Bitwa w
Dolinie Niedźwiedzi (1918)
Pozostałe Wojny
Indian z Meksykiem (1533-1933):
| Wojny
Yaqui (1533) | Masakra
Estevanico (1539) | Bitwa
Hawikku (1540) | Potyczka Awatovi
(1540) | Wojna
Tiguex (1540-1542) | Rebelia
Pueblo (1680) | Wojny Apaczów z
Meksykiem (1600-1933) | Wojny
Indian z Teksasem (1706-1875) | Wojny
Komanczów z Meksykiem (1706-1886) |
Patrz także inne zgadnienia na
tematy Indian w epoce ekspansji Hiszpanów na terenie
płd. USA : (w budowie)
| Ekspansja
Hiszpańska | Narváez
expedition | | Plemiona Pueblo |
Plemię Hopi |
Plemię Zuni |
Seven
Cities of Gold (Cibola) | Quivira |
Ekspedycja
Chamuscado i Rodríguez (1581-1582) | Francisco
Leyba (Leyva) Bonilla and Antonio de Humana (Umana)
(1594-1595) |
Inne zagadnienia z Wikipedii dotyczące Plemienia
Yaqui: (w budowie)
| Plemię Yaqui |
Wojny
Yaqui (1533) | Powstanie
Yaqui (1896) (Yaqui Uprising) | Bitwa w
Dolinie Niedźwiedzi (1918) Battle of Bear Valley |
Bitwa w Dolinie
Niedźwiedzi (Battle of Bear Valley)
była małym zaangażowaniem walki w 1918 roku pomiędzy
szczepem Yaqui
i oddziałem żołnieży Stanów Zjednoczonych.
9 stycznia 1918 oddziały amerykańskiego 10 Pułku
Kawalerii wykryły około trzydziestu uzbrojonych Yaqui
w Bear Valley w Arizonie , dużym obszarze, który był
powszechnie używany jako przejście przez
międzynarodową granicę z Meksykiem .
Doszło do krótkiej wymiany ognia, w wyniku której
zginął dowódca oddziału Yaqui
i schwytano dziewięciu innych.
Chociaż konflikt był tylko potyczką, był to
ostatni raz, kiedy armia Stanów Zjednoczonych i Indianie
zaangażowany w walkę i dlatego był postrzegany jako
ostateczna oficjalna bitwa wojen amerykańskich Indian .
Żołnierze 10 Pułku kawalerii przetrzymujący
więźniów Yaqui w swoim obozie w Dolinie Niedźwiedzi,
9 stycznia 1918 r.
Spis treści:
1 Tło
2 Bitwa
3 Następstwa
4 Zobacz też
Tło
W roku 1918 lud Yaqui
od kilku lat toczył wojnę z Meksykiem, mając nadzieję
na utworzenie niepodległego państwa w Sonorze ,
skupionego wokół Rio Yaqui i jego zbiegu z Zatoką
Kalifornijską .
Wielu Yaqui
zostało wywiezionych na północ przez wojnę, a
niektórzy przekroczyli granicę Arizony, aby pracować w
gajach cytrusowych w Tucson . Po otrzymaniu zapłaty
Yaquis wydali pieniądze na broń i amunicję, a
następnie wrócili do Meksyku, aby kontynuować walkę.
Fakt, że Yaqui
kupowali broń w Arizonie i przemycał ją przez
granicę, stał się tak dobrze znany, że wojskowy
gubernator Sonory, generał Plutarco Elías Calles,
nieformalnie poprosił rząd Stanów Zjednoczonych o
pomoc w rozwiązaniu problemu.
Co więcej, farmerzy z Arizony zaczęli w większej
liczbie zgłaszać swoje spotkania z uzbrojonymi Yaqui na ich
ziemi lub odnalezienie rzeźnego bydła na wybiegu.
Ponieważ amerykański patrol graniczny jeszcze nie
istniał, zadaniem ochrony granicy była armia, która
działała z Fort Huachuca .
