Wikipedia
| Geografia
Indian USA | Plemiona
Indian USA |
Historia Indian USA | Kultura i
religia Indian |
Wojny
Indian |
Wojny
Najważniejszych Plemion
| Wojny Indian Wielkich Równin | Wojny
Indian z Meksykiem (1533-1933) | Wojny Apaczów (1541-1924) | Wojny Komanczów 1706-1875 | Wojny Siuksów 1659-1891 | Wojny Nawahów 1582-1868 | Wojny
Czirokezów (Cherokee)
1710-1865 | Bitwy
i Wojny Czejenów (Cheyenne) (1676-1879) | Indiańskie
Wojny Międzyplemienne
| Armia USA |
Wojny Indian z Teksasem (1706-1875)
Najważniejsze Walki Indian w Teksasie: |
Wojny Komanczów (1836-1877) | Wyprawa Antelope Hills (1858) | Kampania przeciw Komanczom (1867-1875), (1876-1877), w tym: Wojna
Hancocka 1867 |
Wojna o Rzekę Czerwoną (1874-1875) | Wojna z Łowcami Bizonów (1876-1877) |
Wojny Apaczów (1541-1924) i Wojny Komanczów 1706-1875
Wojny z Łowcami Bizonów 1876-1877
Staked Plains Horror (Buffalo_Soldier_tragedy_of_1877) Staked Plains Horror (Buffalo_Soldier_tragedy_of_1877) Tragedia żołnierzy z Buffalo Soldiers z 1877 r., znana również jako Horror ze Staked Plains, wydarzyła się, gdy połączone siłyżołnierzy z 10. Pułku Kawalerii Armii USA oraz lokalnych myśliwych polujących na bizony wędrowały przez pięć dni po regionie Llano Estacado w północno -zachodnim Teksasie i wschodnim Nowym Meksyku w lipcu, w roku suszy. Zginęło wówczas czterech żołnierzy i jeden myśliwy polujący na bizony Wiadomości o trwającym wydarzeniu i spekulacje dotarły do gazet na wschodnim wybrzeżu za pośrednictwem telegrafu, gdzie błędnie podano, że ekspedycja została zmasakrowana. Później, po powrocie reszty grupy z Llano, te same gazety ogłosiły ich "powrót z martwych".
Wojna myśliwych na bizonyArtykuł główny: Wojna Łowców Bizonów (1876) Duża grupa wojowników Komanczów i ich rodzin pod dowództwem Wodza Black Horse (Czarny Koń), około 170 osób, opuściła rezerwat na Terytorium Indiańskim w grudniu 1876 r. i udała się do Llano Estacado w Teksasie. W lutym 1877 r. zaatakowali grupę myśliwych polujących na bizony i ukradli ich bydło, raniąc przy tym kilku myśliwych, w tym jednego śmiertelnie. 18 marca myśliwi polujący na bizony odpowiedzieli atakiem, a następnie wycofali się, podczas gdy Komancze zrobili to samo. Komancze
kontynuowali sporadyczne napady przez kilka następnych
miesięcy. TłoW maju 1877 roku grupa myśliwych polujących na bizony pod wodzą Jamesa Harveya, weterana wojny secesyjnej i wieloletniego myśliwego na bizony, poszukiwała stada Bizonów. Po
serii najazdów Komanczów
pod dowództwem Wodza Red
Young Mana, podczas których
dokonano znacznego wypasu i zabito kilku myśliwych,
myśliwi zaczęli szukać zemsty na Komanczach,
którzy oddalili się daleko poza swoje legalne tereny
łowieckie, w regionie Llano
Estacado w północno-zachodnim Teksasie
i wschodnim
Nowym Meksyku. Kapitan Nicolas Merritt Nolan , rodowity Irlandczyk , był jednym z ulubionych oficerów 10. Kawalerii. Opisywano go jako "bardzo dobrego i żołnierskiego" z dużym, czarnym "wiszącym wąsem". Nolan wstąpił do armii amerykańskiej w 1852 roku jako młody 17-latek, awansując w szeregach szeregowych, gdy znalazł niszę w jeździe konnej. Podczas wojny secesyjnej walczył dobrze, otrzymał odznaczenia i został oficerem. Po wojnie zgłosił się na ochotnika do służby w "Buffalo Soldiers" 10. Kawalerii i dowodził kompanią "A" (później oddziałem) przez prawie półtorej dekady. Nolan
opuścił Fort
Concho 10 lipca 1877 r. z oddziałem 63 oficerów i
żołnierzy na zwiad na Staked
Plains. Innym wydarzeniem, które mogło mieć wpływ, była śmierć pierwszej żony Nolana 13 lutego 1877 r., w przeddzień dnia świętego Walentego . To wydarzenie nim wstrząsnęło i został opisany jako "zdezorientowany i opuszczony". Jego córka Kate uczęszczała do Ursuline Academy w San Antonio, a jego siedmioletnim synem Nedem opiekował się służący. Nolan "niósł swój krzyż ... niezręcznie" i starał się poradzić sobie ze stratą. Nolan objął dowództwo nad Fortem Concho 6 lipca. Grierson musiał udać się na wschód, aby zająć się pilnymi obowiązkami rodzinnymi. Prawie natychmiast nadeszły rozkazy dla dowództwa, aby ruszyć w pogoń za indiańskimi najeźdźcami. Nolan wysłał już oddział C, więc wyruszył z oddziałem A, pozostawiając tylko jednego oficera i 16 ludzi w Forcie Concho. Teraz, w drodze na północny wschód wzdłuż czapy skalnej, Nolan spotkał byłego zwiadowcę, który zgłosił ponad 100 Komanczów na Llano Estacado w pobliżu ujścia rzeki North Concho z dużym stadem koni i innego inwentarza.
