Wikipedia
| Geografia
Indian USA |
Plemiona Indian USA | Historia
Indian USA |
Kultura i religia Indian | Wojny
Indian |
Artykuły z Wikipedii o
historii Indian USA: (w budowie)
| Historia Komanczów | Historia Czirokezów (Cherokee)
|
Traktaty Hiszpanów z Komanczami Pozostałe artykuły z Wikipedii o historii i wojnach Komanczów na terenie USA i Meksyku: (w budowie) | Plemię Komanczów | Historia Komanczów | Wojny Komanczów | Wojny Komancze-Meksyk | Kampania przeciw Komanczom (1867-1875) | oraz: Wojny Indianie-Teksas | i Traktaty Hiszpanii z Komanczami | Zniszczenie Misji Santa Cruz de San Sabá | Komanczeria | Traktaty pokojowe zawarte przez
Hiszpanów z Komanczami Od czasu pierwszych kontaktów z Hiszpanami w 1706 roku Komancze napadali na kolonie i stanowili zagrożenie dla ich dalszego istnienia. W latach 80. XVIII wieku kilka czynników połączyło się, aby dać obu stronom zachętę do negocjacji traktatów pokojowych, co doprowadziło do rozszerzenia handlu między Hiszpanami a Komanczami i wspólnego wysiłku w celu pokonania ich wspólnego wroga, Plemię Apaczów
Tło
W połowie XVIII wieku Komancze stanowili zagrożenie dla przetrwania osadnictwa hiszpańskiego w Nowym Meksyku i Teksasie. Komancze po raz pierwszy zwrócili uwagę Hiszpanów w Nowym Meksyku w 1706 roku. W tym czasie ekspandowali na południe, wypychając Apaczów z Wielkich Równin . W 1743 roku grupa Komanczów odwiedziła San Antonio , co stanowi pierwszy hiszpański zapis ich obecności w Teksasie. W tym czasie Komancze przejmowali kontrolę nad dużym obszarem Wielkich Równin, nazywanym przez Hiszpanów Comancherią , rozciągającym się od rzeki Arkansas w Kolorado do okolic San Antonio. Komancze byli czystymi nomadami, nie uprawiali rolnictwa i nie mieli stałych osad. Nabyli konie na początku XVIII wieku, polegali na bizonach (bawołach) jako środku do życia i byli biegli w wojnie, dyplomacji i handlu. Do 1750 roku byli podzieleni pod względem geograficznym na dwie grupy: zachodnich Komanczów, którzy mieszkali głównie w południowym Kolorado i wschodnich Komanczów, którzy mieszkali głównie w północnym Teksasie. Szacuje się, że w 1750 roku Komanczowie liczyli od dziesięciu do piętnastu tysięcy. [2] Ich liczba szybko rosła ze względu na włączanie jeńców i członków innych plemion do swojego społeczeństwa, osiągając maksymalną populację od dwudziestu do trzydziestu tysięcy w 1780 roku. Dla porównania populacja kolonii Nowego Meksyku (w tym 5100 osób w regionie El Paso w Teksasie) w 1776 roku wynosiła 18 544 (w tym 8602 Indian Pueblo ) [3] , a populacja kolonii Teksasu w 1780 roku wynosiła około 4000. [4] Taovaya , plemię Wichita , które żyło wzdłuż rzeki Red w Teksasie i Oklahomie i liczyło kilka tysięcy, było ważnym sojusznikiem i partnerem handlowym Komanczów, chociaż w zmniejszonej liczbie po epidemii, prawdopodobnie ospy , w latach 1777-1778. [5] Kilka czynników sprawiło, że Komancze byli otwarci na pokój z ludnością hiszpańską w Nowym Meksyku i Teksasie. W 1779 roku gubernator Nowego Meksyku, Juan Bautista de Anza , pokonał i zabił wodza Komanczów Cuerno Verde (Zielony Róg) w bitwie, która miała miejsce na południe od Pueblo w Kolorado w XXI wieku . [6] Po