W Nogales , Arizona leśnictwo dowódca, pułkownik JC
friers, 35-cie Piechota odpowiedział do sprawozdań
wydając rozkaz patrolowania wzrost w tym obszarze. Siły
amerykańskie na tym obszarze obejmowały 35. pułk
piechoty stacjonujący w Camp Stephen D. Little w Nogales
i 10. KawalerięBuffalo Soldiers , którzy zostali
rozproszeni, aby chronić różne miasta w pobliżu
międzynarodowej granicy.
Oddział wielkości szwadronu z 10. Kawalerii obozował
około pół mili od 35. Dywizji Piechoty w Nogales, a
druga eskadra podzieliła się, by zająć Lochiel i
Campini. Mniejsze posterunki utworzono także w Arivaca i
Oro Blanco, a w końcu oddział około trzydziestu ludzi
utrzymywał obóz w Kanionie Atascosa , "
strategicznym naturalnym przejściu " w Dolinie
Niedźwiedzia. [
Według pułkownika Harolda B. Wharfielda, który
przeprowadził wywiady z niektórymi uczestnikami walki w
Dolinie Niedźwiedzi i opublikował swoją historię w
książce Dziesiąta kawaleria i walki graniczne ,
napisał, że obóz znajdował się w niebezpiecznym
" bezludnym regionie ", gdzie "
niepotwierdzone tajemnicze zaginięcia często się
zdarzało, a ludziom doradzano podróżowanie w grupach.
Obóz zbudowano obok starego domostwa i wysokiego
grzbietu od wschodu, który zapewniał doskonały widok
na okoliczne równiny. Po obchodach Nowego Roku w
styczniu 1918 r. kptFrederick HL "Blondy" Ryder
i jego Oddział E, 10. Kawalerii, otrzymali rozkaz
zajęcia obozu w Dolinie Niedźwiedzia jako patrol
graniczny. Na szczycie grzbietu ustawiono sygnalistę,
który mógł komunikować się za pomocą sygnałów
ręcznych z jednym ze wartowników rozmieszczonych na
obwodzie obozu. Reszta żołnierzy patrolowała szlaki
prowadzące do i z doliny, wypatrując ludzi
wędrujących przez pustynię.
Bitwa
8 stycznia miejscowy hodowca bydła i właściciel Ruby
Mercantile , Philip C. Clarke, wjechał do obozu i
powiedział kapitanowi Ryderowi, że jego sąsiad
znalazł ciało krowy w górach na północy i że
kawałek jej skóry został zniszczony. usunięte do
robienia sandałów.
Założono, że Yaqui
zabił krowę, więc Ryder wzmocnił punkt obserwacyjny
na szczycie grani, wysyłając porucznika Williama Scotta
i mężczyznę z okularami polowymi, aby obserwowali
szlaki z daleka. Według książki pułkownika
Wharfielda; " Około połowy po południu porucznik
Scott zasygnalizował Po potwierdzeniu od strażnika
obozowego, dał się komunikat i wskazał na niski
grzbiet na zachód od obozu, ćwierć mili lub dalej.
Wartownik krzyknął do pierwszego sierż. Samuel H.
Alexander, który siedział pod pobliskim mesquitem z
kilkoma innymi podoficerami. Krzyk postawił wszystkich
na nogi. Na panoramie grzbietu widać było wzdłuż
kolumny Indian [Yaqui]
przechodzących na drugą stronę.
Konie przez cały dzień tkwiły pod siodłem z luźnymi
łapami uwiązane w zagrodzie; więc w ciągu kilku minut
oddział został zamontowany. "W tym czasie
żołnierze opuścił Camp Yaquis nie były już w
zasięgu wzroku, ale porucznik Scott przechowywane
wskazując więc oddział przechowywane przesuwając
dokładnie na południe, w kierunku płotu granicznego.