Około południa 17 lipca Nolan spotkał się z myśliwymi na bizony prowadzonymi przez Jamesa Harveya. Jednym z kluczowych graczy był główny przewodnik myśliwych Jose Piedad Tafoya , były Comanchero . Dobrze znał Llano, ale słabo władał angielskim. Z pomocą innych myśliwych Tafoya rozmawiał z Nolanem w cieniu ogromnego, starego drzewa pekanowego na Bull Creek, które znajdowało się 7 mil (11 km) na wschód od Muchaque Peak w hrabstwie Borden w Teksasie . Nolan pokazał myśliwym swoje rozkazy i pomimo początkowego poziomu nieufności, byli oni gotowi połączyć siły. [ 3 ] Łowcy bizonów mieli wcześniej zbrojny konflikt z Komanczami i chcieli odzyskać bydło i dumę. Łowcy mieli przewodzić i dostarczać potężnej siły uderzeniowej, podczas gdy żołnierz Nolana miał walczyć, dostarczać lekarstwa i zaopatrzenie. Łowcy chcieli swojego bydła i zemsty. Nolan chciał się zganić i udowodnić, że jest godny dowództwa, co przywróciłoby mu dobrą reputację. Celem było znalezienie wody co 24 godziny. [ 2 ] [ 3 ] Nolan założył bazę zaopatrzeniową w Bull Creek zgodnie ze swoimi rozkazami. Znajdowała się ona po drugiej stronie strumienia od bazy zaopatrzeniowej myśliwych na bizony. Wydarzenia, które nastąpiły w ciągu następnych dwóch tygodni, doprowadziły do ??serii błędów w dowodzeniu i kontroli w połączeniu z nieufnością cywilów. Wraz z nowymi rekrutami, wyniszczającym upałem, wełnianymi mundurami i alkoholem dostarczanym żołnierzom przez myśliwych na bizony, stanowiło to śmiertelną kombinację i test dla Nolana i jego ludzi. Nie wszyscy byli postrzegani jako bohaterowie. Nolan przygotował się na 20-dniowy zwiad ze swojej bazy zaopatrzeniowej w Bull Creek. Używał mułów z wozów jako zwierząt jucznych. Odesłał puste wozy z powrotem do Fort Concho po więcej zaopatrzenia, aby czekać na jego powrót w bazie zaopatrzeniowej. Wieczorem 18 lipca część zapasów myśliwego na bizony, w tym alkohol, została podzielona z żołnierzami za niewielką opłatą. Najwyraźniej skorzystali z tego niektórzy sierżanci, którzy nie przebywali w obozie zaopatrzeniowym. Później następnego dnia, gdy 40 z 60 ludzi z Kompanii A wyruszyło do Cedar Lake, sierżanci nie sprawdzili, czy każdy żołnierz napełnił swoją manierkę. W upale dnia ci, którzy pili poprzedniego wieczoru, byli strasznie spragnieni i nie racjonowali wody. Ich przykład sprawił, że wielu rekrutów opróżniło swoje manierki. Myśliwi na bizony nieśli więcej wody niż żołnierze, wiedząc, że upał i pogoda będą miały wpływ na znalezienie wody. Byli również przygotowani na upał i utrzymywali wysoki poziom dyscypliny wodnej. Połączone dowództwa Nolana i Harveya rozbiły suchy obóz wieczorem 19 lipca. To właśnie tam Nolan odkrył brak reglamentacji wody przez swoich ludzi. Myśliwi byli rozbawieni; być może uznali to za dobrą lekcję dla żołnierzy. Następnego dnia poprowadził ich w górę Sulphur Draw (Tobacco Creek, jak nazwał to Nolan) i ciężko wspięli się na szczyt skały na "Yarner" Llano Estacado. Skierowali się w stronę dużej playa, która według myśliwych znajdowała się w pobliżu, do której dotarli 21 lipca. Playa, czyli płytkie zagłębienie, to basen, który napełnia się tylko wtedy, gdy pada deszcz. Cooper oszacował, że ma on około 5 akrów (20 000 m2 ) wielkości i maksymalną głębokość 33 cali (840 mm). Tam wszyscy rozkoszowali się wodą i bawili. Cooper opisał rzadkie wydarzenie, podczas którego ludzie różnych kultur i ras, konie, muły, ptaki i inne zwierzęta cieszyły się wodą, jako jedno z największych "skupisk zwierząt, jakie kiedykolwiek widziano" "poza namiotem cyrkowym" w jednym małym miejscu. [ 3 ] Rozbieżne cele
