Wikipedia
| Geografia Indian USA | Plemiona
Indian USA |
Historia Indian USA | Kultura i
religia Indian |
Wojny
Indian |
Indiańskie
Wojny
Wojny Najważniejszych Plemion
| Wojny Apaczów (1541-1924) | Wojny Komanczów 1706-1875 | Wojny Siuksów 1659-1891 | Wojny Nawahów 1582-1868 | Wojny
Czirokezów (Cherokee)
1710-1865 |
Wojny Siuksów z USA (1854-1891) i Wojny Czejenów (Cheyenne) (1676-1879)
Druga Bitwa pod Beaver Creek (1868) Zobacz też: Kampania przeciw Komanczom (1867-1875) w tym: Bitwa pod wyspą Beecher (1868) Druga Bitwa pod Beaver Creek TłoPo wojnie secesyjnej Carpenter służył jako porucznik w regularnej armii USA i zgłosił się na ochotnika do służby kawaleryjskiej w "oddziałach murzyńskich", które były tworzone. 10.
Pułk Kawalerii USA został utworzony w Fort Leavenworth
w Stanie Kansas w
1866 roku jako pułk złożony wyłącznie z
Afroamerykanów. Carpenter przyjął stopień kapitana w regularnej armii 28 lipca 1866 r. i objął dowództwo nad czarnoskórymi żołnierzami kompanii "D", 10. pułku kawalerii USA. 10. pułk kawalerii USA składał się z czarnych szeregowych i białych oficerów, co było typowe dla tamtej epoki. Carpenter został przydzielony do nowo utworzonej kompanii H 21 lipca 1867 r. i służył z tymi oryginalnymi "żołnierzami Buffalo" przez trzynaście lat niemal nieprzerwanego konfliktu z Indianami w południowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych. Bitwa pod wyspą BeecherArtykuł główny: Bitwa pod wyspą Beecher (1868) 17 września 1868 roku podpułkownik GA Forsyth z oddziałem konnym złożonym z 48 białych zwiadowców został zaatakowany o świcie. Forsyth, nie widząc żadnej możliwej drogi odwrotu, stanął na mieliźnie na rzece. Został zaatakowany przez siły około 200-300 indiańskich wojowników na piaszczystej wyspie w górę North Fork of the Republican River; akcja ta stała się Bitwą pod wyspą Beecher (1868) Indianie byli głównie Czejenami, wspieranymi przez członków Plemienia Arapaho pod wodzą Wodza wojennego Czejenów Romana Nose, który zginął w trakcie bitwy. Na ratunek ruszyła z Fort Wallace między innymi grupa dowodzona przez podpułkownika Carpentera, dowodzącego oddziałem H & I 10. Pułku Kawalerii i oswobodziłaa Forsytha 25 września. Forsyth został postrzelony w udo, łamiąc nogę, oraz w czoło. Nie spodziewano się, że przeżyje kolejny dzień. 14 października 1868 roku, dwa tygodnie po powrocie Carpentera do Fort Wallace z ocalałymi z oddziału Forsytha, otrzymał on kolejny rozkaz wyjścia. Oddziały H i I z 10. Pułku Kawalerii wyruszyły, aby eskortować majora Carra z 5. Pułku Kawalerii do jego nowego dowództwa z zaopatrzeniem do Beaver Creek BitwaW pobliżu Rzeki Beaver Creek konwój zaopatrzeniowy Carpentera i oddział zostały zaatakowane przez siły około 500 Indian Czejenów wspomaganych przez Suksów, bez śladu obecności 5. Pułku Kawalerii. Carpenter, szukając bardziej defensywnej postawy bliżej Beaver Creek, nacierał przez krótki okres, a następnie okrążał wozy zaopatrzeniowe w obszarze obronnym. Było to możliwe, ponieważ jego konni żołnierze stoczyli mobilną akcję opóźniającą. Na jego rozkaz ludzie Carpentera wbiegli do środka galopem. Zsiedli z koni i zajęli linię ognia obronnego w przerwie między wozami, do których właśnie weszli. Na rozkaz Carpentera kilka potężnych salw wycelowanych karabinów Spencera uderzyło w przednie fale konnych Indian. Salwy zdziesiątkowały ich, jakby trafiono je armatami wypełnionymi kulami muszkietowymi. Kilku wojowników, zrzuconych z koni i używających swoich kucyków jako łamaczy pocisków, odpowiedziało ogniem. Prawie wszyscy wojownicy zginęli wraz ze swoimi kucykami. Tylko trzem wojownikom udało się zbliżyć na pięćdziesiąt jardów do wozów przed ich śmiercią. Indianie byli tak zszokowani i zdemoralizowani obroną Carpentera, że nie wznowili ataku. Żołnierze Carpentera wykonali następnie swoje główne zadanie, wysyłając zwiadowców, aby znaleźli lokalizację 5. Kawalerii. Zrobili to bez dalszych incydentów i 21 października wrócili do Fort Wallace. Oddział
Carpentera przebył około 230 mil w ciągu tygodnia,
rozgromił około 500 konnych Indian, dostarczył
niezbędne zaopatrzenie wraz z nowym dowódcą 5.
Kawalerii i wykonał wszystko tak skutecznie i
profesjonalnie, jak każde inne dowództwo. Za ich
waleczność w tej walce nad Beaver Creek, oficerowie i
żołnierze "Buffalo
Soldiers" otrzymali podziękowania od
generała Sheridana w ogólnym rozkazie polowym i
oficjalnych meldunkach do Departamentu
Wojny w Waszyngtonie.
|