zdjęcie Winnetou tarcza amulet szklarski t.1 tyl Współczesna grafikaPolowanie na bizony Popularna animacja indianina
   

Kultura Indian Ameryki Pólnocnej / Kultura Indian Ameryki Południowej / Kultura Indian USA / Panindianizm /

Duchowy i materialny dorobek Indian (indiańska kultura) - INDIANIE TERENÓW USA


Religia Indian USA / Mitologie i legendy /Tańce / Totemy / Słynne wypowiedzi znanych Indian / Ceremonie Pueblo "Kachina" / Medycyna / Szamanizm / "Taniec Ducha" / Próby "męki" /

(patrz także popularne, szkolne opracowanie na ten temat (autor skupia sie głównie na kulturze mieszkańców "Wielkich Prerii": https://sciaga.pl/tekst/19268-20-kultura_indian_ameryki_polnocnej_i_poludniowej )

Rdzenni mieszkańcy kontynentów obu Ameryk, od momentu spotkania z białym człowiekiem zawsze budzili fascynację i ciekawość, zarówno w kręgach naukowych jak i u zwykłych ludzi. Ich pełne tajemnic obrzędy i zwyczaje oraz kultura materialna przez lata obrosły w wiele legend i mitów, głównie za sprawą literatury i filmów.

Fragment autentycznej kultury Indian prezentują (zwłaszcza w ich wymiarze materialnym !) liczne muzea i inne ośrodki kultury, w tym grupy rekonstrukcyjne nawiązujące do tradycji i kultury Indian - szczególnie Indian północnoamerykańskich (a zwłaszcza tzw. "Indian Prerii", najbardziej znanych dzięki książkom Karola Maya).

W tych miejscach można zapoznać się zarówno z wytworami materialnymi, jak i duchowością mieszkańców tamtych terenów. Prezentowane są ubiory codzienne (leginsy, koszule, mokasyny, koce, pledy), ozdoby, rękodzieło artystyczne, przedmioty związane z obrzędowością i zwyczajami.

Kolekcje obejmują także broń służącą do polowań i walki (łuki, strzały z kołczanami, bolas, tomahawki, maczugi wojenne (tzw. pokkesi) oraz ubiory i pióropusze wojenne (zwane roach). Te ostatnie są najbardziej rozpoznawalnym znakiem kultury Indian, chociaż nie we wszystkich plemionach przybierały tak okazałe rozmiary. Jednak dla Indian największą wartość posiadał nie wspaniały wygląd pióropusza lecz przypisywana mu magiczna, uświęcona moc, która miała ochraniać właściciela na polu bitwy. Można także spotkać także rekonstrukcja Tipi, widocznego znaku koczowniczego trybu życia większości plemion Wielkich Równin.

Zbierane i eksponowane w takich miejscach przedmioty starają się ukazywać również bogatą kulturę duchową Indian. Zobaczyć tam można ceremonialne grzechotki, miotełki, fajki (stanowiły one swoisty immunitet dla posłów), łapacze snów oraz amulety i talizmany, mające chronić na co dzień przed złymi mocami.

Takie wystawy i przedstawienia mogą być okazją również do zapoznania się z rytuałami pochówku (dzięki inscenizacji platformy pogrzebowej), sposobem malowania ciała i twarzy i nadawania imion u Indian.


Przykładm może być np. Wioska Indiańska ( http://hantajo.com/ ) - skąd można zaczerpnąć wiele popularnych informacji o historii i kulturze Indian Północnoamerykańskich (często utożsamianych z tzw."Indianami Prerii"): poniżej prezentuję skrótowo i formacje z powyższej strony:



Zwyczaje

Życie codzienne w indiańskim obozie na Wielkich Równinach warunkowały pory roku. Wiosna, lato i wczesna jesień były okresem polowań na bizony i przygotowywania zapasów na zimę. Takie działania wymuszały konieczność częstego przenoszenia obozu w ślad za stadami tych zwierząt. Skutkiem tego było powstanie łatwych w transporcie, składanych tipi.