[ edytuj ] 18 lipca, około godziny 4:00 po południu, w ponad 100 °F upale, Quanah Parker , przywódca Kwahada, wjechał do obozu od północy z dwoma starszymi parami Komanczów. Byli wyposażeni w konie wojskowe, karabiny, zapasy i dużą oficjalną kopertę, która zawierała przepustkę na opuszczenie rezerwatu na 40 dni. Była datowana na 12 lipca i podpisana przez agenta ds. Indian JM Hawortha w Fort Sill , a co ważniejsze, przez pułkownika Ranalda S. Mackenziego z 4. Kawalerii. Ta przepustka upoważniała ich do poszukiwania, znajdowania i sprowadzenia z powrotem dużej grupy Komanczów pod dowództwem Czerwonego Młodego Człowieka. Przepustka ostrzegała również każdego, kto nie będzie ich molestował podczas ich misji. [ 3 ] [ 4 ] Nolan przyjął przepustkę jako prawdziwą, ale jego pisma pokazują jego frustrację, że Parker rywalizuje o jego własną misję. Cooper napisał, że Nolan przeklinał i wylewał długą serię frustracji wypełnionych inwektywami na każdego, kto wydawał się być przeciwko "jego" misji. Zajęło mu trochę czasu, aby się uspokoić. Następnie zadał Parkerowi pytania, gdzie są najeźdźcy Komanczów i dokąd zmierzają. Parker spojrzał w jednym kierunku i wskazał w innym, podczas gdy Tafoya tłumaczył. Parker nigdy nie używał angielskiego z Nolanem, chociaż mówił nim dobrze. [ 3 ] W rozmowie trzyosobowej Tafoya rozmawiał i tłumaczył między Parkerem a Nolanem. Cele wszystkich stron były różne. Cel Tafoyi i Parkera był dla nich najważniejszy i pomimo historii wrogości między nimi, Tafoya najwyraźniej zgodził się wprowadzić żołnierzy w błąd, aby odzyskać swoje zapasy wraz z odsetkami. Celowo źle przetłumaczył części rozmowy Nolanowi. W jakiś sposób podczas rozmowy trzyosobowej i tłumaczeń Nolan szybko zdał sobie sprawę, że między Parkerem a tłumaczem/przewodnikiem Tafoyą zawarto jakiś rodzaj umowy. W tym momencie Nolan zaczął tracić krytyczne zaufanie do swojego głównego przewodnika szlaku. Później jego zaufanie do myśliwych również osłabło, a być może mężczyźni, którzy byli świadkami tyrady Nolana, osłabli w swoim własnym zaufaniu do swojego dowódcy. [ 3 ] Po tym, jak Parker wyruszył na południe, pozostał wierny swojej misji i sprawił, że najeźdźcy Komanczów powrócili do rezerwatu. Tafoya dotrzymał słowa i zabrał żołnierzy z głównego szlaku, podążając fałszywym szlakiem, który wyznaczyli najeźdźcy Komanczów. Tafoya ostatecznie odzyskał utracone zapasy i wiele innych. Później Tafoya był nazywany "uczciwym, lojalnym i dzielnym przewodnikiem kompanii", dopóki prawda nie wyszła na jaw. [ 3 ] Po nocnym marszu Nolan, jego żołnierze i myśliwi na bizony dotarli do Cedar Lake około 8:00 rano 22 lipca. Duże jezioro o wymiarach 4 na 6 mil (6,4 na 9,7 km) w 1875 roku było teraz suchym jeziorem. Mężczyźni kopali kubkami i powoli zdobywali wodę z głębokich dołów wykopanych w ciągu dnia. Następnego dnia Tafoya, Harvey i Johnny Cook wyruszyli na zwiad na południe i zachód od Cedar Lake. Podczas ich nieobecności Parker przybył z wizytą i został około sześciu godzin. Kiedy Tafoya, Harvey i Cook wrócili, zgłosili świeże znaki Indian zmierzających w kierunku Double Lakes. Około południa 25 lipca dotarli do Double Lakes i znaleźli je suche. Kopali w poszukiwaniu wody. [ 3 ] Nolan zaczął się frustrować, ponieważ zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak. Wielu myśliwych polujących na bizony traciło cierpliwość, ponieważ wierzyli, że najeźdźcy Komanczów są na piaszczystych wzgórzach. Wysłali zwiadowcę w tamtym kierunku bez żołnierzy. Kilku innych myśliwych zrezygnowało. Martwiły ich warunki "suszne" i uznali, że to właśnie jest nie tak. Zwrócili uwagę żołnierzom, że większość bizonów i widłorogów opuściła ten obszar. Był to znak poważnej suszy i "gdyby reszta miała zdrowy rozsądek, oni również by (nie szli dalej)". [ 3 ] Tego dnia zdegradowano starszego sierżanta Williama L. Umblesa. Dokładne powody są niepewne. Niektórzy mówili, że Nolan był z niego niezadowolony. Być może Umbles próbował przekonać Nolana, by zawrócił. Mogło to być ostatnią kroplą w zaufaniu Nolana do starszego sierżanta po incydencie z alkoholem. Obaj mężczyźni nie podali później dokładnego powodu, ale wielu zgodziło się, że Umbles był zły i jego zachowanie pokazywało to w nadchodzącym "czasie pragnienia". Łowcy bizonów wrócili do obozu podekscytowani, znajdując duży ślad znaku, a Tafoya oszacował, że w grupie w pobliżu Rich Lake było 40 Komanczów. Wezwano buty i siodła, a mężczyźni pospieszyli, by wyruszyć. Nolan nie mianował natychmiast innego pełniącego obowiązki starszego sierżanta i w swoim podekscytowaniu wyruszeniem nie upewnił się, że wszystkie manierki są pełne. Zwykle jest to obowiązek starszego sierżanta, ale zawsze obowiązkiem dowódcy jest upewnienie się, że takie rzeczy są robione. [ 3 ] "Czas pragnienia"