drugie, epidemia ospy prawdziwej na całym kontynencie w latach 1780-1781 spowodowała tysiące zgonów wśród Komanczów. Po trzecie, Osagowie z Missouri i inni wschodni Indianie stali się rywalami na Wielkich Równinach i byli lepiej uzbrojeni ze względu na swoje powiązania z handlarzami, głównie pochodzenia francuskiego, w St. Louis . [7] Susza była nawracającym zagrożeniem dla środków do życia Komanczów i ich najazdów oraz handlu proto-imperium. [8] Chociaż zarówno Nowy Meksyk, jak i Teksas były prowincjami Wicekrólestwa Nowej Hiszpanii rządzonymi z Mexico City , Komancze traktowali je jako odrębne byty. Dla Komanczów porozumienie z jednym nie dotyczyło obu. Komancze nie mieli scentralizowanego rządu, chociaż negocjacje traktatów pokojowych z Hiszpanami wykazały, że mieli zdolność do zjednoczonego działania. Traktat z wschodnimi Komanczami
W latach 1766-1768 markiz de Rubí badał oblężoną północną granicę Nowej Hiszpanii . Rubí zalecał opuszczenie hiszpańskich osad w Teksasie na północ od San Antonio i zawarcie przez Hiszpanów pokoju z Komanczami, aby sprzymierzyć się przeciwko Apaczom, ich wspólnemu wrogowi. [9] Zalecenia Rubíego zostały przyjęte, ale nie poczyniono żadnych postępów w sprawie Komanczów aż do 1784 roku. Jesienią tego roku wysłannik Domingo Cabello y Roblesa , hiszpańskiego gubernatora Teksasu, przekonał dwóch Francuzów i Hiszpana mieszkającego wśród Taovaya oraz czterech Taovaya i Wichita do odwiedzenia San Antonio w celu poprawy stosunków między Hiszpanami a ludem Wichita, którzy byli sojusznikami Komanczów. Jednym z Francuzów był Pedro Vial , kowal , który mieszkał wśród Taovaya przez wiele lat i mówił ich językiem. Cabello przekonał Viala, aby pozostał w San Antonio i pracował jako kowal. Innym przybyszem w 1784 roku do San Antonio był Francisco Xavier Chaves (pisany również jako Cháves), dwudziestodwuletni Hiszpan pojmany jako dziecko w Nowym Meksyku przez Komanczów, później sprzedany Taovaya i który postanowił (lub uciekł) wrócić, aby żyć wśród Hiszpanów. Chaves mówił zarówno językiem Komanczów , jak i językiem Wichita . [10] W maju 1785 roku gubernator Cabello, pod presją wicekróla w Mexico City, aby osiągnąć pokój z Komanczami, przekonał Viala do podjęcia misji pokojowej do Komanczów. Vial wybrał Chavesa, aby mu towarzyszył ze względu na jego znajomość Komanczów i języka. [11] Vial, Chaves i dwóch służących rozpoczęli swoją misję w Nacogdoches w Teksasie 23 lipca 1785 roku, spotykając się tam z wodzami Taovaya i Wichita w celu corocznego rozdania im darów od Hiszpanów. Wyruszyli do bliźniaczych wiosek Taovaya nad Rzeką Czerwoną w towarzystwie dwóch przywódców Taovaya. Grupa dotarła do wiosek (w pobliżu dzisiejszego hiszpańskiego fortu w Teksasie ) 6 sierpnia. Taovaya zgodzili się z celem Viala, jakim było zawarcie pokoju z Komanczami. W towarzystwie wodzów Taovaya, Vial i Chaves wyruszyli na spotkanie z różnymi grupami wschodnich Komanczów (Cuchanees lub Kotsoteka) nad rzeką Little Wichita w pobliżu dzisiejszych wodospadów Wichita w Teksasie . Vial przekonał trzech wodzów Komanczów, aby towarzyszyli mu do San Antonio na rozmowy pokojowe z gubernatorem. Wodzowie Komanczów, ich