Historia i kultura
dawnych Indian
Sylwetki
sławnych Indian
patrz także: Indiańscy Bohaterowie i Wodzowie
Cochise - Wielki Wódz Apaczów | Szalony Koń - Święty Bohater | Geronimo - Ostatni bastion Apaczów | Wódz Józef - przywódca Nez Perce i prawdziwy Amerykanin | Deszcz w twarz - Strategiczny wojownik Siuksów | Czerwona chmura - Wojownik Lakota i Mąż stanu | Siedzący byk - Wódz Lakota i Święty Człowiek | Amerykański Koń- sprytny wódz Siuksów | Wódz Czarny Kocioł - Pokojowy Przywódca | Tępy Nóż (Dull Knife) - Wódz Północnych Cheyenne | Rzymski Nos (Roman Nose) - Wódz Wojenny Czejenów | Wódz Gall - Agresywny Wódz Siuksów Oglala | Mała Wrona (Little Crow) - przywódca powstania Santee Dakota 1862 r. | Cętkowany Ogon (Spotted Tail) - Wojownik, Wódz i Negocjator | Victorio - Walka o ziemie przodków | | Mangas Coloradas (1793?-1863) Wódz Chiricahua Apaczów | Mały Wilk (Little Wolf) - odważny przywódca Czejenów (1818-1904) |
Deszcz w
Twarz Rain-in-the-Face Przez Charlesa A. Eastman (Ohiyesa) Znany wojownik Siuksów, Rain-in-the-Face, którego nazwisko kiedyś przeniosło terror na każdą część granicy, zmarł w swoim domu na rezerwacie Standing Rock w Dakocie Północnej 14 września 1905 roku. Jakieś dwa miesiące przed jego śmiercią poszedłem do niego po raz ostatni, gdzie leżał na łożu choroby, z którego nigdy więcej nie powstał i czerpał z niego historię życia. Z mojego doświadczenia wynikało, że nie możesz skłonić Indianina do opowiedzenia historii, a nawet własnego imienia, prosząc go wprost. - Przyjacielu - powiedziałem - nawet jeśli człowiek jest na gorącym szlaku, zatrzymuje się na dym! W dawnych dobrych czasach, przed ładowaniem, był dym. W domu, przy kominku, kiedy starzy zostali poproszeni o opowiedzenie swoich odważnych czynów, ponownie, rura została przekazana. Tak więc chodźmy, palić teraz do pamięci o dawnych czasach!" Zabrał mój tytoń i napełnił swoją długą fajkę, a my paliliśmy. Potem opowiedziałem starą mielitną historię, aby wąsać go w humorze, opowiadania o własnej historii. Staruszek leżał na żelaznym łóżku, pokrytym czerwonym kocem, w rogu małej chatki z bali. Był tego dnia sam; tylko stary pies leżał cichy i czujny u stóp swego pana. W końcu spojrzał w górę i powiedział z przyjemnym uśmiechem: "Prawdy, przyjacielu; starym zwyczajem jest odtworzyć ślad, zanim opuści go na zawsze! Wiem, że jestem u drzwi domu ducha. Urodziłem się w pobliżu widelców rzeki Cheyenne około 70 lat temu. Mój ojciec nie był wodzem; mój dziadek nie był wodzem, ale dobrym myśliwym i twórcą uczt. Miałem kilku znanych przodków po stronie matki, ale nie pozostawili mi żadnej wodza. Musiałem pracować dla swojej reputacji. "Kiedy byłem chłopcem, uwielbiałem się kłócić" - kontynuował. W wszystkich naszych chłopiędkich grach miałem nazwę, że trudno mi się z tym obchodzić i byłem dumny z tego faktu. Miałem około dziesięciu lat, kiedy spotkaliśmy zespół Cheyenne. Byli z nami w przyjacielskich stosunkach, ale my, chłopcy, zawsze oddaliśmy się pozorom bójki przy takich okazjach, a tym razem wdałem się w uczciwą walkę z chłopakiem z Cheyenne'a starszym ode mnie. Dostałem najlepszego chłopaka, ale uderzył mnie kilka razy w twarz, a moja twarz była rozpryskana krwią i smugowana tam, gdzie farba została zmyta. Chłopcy z Sioux krzyczeli i krzyczeli: Jego wróg jest w dół, a jego twarz jest rozpryskana, jak gdyby z deszczem! Deszcz-in-the-Face! Jego imię będzie Rain-in-the-Face!" Potem, kiedy