[ edytuj ] Dzień pierwszy
[ edytuj ] 26 lipca, między 14:00 a 15:00, kapitan Nolan poprowadził swoich żołnierzy bawołów z myśliwymi Jima Harveya polującymi na bizony na zachód od Double Lakes. Celem był szlak 40 Indian Komanczów w pobliżu Rich Lake, 17 mil dalej. Kiedy oddział Nolana dotarł do Rich Lake, nie było w nim wody. Znak Indian zgłoszony przez Tafoyę nie został potwierdzony przez innych zwiadowców. W najlepszym razie szlak przebyło osiem koni. Cel Tafoyi rozpoczął się dobrze. Większość żołnierzy nie miała wody i pomimo kopania w suchej glebie, nic nie znaleziono. Myśliwi oszczędnie dzielili się wodą. Tafoya oświadczył, że woda jest dostępna 15 lub 20 mil (24 lub 32 km) na północny zachód w kierunku, w którym przebiegał szlak Indian. Nolan oświadczył, że pójdą szlakiem rano. [ 3 ] Dzień drugi
[ edytuj ] 27 lipca, tuż po wschodzie słońca, mężczyźni kontynuowali podążanie szlakiem z Sulphur Draw po lewej i suchymi, krótkimi kępami trawy tu i ówdzie. W miarę upływu mil czerwona gleba stawała się "bardziej piaszczysta" i potrzeba było znacznie więcej wysiłku, aby iść naprzód. O 9:00 rano Indianie, których śledzili, ruszyli na zachód, głębiej w pustkę i z dala od wszelkich źródeł wody. Między 14:00 a 15:00 po około 25 milach trudnej podróży, Indianie rozproszyli się w ośmiu kierunkach, krzyżując szlaki. Konie myśliwych polujących na bizony były wyczerpane, a starsze konie wojskowe były w jeszcze gorszym stanie. Mężczyźni stawali się otępiali z powodu upału. Jeden z myśliwych, Johnny Cook, napisał, że Indianie "dawali nam suchy szlak; wykończyliby nas pragnieniem". Nolan, świadomy potrzeby wody, wysłał zwiadowców sprawdzających możliwe źródła wody dla swoich zwierząt i ludzi. Tafoya i kilku innych zwiadowców znalazło miejsce, w którym szlaki Indian ponownie się łączyły. Nolan ruszył za nimi. Mężczyźni cierpieli w nieustającym upale. Żołnierz zemdlał z konia z powodu udaru słonecznego i trzeba było się nim zająć. Nolan wysłał żołnierza, aby zwiadowcy na nich czekali. [ 3 ] Tafoya oświadczył, że Komancze, których ścigali, zmierzali w kierunku Lost Lake (obecnie w pobliżu Dora w Nowym Meksyku ) na północny zachód i głośno oświadczył, że myśliwi i żołnierze ich tam złapią i też będą mieli wodę. Myśliwi byli zgodni, podobnie jak Nolan, ale później ogłoszono ciekawą zmianę w opisie wydarzeń. Wersja Johnny'ego Cooka głosiła, że ??Nolan płakał i dramatyzował z myśliwymi; myśliwi współczuli mu i zgodzili się iść dalej. Wersja Nolana była inna i napisał, że wierzył, że woda ma być około 6 lub 7 mil (9,7 lub 11,3 km) przed nami, jak donosił Tafoya. Nolan dał Tafoyi najlepszego konia, aby szukał wody. Twierdzenie Nolana, że ??płacz i szloch nie pasują do jego charakteru. Miał cel, aby podążać za Indianami i szukać wody i to właśnie zrobił. Nolan obserwował, jak Tafoya odszedł na północny zachód, a następnie nagle skręcił na zachód na kilka mil, a następnie na północny wschód. Nolan podążał za nim w tempie najwolniejszego ze swoich dowódców. [ 3 ] Porucznik Charles Cooper napisał, że uważał, że wyprawa jest już stracona. Uważał, że Tafoya jest stracona, nie znając misji Tafoyi, więc pod "palącym słońcem" i przez "pustynne piaszczyste równiny" mężczyźni maszerowali i cierpieli, a niektórzy upadli. Nolan przydzielił wtedy najsilniejszego mężczyznę, aby pomógł najsłabszym. Plan, choć szlachetny, nie był praktyczny i 64 mężczyzn wkrótce rozciągnęło się na 2 milach (3,2 km) szlaku. Blisko ciemności i około 9 mil (14 km) trudnego marszu, Nolan przerwał marsz. [ 3 ] Nolan zdecydował się teraz na plan B, który wcześniej opracował Jim Harvey. Ośmiu