Wiosną rozpoczynał się sezon polowań. Mężczyźni tropili i polowali na zwierzęta, kobiety wyprawiały skóry bizonów na pokrycia tipi, zaś skóry jelenie na ubrania i torby. Z surowych skór wykonywały tzw. parfleche, w których przechowywano zapasy mięsa na zimę lub pióra czy pióropusze, aby zapobiec ich zniszczeniu podczas częstych przeprowadzek.

Higiena

Indianie byli uznawani przez białych za prymitywnych dzikusów. Uważano, że nie dbają o higienę. Nic bardziej błędnego! Indianie zamieszkujący w pobliżu rzek, chętnie się w nich kąpali nawet zimą. Inną formą zażywania kąpieli i oczyszczania była ceremonia tzw. szałasu pary, poprzedzana kilkudniowym postem. Szałas pary był kopulastą konstrukcją z cienkich wierzbowych gałązek, szczelnie pokrytą skórami i kocami. Na zewnątrz rozpalano ognisko, w którym rozgrzewano do czerwoności kamienie, umieszczane następnie wewnątrz konstrukcji. Zgromadzeni wewnątrz szałasu uczestnicy polewali gorące kamienie wodą, co powodowało wydzielanie pary wodnej. Po seansie trwającym około dwóch godzin, ciała Indian były oczyszczone z wszelkich toksyn. Szałas pary mógł być ceremonią i wówczas modlono się w nim za pomyślność rodzin i całego plemienia.

Gry i zabawy

Gry u Indian Równin miały na celu przede wszystkim zahartowanie, wyćwiczenie ciała, wykształcenie ducha walki i rywalizacji. Oczywiście, służyły przy okazji również rozrywce. W grach zręcznościowych brali udział zarówno dorośli, jak i dzieci, głównie jednak mężczyźni. Gier i zabaw zręcznościowych Indianie mieli wiele. Miały one służyć między innymi doskonaleniu umiejętności posługiwania się bronią.

Ślub

Większość uroczystości takich jak śluby, odbywała się latem. Starsi chłopcy, w wieku 17-18 lat mogli już samodzielnie polować. W tym też czasie podejmowali starania o rękę ukochanej dziewczyny. Musieli udowodnić, że będą potrafili utrzymać rodzinę. W tym celu przynosili z polowania łupy, przeznaczone specjalnie na prezenty dla rodziny przyszłej żony. Dowodem odwagi były wyprawy do wrogich plemion w celu zdobycia koni, ofiarowywanych następnie przyszłym teściom. Rolę swatów pełnili krewni (ojciec, wuj), bądź szanowani członkowie plemienia. Oni też rozmawiali o wielkości ślubnego prezentu. Same zaślubiny sprowadzały się do tego, że jeśli prezenty zostały przyjęte, młodzi mogli zamieszkać razem w ich nowym tipi, sporządzonym przez pannę młodą. W czasie zaślubin państwo młodzi dostawali różne użyteczne prezenty: noże, skóry, jedzenie, sprzęty domowe.

Aby okazać uczucie wybrance, młodzieńcy siadywali w pobliżu jej tipi i grali wymyślone specjalnie dla niej melodie na miłosnym flecie.
Powszechne wśród Indian było wielożeństwo. Często zdarzało się, że po śmierci męża kobieta, pozbawiona tym samym środków do życia, była poślubiana przez innego mężczyznę, już żonatego. Nierzadko wdowę poślubiał np. mąż jej siostry.
Aby doszło do ślubu, ubiegający się o rękę Indianin musiał zostać zaakceptowany nie tylko przez wybrankę, ale także przez jej rodziców. Z kolei indiańska dziewczyna powinna cechować się nie tylko urodą, ale przede wszystkim pracowitością. Społeczeństwo Wielkich Równin było bardzo purytańskie i młodzi ludzie nie mieli szans spotykać się na randkach, dopóki chłopak nie udowodnił, że jest dojrzałym mężczyzną, dobrym wojownikiem i myśliwym, potrafiącym zapewnić utrzymanie i dobrobyt rodzinie. Młodzi zalotnicy grali na flecie umówioną melodię, aby choć na chwilę wywołać dziewczynę z rodzinnego tipi. U Lakotów znany był również inny sposób. Wybranka stała jedną nogą w tipi, a drugą na zewnątrz, gdzie, o ile miała powodzenie, stała kolejka młodych Indian. Każdy z przybyłych podchodził do dziewczyny i nakrywano się kocem, by móc w spokoju porozmawiać.