byłem młodym człowiekiem, wyruszyliśmy w ścieżkę wojenną przeciwko Gros Ventre. Ukradliśmy niektóre z ich koni, ale wyprzedaliśmy ich i musieliśmy je porzucić i walczyć o nasze życie. Życzyłem mojej twarzy, aby reprezentować słońce, gdy częściowo pokryta ciemnością, więc pomalowałam ją na pół czarną, półczerwoną. Walczyliśmy cały dzień w deszczu, a moja twarz była częściowo obmyta i smugowana czerwono-czarną: tak samo się tak, ochrzciłem Rain-in-the-Face. Uznaliśmy to za honorową nazwę. Byłem na wielu ścieżkach wojennych, ale nie odniósł szczególnego sukcesu, dopóki Siuks nie zaczął walczyć z białym człowiekiem. Jednym z najbardziej śmiałych ataków, jakie kiedykolwiek zrobiliśmy, był w Fort Totten w Dakocie Północnej latem 1866 roku. Hohay, jedyni Assiniboine, Sitting Bullbył liderem tego nalotu. Wapay, Nieustraszony Niedźwiedź, który został powieszony w Yankton, był najodważniejszym człowiekiem wśród nas. Wyśmielił Hohay'ego, by się do tego oskarżył. Hohay przyjął wyzwanie i z kolei ośmielił się z nim jeździć z nim przez agencję i tuż pod murami fortu, które były dobrze ubrane i silne. Wapay i ja w tamtych czasach nazywaliśmy się "brat-przyjaciół". To była ślub życia i śmierci. Co jedno robi, drugie musi zrobić, co oznaczało, że muszę być w czołówce oskarżycieli, a jeśli on zostanie zabity, muszę walczyć, dopóki nie umrę! "Przygotowałem się na śmierć. Malowałem jak zwykle jak zaćmienie słońca, pół-czarnie i pół czerwono. Jego oczy lśniły, a twarz rozświetliła się niezwykle, gdy mówił, odpychając czarne włosy z czoła z nerwowego gestu. "Teraz sygnał dla ładunku został podany! Zacząłem nawet od Wapaypay, ale jego koń był szybszy niż mój, więc zostawił mnie trochę za sobą, gdy zbliżyliśmy się do fortu. Było to dla mnie złe, ponieważ do tego czasu żołnierze nieco otrząsnęli się z zaskoczenia i dążyli lepiej. "Ich wielki pistolet mówił bardzo głośno, ale mój Wapay prowadził, opierając się o swojego kucyka flotowego jak latająca wiewiórka na gładkim kłębku! Trzymał swoją tarczę z surowej blachy po prawej stronie, trochę od przodu, i ja. Nasza wojna-whoop była jak kojoty śpiewające wieczorem, kiedy pachną krwią! Broń żołnierzy szybko mówiła, ale niewielu zostało rannych. Ich wielki pistolet był jak bezzębny stary pies, który tylko staje się gorętszy, im więcej hałasu wydaje" - zauważył z pewnym humorem. Jak wiele złego wyrządziliśmy, nie wiem, ale przez pewien czas czyniliśmy rzeczy żywymi, a biali ludzie zachowywali się tak, jak ludzie, gdy rój wściekłych pszczołów dostaje się do obozu. Zrobiliśmy udany rekolekcjonowanie, ale niektórzy z rezerwatu poszli za nami, krzycząc, aż Hohay powiedział im, że nie chce walczyć z jenami białego człowieka, ponieważ nie będzie w tym żadnego zaszczytu. Krew zbiegła mi nogę i odkryłam, że mój koń i ja byliśmy lekko ranni. Dwa lata później zaatakowaliśmy fort na zachód od Black Hills [Fort Phil Kearny, Wyoming]. Tam zabiliśmy stu żołnierzy". [Doniesienia wojskowe mówią, że osiemdziesięciu ludzi, pod dowództwem kapitana Fettermana - ani jeden nie pozostał żywy, aby opowiedzieć tę historię!] Prawie każdy zespół Sioux Nation był reprezentowany w tej walce - Red Cloud, Spotted Tail, Crazy Horse, Sitting Bull, Big Foot i wszyscy nasi wielcy wodzowie. Oczywiście, tacy mężczyźni, jak ja, byli wtedy stosunkowo nieznani. Jednak wielu znanych młodych wojowników, w tym Sword, młodszy Young-Man-Afraid, American Horse [poniżej szef], Crow King i inni. "To był plan, który został ustalony po wielu radach. Główna partia wojenna leżała w zasadzce, a kilku najodważniejszych młodych mężczyzn zostało powołanych do ataku na leśnych, którzy wycinali kłody, aby ukończyć budowę fortu. Powiedziano nam, żeby nie zabijać tych ludzi, ale ścigać ich do fortu i powoli wycofywać się, przeciwstawiając się białym ludziom, a jeśli żołnierze pójdą za nim, to wprowadzimy ich do zasadzki. Wzięli naszą przynętę dokładnie tak, jak się spodziewaliśmy! To była kwestia kilku minut, ponieważ każdy żołnierz leżał martwy w krótszym czasie, niż potrzeba, aby unicestwić małe stado bawoła. Ten atak został przyspieszony, ponieważ większość Siuksów na rzece Missouri i na wschód zaczęła mówić o pozwie o pozywaniu o pokój. Ale nawet to nie powstrzymało ruchu pokojowego. Już w następnym roku w Fort Rice, Terytorium Dakoty, podpisał traktat przez prawie wszystkich wodzów Sioux, w którym uzgodniono ze strony Wielkiego Ojca w Waszyngtonie, że cały kraj na północ od rzeki Republikańskiej w Nebrasce, w tym Czarne Wzgórza i Wielkie Góry Rogu, miał być zawsze krajem Siuksów. Żaden biały człowiek nie powinien na nią przeszkadzać bez naszego pozwolenia. Nawet za tym porozumieniem Sitting Bull i Crazy Horse byli niezadowoleni i nie podpisali się. Do tej chwili walczyłem w kilku ważnych bitwach, ale nie osiągnąłem wielkiego ukazu. Byłem ambitny, aby wyrobić sobie nazwisko. Dołączyłem do partii wojennych przeciwko Crow, Mandan, Gros Ventre i Pawnee i zyskałem niewielkie wyróżnienie. Kiedy biali ludzie znaleźli żółty metal w naszym kraju i przybyli w dużej liczbie, odpędzając naszą grę, po raz ostatni wzięliśmy broń przeciwko nim. Muszę tu powiedzieć, że najgłośniejsi wodzowie wojenni byli jednymi z pierwszych, którzy podporządkowali się i przyjęli życie rezerwowe. Spotted Tail był wielkim wojownikiem, ale był jednym z pierwszych, którzy ulegli, ponieważ główni żołnierze obiecali uczynić go szefem wszystkich Siuksów. Zostałby z Sitting Bullem do ostatniego, gdyby nie jego ambicja. "Około tym razem my, młodzi wojownicy, zaczęliśmy obserwować szlaki białych mężczyzn na Czarne Wzgórz, a kiedy zobaczyliśmy nadjeżdżający wóz, ukrywaliśmy się na skrzyżowaniu i zabijaliśmy ich wszystkich bez większego kłopotu. Zrobiliśmy to, aby zniechęcić białych do przybycia do naszego kraju bez naszej zgody. Obowiązkiem naszego Wielkiego Ojca w Waszyngtonie, na mocy porozumienia z 1868 roku, było trzymać swoje białe dzieci z daleka. Było podniecenie wśród ludzi i odbyła się wielka rada. Wielu mówiło. Zapytano mnie o stan tych Indian, którzy poszli do rezerwatu, i powiedziałem im, że są niczym więcej niż więźniami. Zdecydowano się wyjść i spotkać się z generałem "Ogólnokrótkiem" w bezpiecznej odległości od naszego obozu. Poznaliśmy go na Little Rosebud. Gdybyśmy poczekali i pozwolili mu dokonać ataku, nie poradziłby sobie lepiej niż Custer. Był zbyt mocno ufortyfikowany, gdzie był, i myślę, że został uratowany częściowo przez swoich indyjskich sojuszników, ponieważ zwiadowcy odkryli nas pierwsi i walczyli z nami pierwsi, dając mu w ten sposób czas na przygotowania. Myślę, że był mądrzejszy niż odważny! Po tym, jak opuściliśmy tę okolicę, mógł naciskać i połączyć się z szefem Long-Haired. To uratowałoby Custera i być może wygrało ten dzień. Kiedy przekroczyliśmy rzekę Tongue do Małego Wielkiego Rogu, z powodu niedoboru gry, nie