mężczyzn miało ruszyć dalej, podążając szlakiem Tafoyi do Silver Lake i wrócić z wodą. Nolan nie wiedział, że zobaczy tych mężczyzn dopiero 9 sierpnia i nigdy więcej nie zobaczy Tafoyi ani jego konia. Po zmroku Nolan naciskał na mężczyzn jeszcze 9 mil (14 km), zanim zatrzymał się na noc w pobliżu kopca zwanego " Murzyńskim Wzgórzem ". Znajduje się ono w obecnym hrabstwie Roosevelt w Nowym Meksyku , około mili na zachód od granicy z Teksasem. Nolan słyszał mężczyzn idących szlakiem i myśląc, że się zgubili, oddał strzały w powietrze, aby znaleźli obóz. Niektórzy dotarli do obozu. Sierżant Umbles, były pierwszy sierżant, nadal był w ciemnościach z dwoma chorymi mężczyznami. Kapitan Nolan kazał wtedy trębaczowi, również o imieniu Nolan, wziąć konia i znaleźć i odesłać mężczyzn do obozu. Ci czterej mężczyźni nigdy nie wrócili. Nolan oskarżył ich o dezercję po powrocie. [ 3 ] Umbles i inni później oświadczyli, że kapitan Nolan wysłał ludzi, aby szukali wody i to właśnie robili. Twierdzili, że znaleźli muła z błotem na nogach. Później dołączyli do myśliwego na bizony, który gonił swoje zbiegłe konie. Udali się w kierunku Silver Lake i wody. Główna grupa ludzi po około 55 milach szlaku nie mogła jeść z powodu suchości w ustach. Myśliwi na bizony rozsiedli się osobno od żołnierzy. W ciemnościach opłakiwali swój los z żołnierzami. Bezchmurna noc pozwoliła rozproszyć upał, a bryza pomogła ochłodzić ludzi. Niektóre muły, czując bryzę, uciekły. Myśliwi krzyczeli do żołnierzy, aby przyprowadzili swoje muły, ale nikt nie poruszył się z powodu wyczerpania, a myśliwi rozsiedli się. [ 3 ] Dzień trzeci
[ edytuj ] Tuż po północy 28 lipca mężczyzn obudziły strzały. Przeliczyli głowy i odkryli, że jeden z myśliwych zaginął. Nie wiedzieli, że dołączył do czterech żołnierzy zmierzających do wody. Po alarmie mężczyźni mieli trudności z uspokojeniem się. O świcie Nolan doszedł do wniosku, że Tafoya zaginęła, podobnie jak myśliwi polujący na bizony. Mógł omówić to z Cooperem, ale nie ma na to dowodów. Z powodu wyczerpania mężczyzn Nolan sam spakował pozostałe muły, decydując, co jest potrzebne, a co można zostawić. Przebyli około 15 mil (24 km), zanim Nolan zarządził postój. [ 3 ] Nolan uznał, że ominęli Silver Lake, więc nie mieli innego wyjścia, jak tylko ustawić kurs kompasu z powrotem do Double Lakes. Nie znaleziono żadnego znaku ludzi wysłanych po wodę. Nolan ustalił swoją pozycję około 55 mil (89 km) na północny zachód od Double Lakes. Wiedział na pewno, że woda tam jest. Teraz Komancze zostali zapomniani, a główną walką było przetrwanie. Myśliwi nie zgodzili się, a wyprawa zaczęła się rozpadać. Nolan argumentował, że najlepszym rozwiązaniem jest trzymanie się razem. Myśliwi odeszli, a następnie rozeszli się w różne strony, skupiając się na własnych celach przetrwania. Myśliwi nadal mieli dwie kwarty "wysokoprocentowej brandy", które podzielili między siebie i rozeszli się w swoje strony. [ 3 ] Nie wszyscy żołnierze zgodzili się pozostać razem. Zaczęli narzekać i myśleć, że każdy będzie walczył sam za siebie, jak to opisali myśliwi bizonów. Dwóch mężczyzn zostało w tyle i zgubiło się dla Nolana. Przez palący upał i niekończący się marsz mężczyźni zaczęli padać. Nolan nadal przydzielał najsilniejszych najsłabszym. Pragnienie wody górowało nad wszystkim innym, gdy Nolan skierował się na południowy wschód, w miejsce, gdzie wiedział, że jest woda. [ 3 ] Żołnierze zbierali teraz własny mocz i mocz swoich koni do picia. Nolan wydał cukier do połączenia. Chociaż mocz jest zazwyczaj jałowy, ma wysoką zawartość elektrolitów, co tylko zwiększyło ich odwodnienie i pragnienie. Tuż przed zachodem słońca Nolan zarządził postój. Napisał, że jego ludzie byli "całkowicie wyczerpani". Cooper później napisał: "ich języki i gardła były opuchnięte i nie byli w stanie nawet przełknąć śliny - w rzeczywistości nie mieli śliny do przełknięcia". Nawet cukier wlewany im do ust nie rozpuszczał się. [ 3 ] Nie wiedząc o tym Nolan, ludzie, których