żony oraz Vial i Chaves przybyli tam 29 września. [12] Gubernator Cabello pośpieszył, by powitać swoich gości Komanczów, a Komanczowie pozostali w San Antonio przez prawie trzy tygodnie, ciesząc się najlepszymi rzeczami, jakie mogła zaoferować placówka graniczna. Obie strony zgodziły się na traktat pokojowy. Komanczowie zobowiązali się do przyjaźni z Hiszpanami, do odesłania hiszpańskich jeńców i do nieprzyjęcia żadnych obcych ( tj. francuskich handlarzy) do swoich obozów. Ponadto powiedzieli, że powiadomią gubernatora, gdy zaplanują podróż na południe na terytorium zajęte przez Meksyk, aby walczyć ze swoimi wspólnymi wrogami, Lipanami i Apaczami Mescalero . W zamian Hiszpanie zobowiązali się dostarczyć Komanczom dary. Formalna ratyfikacja umowy została opóźniona o sześć miesięcy, podczas gdy gubernator zgromadził wystarczające dary, aby wywiązać się z hiszpańskich zobowiązań wobec Komanczów. [13] Gdy Komancze przygotowywali się do powrotu do domu, nastąpił kryzys. Lipanowie byli wściekli traktatem pokojowym i 158 wojowników zebrało się poza San Antonio, aby zaatakować wodzów Komanczów wracających do domu. Gubernator Cabello szybko zgromadził dostępne mu siły, 42 żołnierzy i 10 milicjantów, aby eskortować Komanczów. 19 października 1785 roku Komanczowie, wodzowie ubrani w mundury hiszpańskich oficerów obdarowali ich, żony ozdobiły hiszpańskimi strojami, a ich eskorta opuściła San Antonio. Chaves towarzyszył grupie, która bezpiecznie dotarła do Komanczów . [14] Traktat z zachodnimi KomanczamiZachodni Komanczowie handlowali z hiszpańską kolonią w Nowym Meksyku i ją napadali. Niektóre grupy Komanczów często handlowały z Hiszpanami w Taos , podczas gdy inne napadały na inne części kolonii. Traktat wschodnich Komanczów z Hiszpanami w Teksasie spowodował, że zachodni Komanczowie rozważali zawarcie podobnego porozumienia z Hiszpanami w Nowym Meksyku. Pierwszym problemem Komanczów było pogodzenie ich frakcji pokojowych i wojennych. Grupa pokojowa zamordowała Toroblanco, nieprzejednanego wroga Hiszpanów. Następnie Komanczowie zorganizowali konferencję 600 rancherias (grup rodzinnych) wzdłuż rzeki Arkansas w Kolorado. Gubernator Nowego Meksyku Juan Bautista de Anza zażądał, aby Komancze przemawiali jednym głosem w poszukiwaniu pokoju. [16] Przedstawiciele rancherii wybrali Ecueracapę ("Żelazna Koszula", nawiązując do hiszpańskiej zbroi, którą nosił w bitwie), wybitnego wojownika, aby reprezentował ich wszystkich w poszukiwaniu pokoju z Nowym Meksykiem. Ecueracapa przyjął zadanie, ale ostrzegł, że jeśli którykolwiek Komancz naruszy warunki wynegocjowanej przez niego umowy, przyłączy się do Hiszpanów, aby ich ukarać. 10 grudnia 1785 roku zachodni Komancze rozpoczęli poszukiwania pokoju, pojmając poddanego Nowego Meksyku, Jose Chiquito, który mówił językiem Komanczów. Chiquito traktowali dobrze i wysłali go do stolicy Nowego Meksyku, Santa Fe, z wiadomością, że Ecueracapa jest wyznaczonym przedstawicielem Komanczów i poprosili o bezpieczne przejście dla niego, aby mógł spotkać się z gubernatorem. De Anza przyjął i wysłał delegację powrotną z darami do Ecueracapy, [17] Komplikacja pojawiła się, gdy mała grupa Komanczów zabiła Indianina Pecos, poddanego Hiszpanii. Ecueracapa stracił przywódcę grupy jako znak swojej dobrej woli wobec Hiszpanów. Utowie , przyjaciele Hiszpanów i wrogowie Komanczów, martwili się, że hiszpańsko-komanczowskie porozumienie pokojowe będzie dla nich niekorzystne. De Anza uspokoił ich, włączając kilku Utów do grupy, aby negocjowali z Komanczami. 