spodziewaliśmy się więcej kłopotów. Nasi biegacze odkryli, że Crook prześledził swój szlak do Goose Creek, a my nie sądziliśmy, że biali ludzie będą się przejmować podążać za nami dalej w trudny kraj. Nagle, długowynatnik pojawił się z jego ludźmi! To była niespodzianka". "Podczas kłopotliwego czasu po tym traktacie, którego nikt nie przestrzegał, ani biały, ani indyjski [ale biali złamali go pierwsi], byłem jak wielu innych młodych mężczyzn - dużo na wojennej ścieżce, ale z niewielkim zaszczytem. Nie byłem jeszcze znany z żadnego wielkiego czyna. W końcu Wapaypay i ja pospieali i zabiłem białego żołnierza w drodze od fortu do jego domu na wschodzie. Było kilku Indian, którzy byli kłamcami i nigdy na wojennej ścieżce, grając "dobry Indianin" z indyjskimi agentami i wodzami wojennymi w fortach. Niektóre z tych niewiernych zestaw zdradziły mnie i powiedziały więcej niż kiedykolwiek. Zostałem schwytany i zabrany do fortu w pobliżu Bismarck w Dakocie Północnej [Fort Abraham Lincoln] przez brata [Toma Custera] z Long-Haired War Chief i uwięziony tam. Ci sami, ci sami, którzy sprzedawali swoje usługi jako zwiadowcy białemu człowiekowi, powiedzieli mi, że mam zostać zastrzelony lub powieszony na drzewie. Odpowiedziałem, że nie boję się śmierci. Był jednak stary żołnierz, który przynosił moje jedzenie i stał na mnie czujny - był białym człowiekiem, to prawda, ale miał indyjskie serce! Przyszedł do mnie pewnego dnia i odmocił żelazny łańcuch i piłkę, którym zamknęli moją nogę, mówiąc znakami i tym, co mały Sioux mógł zebrać: "Idź, przyjacielu! weź ze zeszłego łańcuch i piłkę. Strzelę, ale głos pistoletu będzie kłamał". "Kiedy kazał mi to zrozumieć, możesz zgadnąć, że biegł mi najlepiej! Prawie byłem nad bankiem, kiedy kilka razy strzelał do mnie, ale już zyskałem przykrywkę i byłem bezpieczny. Nigdy wcześniej tego nie mówiłem i nie chciałbym, aby go nie zranił, ale był wtedy starym człowiekiem i jestem pewien, że musi być martwy od dawna. Ten stary żołnierz nauczył mnie, że niektórzy biali ludzie mają serca" - dodał. W nocy wróciłem do Standing Rock i musiałem się ukrywać przez kilka dni w lesie, gdzie moje krewni przynieśli mi jedzenie. Indyjska policja miała mnie odtworzyć i udawać, że mnie ściga, ale nie zrobili tego, bo gdyby mnie znaleźli, umarłbym z jednym lub dwoma z nich, a oni o tym wiedzieli! W ciągu kilku dni wyruszyłem z kilkoma innymi, i dołączyłem do wrogiego obozu nad rzekąpskiem i poczyniliśmy pewne kłopoty dla ludzi budujących wielki żelazny tor na północ od nas [Northern Pacific]. Wrogie Siuksów ponownie zjednoczył się wiosną nad rzeką Tongue. Był to jeden z najwspanialszych obozów Siuksów, jakie kiedykolwiek widziałem. Było trochę północnego Cheyenne z nami, pod dwoma księżycami, i kilka renegatów Santee Sioux z Kanady, pod Inkpaduta, którzy wcześniej zabijali białych ludzi w Iowa. Zdecydowaliśmy się walczyć z białymi żołnierzami, dopóki żaden wojownik nie zostanie pozostawiony. W tym momencie Rain-in-the-Face zajął się swoim etui tytoniem i zaczął ponownie wypełniać fajkę. "Oczywiście, młodsi wojownicy byli zachwyceni perspektywą wielkiej walki! Nasi zwiadownicy odkryli stosy owsa dla koni i innych zapasów w pobliżu rzeki Missouri. Przywiozły je łodzie strażakacyjne Białego człowieka. Zgłosili wielką armię o jednodniowej podróży na południe z skautami Shoshone i Crow. "Wasza część obozu była w tobie, gdy żołnierze zaatakowali dolny