Indianie znali również pojęcie rozwodu. Sposób, w jaki odbywał się rozwód, był niezwykle prosty: żona wystawiała spodnie i łuk męża za tipi. Zdarzało się to jednak niezmiernie rzadko, przeważnie wtedy, gdy mąż nie potrafił utrzymać rodziny.

Palenie fajki

Fajka to niezwykle poważna sprawa, do dziś wzbudza wiele kontrowersji. Coś takiego jak -fajka pokoju" nie istnieje w terminologii indiańskiej. Indianie nazywają ją -świętą fajką". Jest bezsprzecznie najważniejszym przedmiotem materialnym w indiańskiej kulturze duchowej. Jak krucyfiks w kulturze chrześcijańskiej. Fajka i jej dym to pośrednik między człowiekiem i Stwórcą. Główka wykonywana jest z czerwonego kamienia - katlinitu, występującego wyłącznie w kamieniołomie w Dakocie. Wg legendy, pierwsza fajka została przekazana Indianom przez kobietę, która zmieniła się następnie w białą jałówkę bizona. Było to 30 pokoleń temu, a fajka ta do dziś jest przekazywana w tej samej rodzinie. Co najciekawsze: pierwotnie nie palono w niej tytoniu. Indianie palili zioła zmieszane z korą drzew, tzw. kini-kinik. Fajkę palono w ważnych momentach, podczas ceremonii i spotkań, a także podczas podpisywania traktatów z białymi. Pewnie z tego ostatniego wzięła się, nadana przez białych nazwa - -fajka pokoju".
Fajkę można zapalić w dowolnym miejscu i porze. Często palona jest rankiem o wschodzie słońca, kiedy prosi się o błogosławieństwo na cały dzień. Do takiej ceremonii zaprasza się gości i wszystkich obecnych, którzy zechcą w niej uczestniczyć.
Inne są fajki dla kobiet i dla mężczyzn. Fajki dla kobiet są mniejsze, różnią się kształtem i są delikatniejsze, gdyż kobiety palą zwykle w mniejszym gronie i zwykle nie dzielą się fajką z gośćmi.

Pogrzeb

Zwłoki wojowników, poległych w walkach lub podczas polowań, były przewożone do obozu, gdzie odbywała się ceremonia pochówku. Ciała zmarłych, ubrane w uroczyste stroje, umieszczano na specjalnych konstrukcjach wysoko nad ziemią, zabezpieczając je w ten sposób przed dostępem dzikich zwierząt. Obok zwłok wieszano tarczę wojownika i jego broń. Niejednokrotnie zabijano ulubionego konia zmarłego i wieszano jego głowę i ogon na platformie pogrzebowej, wierząc, że wszystkie zgromadzone przedmioty będą towarzyszyć mu w innym świecie. Krewni zmarłego malowali swoje twarze na szaro na znak żałoby.

Życie Indian na Wielkich Równinach nie było łatwe, choć nam wydaje się kolorowe i beztroskie. W rzeczywistości było ciężkie i bardzo niepewne: wystarczyła jedna ostrzejsza zima, aby pochłonąć życie wielu członków plemienia, zbierając szczególne żniwo wśród dzieci. Była to swoista, naturalna selekcja, którą przeżywali tylko najsilniejsi. Właśnie dlatego Indianie potrafili cieszyć się każdą chwilą życia.

Domostwa

Powszechnie uważa się, że indiański dom nosił nazwę wigwamu. To jednak częściowo błędne mniemanie, a raczej należałoby powiedzieć: niepełne. Wigwam bowiem to tylko jeden z rodzajów indiańskiego domu. Przede wszystkim wigwamy miały stałą konstrukcję, nie były domostwami mobilnymi. Żerdzie wigwamu wkopywano w ziemię. Wigwamy były mniejsze od tipi i popularne wśród plemion prowadzących osiadły tryb życia (głównie Ameryka północno-wschodnia). Budowano je z gałęzi, pokrytych płatami kory.