wysłał, by znaleźć wodę, znaleźli trochę. Kilku żołnierzy napełniło manierki i szukało dowództwa. Najpierw znaleźli myśliwych polujących na bizony i dali im wodę. Następnie, nie znajdując Nolana, wrócili do wodopoju. Nie wiedząc o tym, Nolan wracał do Double Lakes. Tej nocy niebo pokryły chmury i wielu szukało oznak deszczu; niewielu je znalazło. Umbles zostawił notatkę w Silver Lake, w której nakazał żołnierzom udać się na wschód, a żołnierze (wysłani po wodę) wracający z poszukiwań dowództwa później tak zrobili. Sierżant Umbles był z Jimem Harveyem w Casas Amarillas tego wieczoru. Harvey poprosił Umblesa, by pozwolił myśliwym użyć koni, ale Umbles odmówił. Myśliwi zinterpretowali tę decyzję jako odmowę "powrotu na odsiecz oficerom i towarzyszom". Ostatecznie zebrało się tam 12 żołnierzy i skierowało się w bezpieczne miejsce, a dwóch kolejnych znaleziono po drodze. [ 3 ] Dzień czwarty
[ edytuj ] O 2:00 nad ranem 29 lipca, aby skorzystać z chłodu nocy, Nolan wznowił swój bezduszny marsz na południowy wschód według kompasu. Nolan chciał zacząć wcześniej, ale koń padł i nie mógł się ruszyć. Mężczyźni poderżnęli mu gardło i wypili krew. Nolan ponownie spakował to, co uważał za najważniejsze, i porzucił resztę. Jechali, a następnie prowadzili konie i powtarzali proces w kółko. W miarę upływu dnia spacery stawały się dłuższe z powodu stanu zwierząt. Chmury pomagały, ale na "Staked Plains" nie spadł deszcz na rozkaz Nolana. Stracili kolejnego konia i obserwowali, jak deszcz wydaje się padać stamtąd, skąd przybyli. Po około 25 milach (40 km) odpoczęli od wyczerpującej pracy w upale. W swoim odwodnionym wyczerpaniu kilka zwierząt odeszło i nikt tego nie zauważył. Mężczyźni stawali się trochę szaleni z powodu braku wody i upału. Mężczyźni byli spragnieni, ale nie mogli pić; byli głodni, ale nie mogli jeść tego, co mieli; i teraz zaczęły pojawiać się zawroty głowy z zamgleniem widzenia. Mężczyźni wydawali się głusi i otępiali, ponieważ ich ciała zaczęły odmawiać posłuszeństwa. Mężczyźni zaczęli walczyć o gęstą krew pociętą pozostałym koniom. Nolan i Cooper walczyli, aby utrzymać przy życiu pozostałych mężczyzn i byli tak surowi, jak było to konieczne. Łowca bizonów Bill Benson również odszedł od dowództwa i w końcu znalazł wodę około godziny 15:00 następnego dnia w Punta del Agua (obecnie jezioro Lubbock) lub około 96 godzin bez wody. [ 3 ] Później tego samego dnia Nolan i Cooper doszli do wniosku, że ich jedyną nadzieją jest wysłanie najsilniejszych mężczyzn z pozostałymi końmi do Double Lakes. Pozostaną z mężczyznami na dobre i na złe. Nolan rozkazał, aby ówczesny sierżant Jim Thompson pojechał naprzód z sześcioma mężczyznami i zdobył wodę. Thompson tak zrobił, a w trakcie tego pięć z siedmiu koni zginęło, gdy się zgubił. Wieczorem porzucono pozostałe zapasy. [ 3 ] Dzień piąty
[ edytuj ] 30 lipca, tuż po 3:00 rano, mężczyźni potknęli się o starą ścieżkę wozów. Po potknięciu się na łatwiejszej ścieżce Cooper zatrzymał się. Cooper zwrócił się wtedy do Nolana i oznajmił, że to ścieżka wozów pułkownika Williama R. Shaftera z 1875 roku. Była to trasa między Double Lakes i Punta del Agua. Mężczyźni radowali się ostrymi okrzykami i strzelali, jakby był Czwarty Lipca. Między 5:00 a 6:00 rano półżywi żołnierze zataczali się do Double Lakes do wodopojów, które wykopali tydzień wcześniej. Mężczyźni wysłani po wodę przyszli ostatni, przeszli przez szlak bez uprzedzenia i zawrócili, gdy usłyszeli strzały innych mężczyzn na szlaku. "Czas pragnienia" dla nich się skończył. Tych 14 mężczyzn przeszło ponad 86 godzin bez wody w upale High Plains; zadziwiająco, przeżyli. Nolan nie skończył. Brakowało mu ludzi. Po odpoczynku wysłał ludzi z wodą, aby szukali maruderów. Znaleźli kilka błąkających się koni, które były z myśliwymi polującymi na bizony. Przeprowadzili pilne polowanie na ocalałych i odzyskali wszystkie zapasy, jakie mogli. Nolanowi wciąż brakowało ludzi i obawiał się, że wielu z nich nie żyje. Ludzie zaczęli dochodzić do siebie po tym, co przeżyli. [ 3 ] 31 lipca około 11:00 rano kapitan Phillip Lee z Fort Griffin z Troop G przybył do Double Lakes. 