koniec?" Zapytałem. Zostałem zaproszony na ucztę w jednej z domków młodych mężczyzn [samego klubu]. Był pewien wojownik, który przygotowywano się do walki z wroną, a ja zdecydowałem się również odejść" - powiedział. Kiedy jem mięso, usłyszeliśmy krzyk wojenny! Wszyscy pospiesznie wybiegliśmy i zobaczyliśmy wojownika jadącego z najwyższą prędkością z niższego obozu, dając ostrzeżenie, gdy przyszedł. Potem usłyszeliśmy doniesienia o broni żołnierzy, które brzmiały inaczej niż te wystrzelone przez naszych ludzi w bitwie. Pobiegłem do mojego teepee i chwyciłem moją broń, łuk i drżownik pełen strzał. Miałem już swój kamienny klub wojenny, ponieważ zwykle nosimy je w sposób ozdobny. Tak jak miałem się spotkać z Reno, ciało żołnierzy pojawiło się prawie naprzeciwko nas na skraju długiej linii klifów nad rzeką. Wszyscy, którzy zostali zamontowani i gotowi, natychmiast zaczęli spływać w kierunku ford. Byli Oglala, Minneconjou, Cheyenne i trochę Unkpapa; wokół mnie wydawało się być prawie wszyscy młodzi ludzie. "Oto jest wśród nas młoda kobieta!" Krzyknąłem. "Niech żaden młody człowiek nie chowa się za jej szatą!" Wiedziałem, że to sprawi, że ci młodzi ludzie będą odważni. Kobieta była Tashenamani, czyli Przeniósł Robe, którego brat właśnie zginął w walce z Trzema Gwiazdami. Trzymając personel wojenny brata nad głową i pochylając się do przodu na ładowarce, wyglądała tak ładnie jak ptak. Zawsze, gdy kobieta jest na czele, powoduje to, że wojownicy rywalują ze sobą, pokazując swoją mękę. Najwyżsi wojownicy prawie otaczali białych ludzi, a coraz więcej ciągle przekraczało strumień. Żołnierze zsiedlili się i strzelali do obozu ze szczytu klifu. "Mój przyjacielu, czy Siedzenie Byka w tej walce?" Zapytałem. Nie widziałem go tam, ale potem dowiedziałem się, że był wśród tych, którzy spotkali Reno, trzy lub cztery kilometry białego człowieka od pozycji Custera. Później dołączył do ataku na Custera, ale nie był jednym z głównych. Kiedy wojska były otoczone z dwóch stron, z rzeką na trzeciej, przyszedł rozkaz! Wielu bardzo młodych mężczyzn, z których niektórzy mieli tylko personel wojenny lub kamienny klub wojenny w ręku, zanurzył się w kolumnie, przewracając mężczyzn i stemplując ich konie. Żołnierze wstali i zaczęli z powrotem, ale kiedy nadszedł nadeszł, zdemontowali się ponownie i podzielili się na kilka dywizji, w obliczu różnych sposobów. Strzelali tak szybko, jak mogli załadować broń, podczas gdy my głównie używaliśmy strzał i klubów wojennych. Wydawało się, że wśród Indian są dwa różne ruchy. Jedno ciało poruszało się nieustannie w kółko, podczas gdy drugie jechało bezpośrednio do i przez wojska. "Odstawie niektórzy z żołnierzy ponownie się zamontowali i uciekli wzdłuż grzbietu w kierunku pozycji Reno; ale podążali za nimi nasi wojownicy, jak setki czarnych ptaków po jastrzębiu. Większe ciało pozostało razem na górnym końcu małego wąwozu i walczyło dzielnie, aż zostały pocięte na kawałki. Zawsze myślałem, że biali ludzie są tchórzami, ale bardzo ich szanowałem po tym dniu. Powszechnie mówi się, że młody człowiek, który ma tylko sztab wojenny w ręku, przebił kolumnę i powalił przywódcę na początku walki. Mieliśmy być przywódcą, ponieważ stał w pełnym widoku, kołysząc swoim wielkim nożem w głowę i głośno mówiąc. Ktoś nieznany później zastrzelił wodza i prawdopodobnie również został zabity; jeśli nie, opowiedziałby o czynie i wezwał innych, aby go świadkami. Tak więc