25 lutego 1786 r. Ecueracapa wkroczył do Santa Fe z należytą ceremonią i spotkał się z gubernatorem. De Anza najpierw wynegocjował porozumienie pokojowe między Utami i Komanczami, a 28 lutego de Anza, Ecueracura i duża delegacja Hiszpanów, Komanczów i Ute wyruszyli do Pecos , gdzie miały odbyć się formalne negocjacje w sprawie traktatu. W Pecos czekało na udział dwustu wodzów Komanczów. [18] [19] Ecueracapa poprosił Hiszpanów, aby pozwolili Komanczom handlować w Santa Fe i Pecos, a także w Taos. De Anza się zgodził. Obie strony opowiadały się za współpracą Hiszpanów i Komanczów w wojnie przeciwko ich wspólnemu wrogowi, Apaczom. De Anza uczcił porozumienie targami w Pecos, na których Hiszpanie handlowali towarami żelaznymi i chlebem z Komanczami w zamian za szaty bizonów i konie. De Anza obniżył ceny pobierane od Komanczów za noże i inne produkty. 3 marca konferencja zakończyła się przyjaźnią, a obie strony wróciły do ??swoich domów.
KonsekwencjeObie strony skorzystały na traktatach. Hiszpańskie osadnictwo w Nowym Meksyku, przez długi czas ograniczone do doliny Rio Grande z powodu najazdów Komanczów i Apaczów, rozszerzyło się, a populacja wzrosła. Hiszpańscy handlarze ( Comancheros ) i myśliwi polujący na bizony ( Ciboleros ) zaczęli zapuszczać się na Wielkie Równiny. Nowomeksykanie wkrótce zawarli pokój z Navajo na ich zachodniej granicy, zwiększając bezpieczeństwo dawniej oblężonej kolonii. [22] [23] Komancze korzystali z handlu z Nowym Meksykiem, w tym z handlu bronią. Przyjazne stosunki z Hiszpanami w Teksasie pozwoliły Komanczom wypchnąć Apaczów Lipan dalej na południe, do Meksyku. Pokój z Nowym Meksykiem i Teksasem uwolnił również wojowników, którzy mogli bronić Komanczerii przed najazdami wrogów ze wschodu i północy, zwłaszcza Osagów i Pawnee . Ecueracapa zginął w 1793 roku w bitwie z Pawnee. [24] [25] Traktat z Nowego Meksyku był bardziej skuteczny niż traktat z Teksasu w utrzymaniu pokoju między Hiszpanami a Komanczami. [26] Traktat pokojowy z Teksasem trwał do 1801 r., kiedy to Hiszpan zabił Komancza, co zapoczątkowało dekadę odnowionej przemocy. Traktaty z Teksasem i Nowym Meksykiem były zagrożone z powodu rewolucji meksykańskiej , która rozpoczęła się w 1810 r. Kiedy Meksyk walczył o niepodległość od Hiszpanii, brakowało mu organizacji i zasobów, aby wynagrodzić Komanczów darami i handlem, którego oczekiwali. Niemniej jednak pokój i handel Komanczów z Nowym Meksykiem przetrwały. Od lat 30. XIX wieku do 1870 r. Komanczowie walczyli z Teksańczykami i używali Teksasu jako bezpiecznej przystani, gdy napadali setki mil w głąb Meksyku, aby schwytać konie, muły i inne zwierzęta gospodarskie. Handlowali końmi i mułami z Anglo-Amerykanami, którzy posuwali się na zachód, a także powiększali swoje własne duże stada. Zobacz także
|