Indianie Wielkich Równin, prowadzący koczowniczy tryb życia, jak Lakota, Cheyenowie, Czarne Stopy, mieszkali w przenośnych domostwach, zwanych TIPI. Tipi w dosłownym tłumaczeniu znaczy -dom-. Konstrukcja tipi oparta jest na długich tyczkach, powiązanych ze sobą. Na nią nakłada się poszycie, które kiedyś sporządzane było ze skór bizonich, pozszywanych ze sobą. Takie domostwa łatwo można było składać i rozkładać oraz transportować, co było nieodzowne podczas wędrówek za bizonimi stadami. W czasach, kiedy Indianom jako zwierzęta pociągowe służyły wyłącznie psy, tipi były stosunkowo niewielkie: ich średnica u podstawy wynosiła od 2,5 do 3 metrów. Po pojawieniu się koni, rozmiary tipi znacząco się zwiększyły, nawet do wysokości 7 metrów. W tipi mieszkała cała rodzina. Ponieważ częstym zjawiskiem było posiadanie kilku żon, mieszkano wówczas w dwóch, trzech tipi. W środku tipi palono ognisko. Nie chroniło ono całkowicie przed zimnem, ale pozwalało przetrwać niskie, zimowe temperatury.

Kobieta, decydując się na małżeństwo, musiała uszyć nowe tipi dla swojej rodziny. Na średnie tipi potrzeba było około 20 bizonich skór. Pomagały jej w tym znajome i krewniaczki. Tipi oraz jego całe wyposażenie i sprzęty, należały wyłącznie do kobiety, za wyjątkiem świętych przedmiotów oraz broni mężczyzny.

W Indiańskiej wiosce w Rudach prezentujemy kilkanaście tipi. Są to namioty z płótna żaglowego, które Indianie dostawali od białych w zamian za skóry upolowanych zwierząt. Tipi, uszyte z tego materiału, były lżejsze i, co za tym idzie, łatwiejsze w transporcie. Wewnątrz rozbijano tzw. ściankę wewnętrzną. W celu zabezpieczenia przed wiatrem, całość przytwierdza się do ziemi drewnianymi palikami.

Broń

Nieodłącznym elementem życia codziennego Indian były międzyplemienne walki. Walczono o tereny myśliwskie lub po prostu o prestiż plemienia. Im więcej zwycięstw i tzw. uderzeń zaliczonych na przeciwniku, tym większa chwała dla wojownika oraz dla całego narodu. Do tego celu używano często zagiętych na końcu, pokrytych futrem lanc. Najodważniejsi wojownicy zaliczali uderzenia ręką, bez żadnej broni. Było to upokarzające dla uderzonego, a dla uderzającego aktem wielkiej odwagi i sprytu. Na Wielkich Równinach najczęściej używaną bronią były kamienne toporki oraz łuki, a wraz z pojawieniem się białych ludzi - broń palna i metalowe tomahawki.

Oprócz łuków i toporków, używano powszechnie kamiennych maczug oraz kościanych, a w późniejszym okresie metalowych noży.

W kulturze Indian największym uznaniem cieszył się wojownik, potrafiący wykraść wrogom największą ilość koni i wykazujący się odwagą na polu bitwy. Było wiele okazji, pozwalających na bohaterskie czyny wojenne, ponieważ plemiona walczyły między sobą. Niekiedy były to swego rodzaju turnieje, mające na celu wykazanie, kto jest odważniejszy i nie dochodziło wcale do przelewu krwi. Często kończyło się na tzw. zaliczeniu dotknięcia bądź uderzenia przeciwnika. Było ono uważane za największy honor, możliwy do osiągnięcia na polu walki. Niejednokrotnie dochodziło jednak do krwawych starć, podczas których ginęli mężczyźni, a kobiety i dzieci porywano i włączano do zwycięskiego plemienia.