29 lipca dowiedział się, że Nolan był w Double Lakes i udał się tam. Dla wielu mężczyzn było to spotkanie, a ludzie Nolana opowiedzieli o swoich przeżyciach. Z pomocą Lee wysłano patrole w poszukiwaniu zaginionych mężczyzn. Poza odzyskaniem jednego mężczyzny i kilku koni, nie znaleziono nic więcej. [ 3 ] Większość myśliwych na bizony udała się do dzisiejszego Lubbock w Teksasie , gdzie znaleźli większość skradzionego bydła. Dowiedzieli się, że Indianie Komancze wracają do rezerwatu z Parkerem. Tafoya już odebrał swoje bydło i kilka innych. Myśliwi później oświadczyli, że był to ostatni najazd Komanczów w Teksasie. Pierwszy z nich rozesłał wiadomość o utraconym dowództwie Nolana, spekulując, że Komancze ich wymordowali. Historia została wysłana na wschód telegraficznie, gdzie stała się głównym tematem wiadomości. [ 2 ] [ 3 ] Quanah Parker dotrzymał słowa i przekonał zmęczonych Komanczów, by wrócili do rezerwatu. Na początku sierpnia wrócili do Fort Sill po zostawieniu skradzionego inwentarza. Później pojawiły się wieści, że Parker i Tafoya wprowadzili w błąd żołnierzy polujących na bizony i myśliwych polujących na bizony, odciągając ich od najeźdźców Komanczów. Nolan był później zszokowany, gdy dowiedział się, że Parker mówił po angielsku całkiem dobrze. [ 2 ] [ 3 ] Sierżant William L. Umbles najpierw skierował się w stronę Double Lakes, ale zmienił kurs i 1 sierpnia dotarł do obozu zaopatrzeniowego w Bull Creek z 14 ludźmi. Wielu z nich chciało udać się do Double Lakes i poszukać swoich oficerów i towarzyszy, ale Umbles rozkazał im tego nie robić. Pomimo silnych sprzeciwów, ludzie niechętnie wykonywali jego polecenia. Obozem zaopatrzeniowym w Bull Creek dowodził sierżant Thomas H. Allsup. Umbles twierdził, że teraz to on dowodzi, mimo że wiedział, że został zdegradowany przez Nolana. Zasugerował, że Nolan i pozostali ludzie nie żyją. Allsup nie chciał w to uwierzyć i chciał udać się do Double Lakes z zaopatrzeniem. Ludzie zaczęli się kłócić i obaj sierżanci rozeszli się w swoje strony. [ 3 ] Allsup załadował wóz zaopatrzeniem i beczkami wody. Wraz z 15 ludźmi ruszył dalej, wspiął się na szczyt skały i udał się prosto do Doubles Lakes, a 4 sierpnia szczęśliwie spotkał się z Nolanem i jego ludźmi. Allsup poinformował, że Umbles przybył do Bull Creek i opowiedział, co powiedział. Kilku innych żołnierzy, którzy byli z Umblesem, opowiedziało, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni. Nolan i Cooper zaczęli zdawać sobie sprawę, że ich problemy się nie skończyły. Ludzie zdezerterowali i trzeba się będzie z nimi rozprawić. Nolan napisał wiadomość i wysłał ją w kierunku Fort Concho z dwoma jeźdźcami. Wiadomość była ogólnym warunkiem jego dowództwa i ostrzeżeniem, aby nie ufać niczemu, co Umbles i towarzyszący mu ludzie mieli do powiedzenia. [ 3 ] Powrót
[ edytuj ] Wieczorem 3 sierpnia sierżant Umbles i kilku innych wróciło do Fort Concho. Zgłosili jedynemu oficerowi, porucznikowi Robertowi G. Smithersowi, że dowództwo Nolana zostało utracone i zabite lub umiera na Staked Plains. Umbles zasugerował, że mogli zostać wymordowani. Raport ten wywołał ponury nastrój i zgubę w obozie. Niektórzy myśleli, że fort zostanie zaatakowany jako następny. Kapelan udał się do pani Cooper, aby przekazać wiadomość o zaginięciu jej męża. Następnie udał się do dzieci Nolana, które były w domu pani Constable i je pocieszył. Smithers zaczął wysyłać telegramy w górę łańcucha dowodzenia do innych fortów. Poprosił o pomoc w pilnowaniu Fort Concho, podczas gdy on wysyłał kolumnę wsparcia. Smithers zebrał ludzi z zespołu i szpitala i wysłał 16 żołnierzy i wóz z zaopatrzeniem, aby odciążyć utracone dowództwo. Przebyli 140 mil (230 km) do Bull Creek w 41 godzin. Wrócił między 8:00 a 9:00 rano 14 sierpnia z Nolanem i jego oddziałem. [ 3 ] [ 5 ] 7 sierpnia kurierzy dotarli do Fort Concho z