Kiedy Amerykanie wreszcie we właściwym położeniu, one
demontowane w" płytkich Brushy rysować,"
zostawił strażnika, który pilnował koni, a następnie
kontynuował marsz pieszo w linii potyczki. Posuwając
się naprzód, żołnierze zbliżali się do szczytu
zbocza kanionu, kiedy kapitan Ryder postanowił wrócić
do koni inną ścieżką. w dół, żołnierze natknęli
się na " pośpiesznie porzucone paczki ", co
sugerowało, że Yaqui
byli bardzo blisko i wiedzieli, że są ścigani.
Następnie Ryder kontynuował podróż w górę kanionu,
w kierunku południowo-wschodnim, kiedy nagle Yaqui otworzyli
ogień z ukrytych pozycji.
Stany Zjednoczone odpowiedziały ogniem i rozpoczęła
się typowa potyczka wojenna z Indianami.
Wharfield napisał, że "
walki przekształciły się w stary rodzaj indyjskiego
starcia z obiema stronami, wykorzystując w pełni
naturalną osłonę głazów i zarośli. Yaquis cofali
się, skacząc od głazu do głazu i strzelając szybko.
cel, pozornie tylko znikający cień. Oficer widział,
jak jeden z nich biegnie o kolejną osłonę, a potem
potyka się i tym samym odsłania. Kapral obok kapitana
miał dużą szansę na otwarty strzał. Na meldunek
Springfielda błysk ogień zapakowana indyjskiego ' s
ciało przez chwilę, ale trzymał się na skale. "
Kapitan Ryder napisał do pułkownika Wharfielda
następujące słowa do swojej książki:
Linia kawalerii utrzymywała swój
ruch naprzód, czasami hamowany przez wrogi ogień, ale
stale utrzymując kontakt z Indianami. W ciągu mniej
więcej trzydziestu minut strzały powrotne osłabły.
Następnie oddział skoncentrował ciężki ogień na
ograniczonym obszarze zawierającym małą grupę, która
przekształciła się w tylną straż dla pozostałych.
Efekt ognia wkrótce powstrzymał większość działań
wroga.
Nagle wstał Yaqui, machając rękami w geście poddania.
Kapitan Ryder natychmiast dmuchnął długimi dźwiękami
w swój gwizdek na rozkaz " zaprzestania ognia
".i po kilku rozproszonych strzelaninach walka się
skończyła. Następnie na rozkaz żołnierze ostrożnie
ruszyli do przodu i otoczyli ich. Była to banda
dziesięciu Yaquis, którzy spowolnili natarcie
Kawalerii, aby umożliwić ucieczkę większości ich
bandy. Było to odważne stanowisko odważnej grupy
Indian; a kawalerzyści traktowali ich z szacunkiem
należnym walczącym mężczyznom. Szczególnie
zdumiewające było odkrycie, że jeden z Yaquis był
jedenastoletnim chłopcem. Młodzieniec walczył dzielnie
u boku starszych, strzelając z karabinu, który był
prawie tak długi jak jego wzrost. ...
Chociaż czas może przyćmił niektóre szczegóły,
fakt, że to było moje pierwsze doświadczenie pod
ostrzałem - i było to gorące, mimo że byli kiepskimi
strzelcami - większość akcji była niezatarta w moim
umyśle.
Po schwytaniu Yaquis ustawiliśmy ich w szeregu z rękami
nad głowami i przeszukaliśmy ich. Jeden trzymał ręce
wokół pasa. Obawiając się, że może mieć nóż,
którego mógłby użyć na jakimś żołnierzu,
chwyciłam go za ręce i szarpnęłam. Jego żołądek
praktycznie wypadł. To był człowiek, którego uderzył
mój kapral'strzał. Miał na sobie dwa pasy z amunicją
w pasie i więcej na każdym ramieniu. Kula trafiła w
jeden z nabojów w jego pasie, powodując jego
eksplozję, powodując błysk ognia, który zobaczyłem.
Potem kula przeszła z jednej strony i wyszła z drugiej,
otwierając mu żołądek. Był szefem grupy.
Połataliśmy go apteczkami, wsadziliśmy na konia i
zabraliśmy do obozu. Był twardym Indianinem, prawie nie
jęknął i wisiał na siodle.
