 11 z. 13 j.
XII 1840 Coahuila, Zacatecas,
i San Louis Potosi
400 (- 8) 300 z. 100 (-40) j.
(i wybili 1.386 zwierzat)
16 IV 1841 Durango
(Hacjenda de la Zarca)
40 (- 9) 9 z. 6 r.
25 IX 1841 Durango
(Goma na Bolson de Mapimi)
150 24 z., 6 j.
21 I 1842 Tamaulipas
(bitwa z wojskiem nad Rio Grande)
300 (- 14) 7 z. 19 r.
14 VIII 1842 Durango
(Hacjenda de Torreon)
100 (- 1) 6 z. 5 r. 3 j.
21 VIII 1842 Coahuila
(Parras)
nieznana 21 z. 5 r. 4 j.
XIII 1843 Durango nieznana 31 z. 14 r.
7 X 1844 Tamaulipas
(bitwa z wojskiem pod Guerrero)
400 46 z. 14 r.
12 X 1844 Tamaulipas
(De Palmito)
300 100 z.
12 III 1845 Coahuila
(San Jose)
20 3 r.
17 IX 1845 Durango
(San Juan del Rio
Hacjenda San Salvador de Horta)
200 19 z. 7 r. 11 j.
(i wybili 2.000 zwierzat)
19 IX 1845 Durango
(bitwa z wojskiem pod Pelayo)
100 12 z. 8 r. 3 (-3) j.
X 1845 Durango nieznana 26 z. 2 j.
4 X 1845 Durango
(Bolson de Mapimi)
5 -
10 X 1845 Zacatecas 600 200 z.
16 X 1845 Durango
(Rio de la Punta)
nieznana 38 z. 8 j.
18 X 1845 Durango
(bitwa z wojskiem pod
San Juan del Rio)
nieznana (- 13) 68 z. 50 r.
VI 1846 Durango
(Cuencame)
200 38 z. 7 r. 20 j.
VI 1846 Durango
(biwa z wojskiem na
Bolson de Mapimi)
nieznana 29 z.
27 XII 1846 Chihuahua
(Pilar de Conchoes)
70 1 z. 3 j.
XI 1847 Durango
(bitwa z wojskiem pod Nazas)
10 7 z. 3 r.
XI 1847 Zacatecas
(Rio de Salado)
340 (- 42*)
(* zgineli w kilkugodzinnej
bitwie z zolnierzami)
? z. ? r. 340* j.
(* z tego ok. 200 jencow
wojsko odbilo)
XI 1847 San Louis Potosi 140*
(straty Komanczow byly niewielkie
ale dokladnie ile niewiadomo. Co
ciekawe wsrod zabitych Indian byl
jeden Amerykanin)
546* z. 5 r. 40 r.
(* 400 cywili i 146 zolnierzy
z oddzialow zebranych az z
dwoch prowincji: San Louis
Potosi i Zacatecas)


Zrodlo: Brian Delay - "War of a Thousand Deserts. Indian Raids and the US - Mexican War" (wykres na str. 319)

~

Bibliografia i linki.

.

Wallace, Ernest, and E. Adamson Hoebel - "The Comanches: Lords of the Southern Plains"
Thomas W. Kavanagh - "The Comanches: a history, 1706-1875"
Betty - "Comanche Society. Before the Reservation."
Pekka Hämäläinen - "The Comanche Empire"
Bial - "Lifeways: The Comanche"
W. W. Newcomb Jr. - "The Indians of Texas, From Prehistoric to Modern Times"
Edwin Sweeney - "Cochise. Chiricahua Apache chief"
Angie Debo - "Geronimo. The Man, His Time, His Place"
C. L. Sonnichsen - "The Mescalero Apaches"
James Gillett - "Six Years With the Texas Rangers (1875-81)"
Arthur Gomez - "A Most Singular Country. A History of Occupation in the Big Bend."
Dan Thrapp - "Juh: an incredible Indian"
Dan Thrapp - "Victorio and Mimbres Apaches"
Jan Pettit - "Utes; The Mountain People"
Ty Cashion - "A Texas Frontier: The Clear Fork Country and Fort Griffin, 1849-87"
Elizabeth Harper John - "Storms brewed in other men's worlds: the confrontation of Indians,
Spanish and French in the Southwest, 1540-1795"
Richardson - "The Comanche Barrier to South Plains Settlement: A Century and a Half of Savage
Resistance to the Advancing White Frontier"
George Durham / Clyde Wantland - "Taming the Nueces Strip – the story of McNelly’s Rangers"
Brian Delay - "War of a Thousand Deserts. Indian Raids and the US - Mexican War"
Kavanagh - "Comanche Political History"
Michno - "Circle the Wagons !"
Hodge i Syers - "Backroads of Texas"

.

---------------------------------------------------------------------------------------------------

.

Artykuly o Komanczach

  • Wprowadzenie
    Liczebnosc i polozenie (+ duza mapa)
    Wyglad, ozdoby, wzrost, waga
    Podzial plemienia na szczepy
    Jezyk i mowa znakow
    Konie i uzbrojenie
    Slynni wodzowie
    Stosunki handlowe z bialymi

  • Czesc 1
    Wojny Komanczow z Indianami:
    - groznymi Apaczami
    - walecznymi Czejenami
    - ludozercami Tonkawa
    Roznice i podobienstwa miedzy Komanczami i Apaczami

  • Czesc 2 <-- Jestes tutaj
    Krwawe walki Komanczow z Hiszpanami i Meksykanami
    Wielki Wojenny Szlak

  • Czesc 3
    Ataki na traperow.
    Walki z teksaskimi rangersami
    Walki z mysliwymi polujacymi na bizony

  • Czesc 4
    Ataki na osadnikow.
    Walki z wojskiem
    Statystyka wojen Komanczow
    Traktaty pokojowe
    Zycie w rezerwacie

  • .

    Zbynio Olszewski, USA
    contact

    Inne moje strony:

    Plemiona Apaczow i Lakota-Sioux

    Napoleon, His Army and Enemies

    .