dobrą nowiną. Telegraf wysłał wiadomość, że Nolan wraca ze swoim oddziałem. Wieść poszła na wschód, że Nolan i jego utracony oddział "powrócili z martwych". Oficer dowodzący siłami odsieczy, które teraz strzegły fortu, umieścił Umblesa i jego trzech towarzyszy pod strażą. [ 3 ] Dla wszystkich zaangażowanych mężczyzn był to test charakteru, którego niektórzy nie zdali. Koszt był wysoki, zginęło czterech żołnierzy i jeden cywil, około 30 koni i sześć mułów zginęło podczas wyprawy, a reszta została praktycznie bezużyteczna. Obawy Nolana o zaginionych ludzi ostatecznie przerodziły się w gniew, gdy ludzie powoli wrócili do Fortu Concho i opowiedziano historie. Nolan, jako dowódca fortu, był bardzo zajęty zamawianiem nowych koni i zaopatrzenia oraz przygotowywaniem się do sądu wojskowego dla czterech dezerterów dowodzonych przez byłego sierżanta Umblesa. Mężczyźni ci zostali później uznani za winnych i niehonorowo zwolnieni , a następnie spędzili jakiś czas w więzieniu wojskowym Fort Leavenworth w Kansas. [ 3 ] [ 4 ] Nolan napisał swój oficjalny raport dotyczący utraty sprzętu wojskowego oraz śmierci i cierpienia swoich ludzi. Wiele wydarzeń opisanych przez Nolana zostało później odnalezionych w listach pisanych do domu przez porucznika Coopera, ale dokumentacja pozostawiona historykom przez myśliwych na bizony, żołnierzy postawionych przed sądem wojskowym, materiały Nolana i Coopera doprowadziły do ??rozbieżności i kolejnych pytań. Podczas gdy misja Nolana zakończyła się niepowodzeniem, prasa była pozytywna, a jego przełożeni w prasie pochwalili go, ale nie oficjalnie dla protokołu. [ 3 ] Nolan pozostał dowódcą A Troop przez kolejne pięć lat. Nolan i jego zastępca, porucznik Cooper, stracili zdolność do współpracy w wyniku długiej serii drobnych incydentów. Pod koniec 1879 r. Nolan umieścił Coopera w raporcie "za nieprzekazanie osobistych raportów". Cooper kontynuował służbę wojskową i przeszedł na emeryturę tuż po przełomie stuleci w stopniu podpułkownika. [ 3 ] 19 grudnia 1882 roku Nolan został awansowany na majora w Armii Regularnej i przeniesiony do 3 Pułku Kawalerii Stanów Zjednoczonych. 24 października 1883 roku niespodziewanie zmarł w Holbrook, hrabstwo Navajo, Arizona , z powodu udaru . Jego ciało zostało przewiezione na Cmentarz Narodowy San Antonio w San Antonio w Teksasie , gdzie spoczywa w sekcji A, stanowisko 53, w pobliżu masztu, na którym powiewa flaga jego przybranego kraju. [ 6 ] Rekonstrukcja z 1978 r.
[ edytuj ] W 1978 roku ośmiu Afroamerykanów ubranych w mundury kawalerii pojechało na patrol konny, aby odtworzyć trasę Nolana i Buffalo Soldiers of A Troop. Dowodził nimi Eric Strong z Roots Historical Committee z Lubbock. Dołożyli wszelkich starań, aby rozbić obóz w miejscu, w którym żołnierze zatrzymali się 101 lat wcześniej. [ 3 ] Autor Elmer Kelton podróżował z tą grupą przez krótki czas. Zbierał materiały do ??pisanej przez siebie książki w stylu westernu. Ta praca z 1986 r., The Wolf and the Buffalo , ma dwa rozdziały, które dość dokładnie przedstawiają prawdziwą "Tragedię żołnierza z Buffalo z 1877 r." Znak historyczny
[ edytuj ] Wspomnienie poległych żołnierzy z Oddziału A, 10 Pułku Kawalerii Stanów Zjednoczonych pod dowództwem kapitana Nicholasa M. Nolana.
Trasa wyprawy Nolana otrzymała tablicę pamiątkową w 1972 roku. [ 7 ] 1 lipca 2008 r. Teksas umieścił nowy historyczny pomnik, aby uczcić pamięć żołnierzy z "Tragedii Buffalo Soldier z 1877 r." Pomniki umieszczono dla czterech poległych żołnierzy Kompanii A, 10. Kawalerii na cmentarzu Morton Memorial. Cmentarz nie jest jednak miejscem ich pochówku. Komisja Historyczna Hrabstwa Cochran złożyła wniosek o pomnik i nagrobki poległych, a pieniądze zebrano od społeczności. Nie wspomniano o śmierci myśliwego polującego na białe bizony. [ 8 ] Cztery dodatkowe pomniki w postaci cenotafów dla czterech żołnierzy z Buffalo znajdują się na Cmentarzu Narodowym w San Antonio. Zobacz także
[ edytuj ]
Odniesienia
Dalsza lektura
Linki zewnętrzne
|