Stroje

Zwykły strój indiański wykonany był najczęściej ze skóry jelenia Wapiti, żyjącego w Ameryce Północnej. Codzienne stroje nie były ozdabiane. Ubrania ozdobne zakładano do ceremonii i do tańców. Wzory i kolorystyka miały znaczenie symboliczne, większość wzorów była geometryczna. Używano barwników naturalnych. Ozdabianiem strojów zajmowały się kobiety, używając do tego miękkich, elastycznych ścięgien jako nici i farbowanych naturalnymi pigmentami kolców ursona (igłozwierza) oraz kupowanych od białych handlarzy różnokolorowych koralików. Wykonanie ozdobnego stroju było niezwykle pracochłonne.

Strój męski składał się z legginów, czyli nogawic, przepaski biodrowej, oraz bluzy z długimi rękawami bądź kamizelki.

Kobiety nosiły długie, skórzane sukienki, a na łydki zakładały damskie legginy, przypominające dzisiejsze getry.

Wszyscy nosili skórzane buty - mokasyny. Na zimę szyto specjalne, wysokie mokasyny ze skóry bizona z włosiem w środku.
Zdobienia strojów wykonywano także m.in. skórzanymi frędzlami lub futrem gronostaja. Wyszywano zarówno ubrania, jak i mokasyny. Najważniejsze osoby w plemieniu miały ozdoby wykonane z ludzkich włosów. Okrycia zimowe wykonywano ze skór bizonich, w późniejszym okresie także z koców.

Indianie bardzo lubili biżuterię. Ozdoby zawieszano na szyi, we włosach, w uszach i na rękach. Naszyjniki wykonywano w różnej formie: pancerzyki, wiązane blisko szyi; długie napierśniki; a także naszyjniki zwane loop - wykonane z kilku sznurów o różnej długości. Popularną ozdobą zarówno kobiet, jak i mężczyzn, były kolczyki.

Indianie nosili rozmaite fryzury, co ciekawe - nie zawsze były to długie włosy. Niektóre plemiona długie włosy splatały w warkocze, wplatały w nie dodatkowo rzemyki. Inni golili prawie całe głowy, zostawiając tylko pojedyncze kosmyki. Paunisi nosili charakterystyczne loki skalpowe. Charakterystyczne było zmienianie fryzury z powodu jakiegoś szczególnego wydarzenia (np. rozpuszczanie włosów, czy też obcinanie warkocza). Podobną różnorodność spotykamy w dziedzinie nakryć głowy: opaski, pióropusze, czapy.

Muzyka i taniec

Instrumentarium na Wielkich Równinach stanowiły bębny, grzechotki oraz flet, używany do pieśni miłosnych.

Istnieje wiele tańców, które wykonywali Indianie. W tańcu odtwarzali m.in. sceny ze swojego życia lub życia zwierząt, dlatego pokaz tańców indiańskich przypomina raczej widowiskowy spektakl. Tak więc można zobaczyć np. taniec przedstawiający polowanie na bizona. W jego trakcie tancerz przebrany za bizona symbolizuje gestami i ruchami zachowanie zwierzęcia. Drugi z tancerzy odgrywa rolę myśliwego-zwiadowcy. Reszta tancerzy oczekuje na jego powrót ze zwiadu, by wreszcie odegrać scenę polowania, zabicia zwierzęcia i zdarcia z niego skóry.
Inny z tańców, to taniec wojenny. W jego trakcie wojownicy - tancerze walczą na topory i noże. W tle słychać indiańskie śpiewy i bicie bębna, po czym następuje scena symbolicznego oskalpowania pokonanych oraz taniec zwycięzców.

Współcześnie odbywają się indiańskie festiwale tańca, zwane pow-wow. Uczestnicy występują tam w kilku konkurencjach, oddzielnych dla kobiet i mężczyzn, m.in. traditional dance, fancy dance, grass dance, jingle dress dance i inne, jak również taniec dla wszystkich, tzw. intertribal, czyli międzyplemienny. W każdej z kategorii wyłania się zwycięzców, którzy otrzymują nagrody w postaci gotówki i pamiątkowe szarfy.

