INDIAŃSKIE
WOJNY
(z białymi i wojny miedzyplemienne na
terenach USA)
zobacz także artykuł z Wikipedii: Wojny Indiańskie na terenie USA
| Lista wojen Indiańskich | Wojny okresu kolonialnego (1610-1768) | Wojny Indiańskie Dzikiego Zachodu | Ekspansja USA na Zachód | Armia USA w czasie wojen Indiańskich | Spychanie Indian na zachód | Ustawa o przesiedleniu Indian z 1830 r. | Wojny Apaczów lat 1854-1886 | Wojny Siuksów lat 1854-1890 | I Traktat z Laramie 1851 r. | II Traktat z Laramie 1868 r. | Trzy kampanie Indiańskie lat 1876-1879 | Wojny Międzyplemienne |
Wojny okresu kolonialnego (1610-1768)
| Wojny Powhatan (1610-1646) | Wojna Pequot (1636-1637) | Wojna króla Filipa (1675-1676) | Wojna króla Wilhelma (1688-1697) | Wojna francusko-indiańska (1689- 1754 -1763) | Wojna królowej Anny (1702-1713) | Bunt Pontiaca (1763-1768) |
Wojna
francusko-indiańska
Henry Howe, 1855 W połowie XVIII wieku władza Francji objęła znaczną część Ameryki Północnej. Pierwsze próby zasiedlenia Doliny Missisipi podjęli Francuzi w kilku najbardziej odległych punktach Wielkich Jezior; na rzece Wabash; w Kaskaskia w stanie Illinois nad rzeką Mississippi , gdzie ich osady rozciągały się po drugiej stronie rzeki Mississippi do St. Genevieve i St. Louis w obecnym stanie Missouri nad Zatoką Meksykańską w Biloxi, Mississippi i Mobile, Alabama na rzece Lower Missisipi w Nowym Orleanie w stanie Luizjana Realizując
swój wielki plan zajęcia całej doliny i połączenia
swoich osiedli od Kanady do Zatoki Meksykańskiej linią
słupów, z komunikacją wodną, jak cięciwa ogromnego
półkola, rozciągnęli się na całym tyłach osad
angielskich . Stopniowo rozszerzyli swoje fortyfikacje na
południową stronę jeziora Erie; wzniesienie jednego na
Presque Isle, w pobliżu dzisiejszej Erie w Pensylwanii
, a drugi w Le Boeuf, na francuskim Creek, w
północno-zachodniej Pensylwanii, a trzeci na rzece
Duquesne, u zbiegu rzek Alleghany i Monongahela, na
terenie dzisiejszego Pittsburgha w Pensylwanii. Anglicy
nie mogli patrzeć na postępowanie swoich rywali bez
niepokoju, widząc, że Francuzi zmonopolizowali
rozległy i żyzny kraj Górnej Luizjany. W tym czasie jednak Indianie zdawali się nie myśleć o dochodzeniu własnych praw, ale brali udział w kłótniach obu narodów, które były jednakowo niezależnie od nich: bardzo szczęśliwa okoliczność dla Francuzów, jak wtedy Kanada liczyła tylko 45 000 mieszkańców, a cała Luizjana nie więcej niż 7 000 białych, podczas gdy kolonie angielskie liczyły ponad milion. Rywalizujące narody czekały teraz tylko na okazję do rozpoczęcia rywalizacji, która wkrótce nadeszła. Wkrótce kilka osób w Wirginii i Anglii zjednoczyło się pod nazwą Kompanii z Ohio i otrzymało dotację z korony 600 000 akrów ziemi leżącej w kraju, do którego pretendują zarówno Anglia, jak i Francja. Cele tej firmy były zarówno handlowe, jak i terytorialne, i podjęto działania w celu zabezpieczenia wszystkich korzyści, jakie można było czerpać z ich statutu, poprzez zakładanie domów handlowych i zatrudnianie osób do badania kraju. Gubernator Kanady, po otrzymaniu informacji o tym, co uważał za wkroczenie do francuskich dominiów, napisał do gubernatorów Nowego Jorku i Pensylwanii, stwierdzając, że angielscy kupcy wtargnęli na terytorium francuskie i że jeśli nie zostaną zmuszeni do zaprzestania , powinien być pod koniecznością ich przejęcia. Uznając, że jego groźby zostały zlekceważone, przystąpił do egzekucji; i aresztując sługi kompanii, kazał ich przewieźć jako więźniów na Presque Isle, nad jeziorem Erie, gdzie był zaangażowany w wznoszenie silnego fortu. Mniej więcej w tym samym czasie otwarto komunikację z Presque Isle, wzdłuż French Creek i rzeki Alleghany, do rzeki Ohio. Tę łączność utrzymywały oddziały wojsk rozstawionych w odpowiednich odległościach, w pracach zdolnych ochronić je przed atakiem wyłącznie bronią strzelecką. Ta linia wojskowa przechodząca przez terytorium przyznane Kompanii Ohio, jako część Wirginii, gubernator-porucznik tej prowincji przedstawił sprawę Zgromadzeniu i wysłał George'a Washingtona wówczas młodego, zaledwie 21-letniego oficera, z listem do Monsieur de St. Pierre, dowódca sił francuskich nad rzeką Ohio, nakazał mu wycofanie się z posiadłości jego brytyjskiej majestatu. St. Pierre odpowiedział grzecznie, ale w sposób zdecydowany, że objął w posiadanie kraj na polecenie swojego przełożonego, gubernatora Duquesne, któremu przekaże list, ale wezwania do odejścia na emeryturę nie mógł spełnić . W
1754 r. w Wirginii natychmiast poczyniono przygotowania
do dochodzenia praw korony brytyjskiej i pułk został
wysłany do obrony granicy. Celem
Waszyngtonu było uprzedzenie, że Francuzi zajmą
stanowisko u zbiegu rzek Alleghany i Monongahela, gdzie
partia milicji i robotników została wysłana przez
Kompanię z Ohio. Jednak Waszyngton i jego ludzie
odkryli, że Francuzi już wypędzili ludzi z Kompanii
Ohio i wznieśli na miejscu silny fort. Akcja ta, uznana przez rząd brytyjski za rozpoczęcie działań wojennych przez Francuzów, natychmiast wysłano wojska z Anglii. Wśród zaplanowanych różnych ekspedycji była jedna pod dowództwem generała Edwarda Braddocka przeciwko Fortowi Duquesne , na terenie dzisiejszego Pittsburgha w Pensylwanii. Bitwa pod Monongahela Brytyjski
generał dywizji Edward Braddock przybył do tego kraju
na początku 1755 roku z dwoma pułkami weteranów wojsk
angielskich. W Fort Cumberland w stanie
Maryland dołączyła do niego duża liczba
oddziałów prowincjonalnych, aby pomóc w planowanym
zmniejszeniu Oficerowie i żołnierze byli teraz w doskonałym humorze i mocno przekonani, że w ciągu kilku godzin powinni zwycięsko wkroczyć w mury Fortu Duquesne.Wczesnym rankiem 9 lipca armia przeszła przez rzekę nieco poniżej ujścia rzeki Youghiogheny i posuwała się w idealnym porządku wzdłuż południowego brzegu rzeki Monongahela. Często
słyszano, jak Waszyngton za swojego życia mówił, że
najpiękniejszym spektaklem, jaki kiedykolwiek widział,
był pokaz wojsk brytyjskich tego pamiętnego poranka.
Każdy mężczyzna był schludnie ubrany w pełne
mundury, żołnierze ustawili się w kolumny i
maszerowali w odpowiedniej kolejności, słońce
świeciło w ich wypolerowanych ramionach, rzeka
płynęła spokojnie po ich prawej, a głęboki las
okrywał ich uroczystą wielkością po lewej . W ten sposób pomaszerowali do około południa, kiedy dotarli na drugie miejsce przeprawy, dziesięć mil od Fortu Duquesne. Zatrzymali się na chwilę, po czym zaczęli przeprawiać się przez rzekę i odzyskiwać jej północny brzeg. Gdy tylko przeszli, natknęli się na płaską równinę, wznoszącą się zaledwie kilka stóp nad powierzchnię rzeki i rozciągającą się na północ prawie pół mili od jej brzegów. Stopniowo wspinali się w górę, co kończyło się na wzgórzach o znacznej wysokości w niewielkiej odległości od nich. Droga z brodu do fortu Duquesne wiodła przez równinę i pod górę, a następnie biegła przez nierówny teren, w tym czasie porośnięty lasem. Rozkazem
marszu 300 ludzi pod dowództwem pułkownika Thomasa
Gage'a przeszło do przodu, po którym natychmiast
nastąpił kolejny z 200 żołnierzy