nikt nie wie, kto zabił Długiego Wzór Szefa [Generał Custer]. Po pierwszym pośpiechu, zamachy stanu były liczone jak zwykle na ciałach zabitych. Wiesz, że cztery zamachy [lub ciosy] można naliczą ciało wroga, a ktokolwiek liczy pierwszy [dotknął go po raz pierwszy] ma prawo do "pierwszego pióra". Był tu Indianin o imieniu Pojawiający się Elk, który zmarł niedawno. Został lekko ranny na szarży. Miał część broni długowłosego komendanta, a Indianie żartobliwie po tym, jak weszliśmy na rezerwację, że Pojawiający się Ełk musiał zabić wodza, ponieważ miał swój miecz! Jednak walka o grabież nie zaczęła się, dopóki wszyscy nie zmarli. Nie sądzę, że zabił Custera, a jeśli miał, czas, aby odebrać honor, był zaraz po walce. "Wiele kłamstw zostało o mnie opowiedzianych. Niektórzy mówią, że zabiłem wodza, a inni, że wyciąłem serce jego brata [Toma Custera], ponieważ sprawił, że zostałem uwięziony. Podekscytowanie było tak wielkie w tej walce, że ledwo rozpoznaliśmy naszych najdroższych przyjaciół! Wszystko robiono jak błyskawica. Po bitwie my, młodzi mężczyźni, ścigaliśmy konie po całej prerii, podczas gdy starzy mężczyźni i kobiety pląkali ciałami, a jeśli robiono jakiekolwiek okaleczenia, to przez starych mężczyzn. Żyłem spokojnie, odkąd doszliśmy do rezerwatu. Nikt nie może powiedzieć, że Rain-in-the-Face złamał zasady Wielkiego Ojca. Walczyłem dla moich ludzi i mojego kraju. Kiedy zostaliśmy pokonani, milczałem, jak powinien być wojownik. Rain-in-the-Face został zabity, kiedy odłożył broń przed Wielkim Ojcem. Jego duch zniknął; żyło tylko jego biedne ciało, ale teraz jest prawie gotowe położyć się po raz ostatni. Ho, hechetu! [Jest dobrze.]" Przez Charlesa A. Eastman (Ohiyesa), 1918. Skompilowany i edytowany przez Kathy Alexander / Legends of America, zaktualizowany w marcu 2023 roku. Kontynuacja opowieści Eastmana: Naczelny Wodz Wojny, Rain-in-the-Face, po raz pierwszy walczył z białymi latem 1866 roku, kiedy uczestniczył w nalocie na Fort Totten w dzisiejszej Dakocie Północnej. W 1868 roku ponownie walczył z USA. Armia w masakrze Fettermana w pobliżu Fort Phil Kearny w dzisiejszej Wyoming. Ponownie był na wojennej ścieżce podczas Wielkiej Wojny Siuksów, prowadząc nalot w pobliżu rzeki Tongue, gdzie zabito dwóch białych cywilów towarzyszących kawalerii Custera. Następnie wrócił do rezerwatu Standing Rock, gdzie został schwytany przez Toma Custera i zabrany do Fort Abraham Lincoln i uwięziony. Jednak wkrótce został uwolniony przez sympatycznego żołnierza i uciekł do rzeki Powder. Wiosną 1876 roku dołączył do Siedząca Byka i udał się z nim do Little Big Horn River na początku czerwca, gdzie mówi się, że Rain-in-the-Face był inżynierem taktycznym za zasadzką w Małym Wielkim Rogu. Rain-in-the-Face zmarł w swoim domu 14 września 1905 roku na stacji Bullhead Station w rezerwacie Standing Rock w Dakocie Północnej po długiej chorobie. Tytuł oryginału: The Author: Fragment of the book in Indian Heroes and Great Chieftains przez Charles A. Eastman, 1918. (obecnie w domenie publicznej) Charles A. Eastman uzyskał dyplom medyczny w Boston University School of Medicine w 1890 roku, a następnie rozpoczął pracę w Biurze Spraw Indian w tym samym roku. Pracował w Pine Ridge Agency w Dakocie Południowej i był naocznym świadkiem obu wydarzeń prowadzących do i po masakrze dru Śląskiej z 29 grudnia 1890 roku. On sam częściowo - Sioux i znał wielu ludzi, o których pisał.
|