Wierzenia

Było 500 indiańskich plemion - i tyleż było osobnych narodów, kultur, wierzeń. Ogólnie rzecz biorąc, Indianie to animiści: wierzą, że wszystko żyje i można sobie np. zjednać ducha wody czy kamienia. Niektóre religie były bardzo rozbudowane, oddawano cześć kilkunastu elementom natury (jak słońce czy woda), nad którymi czuwał bóg, zwany bardzo różnie: Wielki Starzec, Tajemnica Na Górze, Wielki Duch, Wielka Tajemnica.

AMULETY

Szczególną, najważniejszą i chronioną wartością w kulturze indiańskiej była rodzina. Dlatego też narodziny dziecka były niezwykle ważnym momentem. Uciętą i zasuszoną pępowinę umieszczano we wnętrzu skórzanego pojemnika, szytego na kształt żółwika lub jaszczurki. Amulet ten miał zapewnić dziecku zdrowie i długie życie oraz powodować, aby nie było zbyt ciekawskie.

U Indian z Wielkich Równin nie występowały słupy totemiczne. To symbole osiadłych Indian z Wybrzeża. Mieszkańcy Równin to koczownicy, cały ich dobytek musiał być łatwy w transporcie.
W naszej Indiańskiej Wiosce nie będzie można spotkać szamana. Nie był to bowiem typowy "czarownik". Szamani byli to albo "ludzie wiedzy" - leczący, uzdrowiciele, albo "ludzie mocy" - wizjonerzy. Doznawali wizji, doprowadzając się do nich kilkudniowym postem, modłami z fajką, brakiem snu. Nie używali żadnych halucynogenów!!! Otrzymywali w swych wizjach pieśni, wiedzę o ziołach, leczeniu, amuletach.

Fajka w kulturze Indian Lakotów wiąże się z kilkusetletnią tradycją. Nazywa się ją "świętą fajką". Jest bezsprzecznie najważniejszym przedmiotem materialnym w indiańskiej kulturze duchowej. Jak krucyfiks w kulturze chrześcijańskiej. Dym z fajki unosi się do nieba i zanosi Stwórcy modlitwy. Fajka i jej dym to pośrednik między człowiekiem i bogiem. Fajkę można zapalić w dowolnym miejscu i porze, najlepszym momentem jest jednak poranek, wschód słońca, kiedy prosi się o błogosławieństwo na cały dzień. (zobacz także: ZWYCZAJE: Palenie fajki)

Kuchnia indiańska

Życie codzienne w indiańskim obozie na Wielkich Równinach warunkowały pory roku. Wiosna, lato i wczesna jesień były okresem polowań na bizony i przygotowywania zapasów na zimę. Takie działania wymuszały konieczność częstego przenoszenia obozu w ślad za stadami tych zwierząt.

Mięso upolowanych zwierząt kobiety kroiły na cienkie plasterki i wieszały na specjalnych suszarkach. Po wysuszeniu Indianki ucierały je na proszek i mieszały z bizonim tłuszczem oraz jagodami, a czasem z suszoną miętą. Tak powstawał pemmikan, podstawa zimowych zapasów. Można go było przechowywać nawet kilka miesięcy.

Suszone mięso stanowiło niezwykle ważne źródło białka, szczególnie zimą. Do dziś jest cenionym przysmakiem. Doskonale do suszenia nadaje się wołowina oraz dziczyzna (z jelenia oraz łosia). Mięso należy poddać moczeniu, myciu a następnie przyprawić miętą, pieprzem lub czosnkiem. Ostre przyprawy odstraszają skutecznie owady.

Można również suszyć mięso bez dodatków, rozwieszając przygotowane kawałki na sznurkach w dobrze przewietrzonym miejscu (ale nie nasłonecznionym). Końce każdego zwisającego kawałka oddziela się od siebie patyczkami, aby przyspieszyć suszenie. Oczywiście, Indianie znali również metodę przyspieszania suszenia, poprzez rozpalanie małego ogniska. Mięso w ten sposób suszone jest dodatkowo podwędzane, co wpływa na zmianę jego smaku i zapachu. Do ognia można dorzucać liście drzew, np. topoli, co pozwala uzyskać bardziej miękkie mięso.