Podczas całej akcji, 23-letni wówczas pułkownik George Washington zachowywał się z największą odwagą i stanowczością. Pozostali dwaj adiutanci zostali ranni i tylko na niego został przeniesiony obowiązek wydawania rozkazów generała. Jechał we wszystkich kierunkach i był obiektem rzucającym się w oczy dla strzelców wyborowych wroga. Miał cztery kule przebite przez płaszcz i dwa konie zastrzelone pod nim, a mimo to uciekł bez szwanku. Tak cholerny konkurs rzadko bywał świadkiem. Spośród 1200 mężczyzn 714 zostało zabitych lub rannych; z 86 oficerów ponad dwie trzecie było wśród zabitych lub rannych. Braddock został śmiertelnie ranny przez prowincjała Fausetta. Wróg stracił tylko około 40 ludzi, walcząc w głębokich wąwozach, a kule Anglików przelatywały nad ich głowami. Resztka armii Braddocka, ogarnięta paniką, uciekła w wielkim chaosie do Fort Cumberland. Wróg ich nie ścigał. Przesyceni rzezią i grabieżą Indianie nie mogli dać się skusić z pola bitwy. Armia
Braddocka była uważnie obserwowana przez niektórych
indiańskich szpiegów od czasu, gdy opuścili Fort
Cumberland. W Forcie Duquesne nie było siły, która
byłaby w stanie poradzić sobie z Anglikami, a francuski
komendant wyraził konieczność wycofania się lub
poddania. Przez przypadek w forcie francuskiego garnizonu
znalazło się od 400 do 500 Indian. jeden z oficerów
niższej rangi, kapitan Daniel Beaujeau, usilnie
nalegał, aby dla honoru broni francuskiej stawić opór.
Gdy
zwycięstwo zostało zgłoszone komendantowi w Forcie
Duquesne, jego transporty były nieograniczone. Przyjął
kapitana Beaujeau z otwartymi ramionami, obdarował go
najbardziej ekstrawaganckimi honorami i po kilku dniach
wysłał do gubernatora Kanady z raportem o zwycięstwie.
Ale kiedy depesze zostały otwarte, zawierały
oskarżenia kryminalne przeciwko Beaujeau w jego biurze
płatnika, a także inne oskarżenia, równie karalne.
Pod tymi oskarżeniami ten ranny mężczyzna był
sądzony, załamany i zrujnowany. Wynik
tej bitwy dał Francuzom i Indianom całkowitą przewagę
nad rzeką Ohio i położył kres brytyjskim operacjom na
zachód od gór na dwa lub trzy lata. Porażka Granta W
1758 roku Anglicy poczynili wielkie przygotowania do
redukcji stanowisk francuskich. Kiedy
zbliżali się nieodkryci do fortu, major Grant
pomyślał, że może zaskoczyć garnizon iw ten sposób
rozczarować swojego generała honorem podboju. Pułkownik Boquet, pozostając w Loyalhannie z natarciem, został wkrótce dwukrotnie zaatakowany przez Francuzów i Indian z wielką siłą; ale skutecznie odpierał ich, ze stratą ze swojej strony, tylko 67 zabitych i rannych. Okopy, które rzucił w tym miejscu, nazwano później Fort Ligonier W listopadzie komendant Fort Duquesne, nie mogąc poradzić sobie z przeważającymi siłami nadciągającymi pod dowództwem generała Johna Forbesa, zniszczył fortecę i spłynął rzekami Ohio i Missisipi do Nowego Orleanu. Na swojej trasie wzniósł Fort Massac nad rzeką Ohio, około 40 mil od jej ujścia, w stanie Illinois. Generał Forbes naprawił Fort Duquesne i zmienił jego nazwę na Fort Pitt; gdzie teraz stoi kwitnące miasto Pittsburgh. Anglicy byli teraz po raz pierwszy w posiadaniu całego regionu rzeki Górnego Ohio Wiosną 1759 roku założyli posterunki po wschodniej stronie rzeki Ohio, wśród których wyróżniał się Fort Burd, na terenie Brownstown w Pensylwanii, później nazwany Redstone Old Fort. Wkrótce mieli również w posiadaniu Presque Isle, Detroit i inne francuskie placówki w tym regionie. Podczas
gdy te wydarzenia miały miejsce na zachodzie,
najwspanialsze sukcesy odniosły angielskie ramiona na
północy. Ticonderoga, Crown Point, Fort Niagara i
Quebec zostały zdobyte w 1759 roku; w następnym roku
upadł Montreal, a wraz z nim cała Kanada. Henry Howe, 1855 Ze
Zbiorów Historycznych Wielkiego Zachodu, tom I ,
opublikowanych przez Jamesa A. Robertsa, 1855. Zobacz także: Kolonialne wojny białych z Indianami
|