Gdyby było więcej trafień, nie moglibyśmy ich
znaleźć. Indianie nie zostawiają żadnych rannych,
jeśli mogą ich nieść ze sobą. Jeden z moich ludzi
mówił mieszanką hiszpańskiego i zdobył informację
od więźnia, że ??około dwudziestu innych uciekło.
Natychmiast wysłałem porucznika Scotta, który
przyłączył się do walki, aby zbadał szczegółowy
szczegół i przeszukał kraj przez kilka mil. Jednak nie
znaleźli nic z reszty zespołu. Kiedy wróciliśmy do
obozu, było już ciemno. Wysłałem kilku żołnierzy,
aby spróbowali zdobyć samochód lub jakikolwiek
transport w obozach górniczych [Arivaca,Ruby , Oro
Blanco] dla rannego Yaqui, ale do rana nie udało się
ich zlokalizować. Został wysłany do szpitala
wojskowego w Nogales i tego dnia zmarł. Zebraliśmy
wszystkie paczki i broń Indian. Było kilkanaście
karabinów, kilka karabinków .30-30 Winchester i
niemieckie Mausery, dużo amunicji, prochu i ołowiu oraz
form do kul.
Następnego dnia, kiedy ty [pułkownik Wharfield] i kpt.
Pink Armstrong z oddziałem H przybyliście z obozu
eskadry, aby nas zastąpić, ruszyliśmy do Nogales.
Yaquis dosiadali kilku dodatkowych zwierząt, a to, że
nie byli końmi-Indianami, było żałosnym widokiem,
kiedy przybyliśmy do miasta. Niektórzy przywarli do
siodeł z powodu krwawych otarć i ostrych pęcherzy,
które ze stoickim spokojem znosili podczas podróży.
Ci Yaqui byli równie dobrymi wojownikami jak każdy Apacze
....
Następstwa
Mniej więcej tydzień po starciu kapitan Ryder otrzymał
rozkaz udania się do Arivaca, gdzie więźniowie Yaqui mieli być
przetrzymywani, dopóki armia nie zorientuje się, co z
nimi zrobić. Według Wharfielda Yaqui okazali się
niezawodnymi pracownikami i dobrze przystosowali się do
życia w wojsku. Mimo że byli więźniami, każdy
otrzymywał trzy posiłki dziennie, słomiany materac do
łóżka i koc z GI . Wharfield napisał, że Yaqui:
Kemping był nieskazitelnie czysty. W zagrodzie prawie
wszystkie odchody mogły spadać na ziemię. W ciągu
dnia Indianie stali wokół, obserwując konie. Ilekroć
podnoszono ogon, wybiegały z łopatami i chwytały go,
zanim obornik zdążył zanieczyścić ziemię. To z
pewnością pomogło w spadku populacji much.
To było podczas pobytu w Arivaca, kiedy jeden z Yaqui ujawnił,
że otworzyli ogień tylko dlatego, że uważali, że
żołnierze Buffalo, którzy na nich atakują, to
Meksykanie. Cała dziesiątka Yaqui, łącznie
z chłopcem, zgłosiła się na ochotnika do wstąpienia
do armii, ale rząd miał inne plany i więźniowie
zostali później wysłani do Tucson na proces w sądzie
federalnym. Oskarżony o "niesłuszny, niezgodny z
prawem i zbrodniczy eksport do Meksyku pewnej broni i
amunicji, w tym: 300 nabojów do karabinów i około 9
karabinów bez uprzedniego uzyskania licencji eksportowej
wydanej przez War Trade Board of the United States",
Yaquis przyznał się do winy i zostali skazani przez
sędziego Williama Henry'ego Sawtelledo zaledwie
trzydziestu dni więzienia, nie licząc chłopca,
którego zarzuty zostały oddalone.
Pułkownik Wharfield napisał, że "wyrok
był lepszy niż Yaquis, którzy w przeciwnym razie
zostaliby deportowani do Meksyku i czekaliby na
egzekucję jako buntownicy".
Zobacz także:
Wojny
Yaqui (1533)
Zobacz też:
|