Zimą Indianie mieszkali w tzw. obozach zimowych, nie przemieszczali się i z rzadka tylko polowali. Skórzane tipi wraz z tzw. "wewnętrzną ścianką" i palone wewnątrz ognisko nie chroniły dostatecznie przed przenikającym do szpiku kości zimnem. Temperatury spadały często do minus czterdziestu stopni Celsjusza. Wówczas pozostawało tylko siedzieć w tipi, okrywać się ciepłymi skórami bizonów, pokrytymi gęstym futrem i przyrządzać pożywne rosoły z bizoniego tłuszczu ze sproszkowanym mięsem.

Dzień dzisiejszy indian

Dopiero w 1924 roku przyznano Indianom prawa obywateli Stanów Zjednoczonych. W drugiej połowie XX wieku Indianie zaczęli powracać do kultywowania swoich obyczajów. Domagali się równouprawnienia i możliwości pozostawania w zgodzie z własną tradycją.

Współcześnie w USA żyje w rezerwatach około czterech milionów Indian. Mają własne szkoły, gdzie, oprócz obowiązkowego programu, mają zajęcia z rękodzieła, uczą się jezyków, historii plemienia. Mimo ogromnych wpływów kultury amerykańskiej, stara tradycja nadal jest kultywowana i przekazywana kolejnym pokoleniom.

Jeden z dzisiejszych przywódców plemienia Czarnych Stóp, Leon Rattler, tak opowiada o współczesnym życiu Indian:

"Z jednej strony jest tak, jak na całym świecie, młodzi nie chcą zwracać uwagi na stare tradycje, chcą wpasować się w nowoczesny świat, muzykę, modę. Ale z drugiej strony oni nie zapominają nigdy, że są Czarnymi Stopami. [.] To, co najcenniejsze, to nasz sposób życia. Jesteśmy dobrze przygotowania, aby chronić i propagować naszą kulturę. Obecnei jest to możliwe, ale dopiero od lat końca siedemdziesiątych XX wieku. W 1992 roku powstało nowe prawo ustanawiające, że możemy uczyć naszego języka, a w 2000 roku w stanie Montana uchwalono, że wszystkie szkoły w tym stanie muszą prowadzić zajęcia związane z rdzenną kulturą. "

Życie codzienne w rezerwacie nie różni się od życia w zwykłym małym miasteczku amerykańskim. Wielu z nich mieszka w dużych domach, jeżdżą samochodami i oglądają telewizję. Różnice uwidaczniają się w podejściu Indian do życia, w ich mentalności i filozofii życiowej. Są pozytywnie nastawieni do życia, pogodni, nie boją się śmierci. Są pokorni wobec życia twierdząc, że człowiek umiera niewiele o życiu wiedząc i niewiele wiedząc o świecie. Indianie kierują się bardziej sercem niż rozumem.


WYSTAWA INDIAŃSKA - to bogata kolekcja rękodzieła związanego z życiem rodzinnym i obyczajowością tubylczych Amerykanów.

Wystawa pozwala bliżej poznać tą szczególna kulturę. Zbiory zawierają stroje, przedmioty codziennego użytku, instrumenty muzyczne, broń.

Słuchając opowiadania przewodnika możecie poznać znaczenie i użyteczność. Bliżej przyjrzeć się dawnej kulturze, poznać ciekawe informacje dotyczące życia codziennego związanego z dziećmi, rodziną, zabawą, kuchnią, również dotyczące polowań i walki.

Wystawa jest szczególna ponieważ zawiera przedmioty oryginalne oraz bardzo wierne repliki wykonane w tradycyjny sposób z autentycznych materiałów.

(kliknij na dowolne zdjęcie aby je powiękdzyć)















Historia Indian | Kultura Indian | Indiański Almanach | Indiańskie Wojny | Mapa witryny | napisz: